Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Zarządzanie ryzykiem podczas inwestowania z lewarem. Jak do niego podejść korzystając z certyfikatów ING Turbo

Udostępnij

Lewar to miecz obosieczny, więc inwestorzy z niego korzystający powinni stosować stop loss. Ich celem powinien być nie sowity zysk, a obrona posiadanego kapitału. W przypadku certyfikatów Turbo to zadanie ułatwia bariera knock-out oraz brak depozytu zabezpieczającego.

Certyfikaty Turbo to produkty z dźwignią. Jak pisaliśmy w poprzednim tekście im poświęconym, pozwalają na wykorzystanie zróżnicowanego lewaru. Przykładowo, dla akcji PKN Orlen możliwe jest wykorzystanie dźwigni aż 10x.

W jaki sposób posługiwać się certyfikatami Turbo, aby podejmować ryzyko w świadomy i kontrolowany sposób? Ich specyficzna konstrukcja ułatwia zarządzanie ryzykiem. Co warto podkreślić już na wstępie, w przypadku certyfikatów Turbo depozyt zabezpieczający nie jest potrzebny, mimo że są to instrumenty lewarowane. Poza tym, dysponują one barierą knock-out, która chroni inwestorów przed stratami przewyższającymi zainwestowany kapitał i jest wbudowanym zleceniem stop loss. W artykule wyjaśniamy, dlaczego bariera oraz brak depozytu zabezpieczającego jest rzeczą pozytywną.

Zobacz także: Certyfikaty Turbo cieszą się coraz większą popularnością. Sprawdzamy z czego to wynika, ile kosztuje i kiedy warto z nich korzystać

Wady i zalety dźwigni finansowej

Zanim inwestor otworzy pozycję na certyfikatach Turbo - lub jakimkolwiek innym lewarowanym instrumencie - powinien mieć świadomość tego, że taki instrument daje szansę na turbo-zyski, ale też niesie zagrożenie szybkich strat, jeśli nie zarządza się właściwie ryzykiem.

Czym jest lewar? Tak naprawdę, w uproszczeniu, jest to pożyczka, jaką dostaje inwestor od brokera lub emitenta, lub giełdy, która pozwala zawrzeć transakcję na nominalnie większą wartość, niż posiadany depozyt. Krótko mówiąc, nie trzeba posiadać 10 000 zł, by otworzyć pozycję o wartości 10 000 zł. Inwestując z lewarem możemy wnieść depozyt zabezpieczający, który pozwoli taką pozycję otworzyć, a który może być wielokrotnie niższy od jej wartości.

Jednak w przypadku certyfikatów Turbo depozyt zabezpieczający nie jest potrzebny. Wynika to z konstrukcji certyfikatów. To oznacza, że inwestor kupujący certyfikaty Turbo nigdy nie doświadczy nieprzyjemności tzw. margin call - czyli konieczności dopłacania do rachunku, jeśli otwarte pozycje nie idą w założonym przez niego kierunku, jak to jest u brokerów foreksowych oferujących CFD (kontrakty na różnice kursowe).

Inwestor powinien na początek wykonać symulację, dzięki której uświadomi sobie jak lewar wpływa na zainwestowany kapitał. Przykładowo, kupując certyfikat Turbo za 1 000 zł na certyfikacie Long PKN Orlen z dźwignią x5 zaledwie 2% spadek akcji, który może nastąpić na jednej sesji, przyniesie 10% stratę całego kapitału. Pozycja świeci się na czerwono, z 1 000 zł zostało 900 zł. Co dalej, jeśli jutro kurs spadnie o kolejne -2%? Czy inwestor zamknie pozycję, czy będzie czekał? To jest pytanie, na które warto odpowiedzieć sobie wcześniej i uwzględnić w swoim planie na inwestycję.

W tym miejscu warto nadmienić, że na stronie ingturbo.pl znajdziemy przy każdym certyfikacie kalkulator ceny certyfikatu, który pozwala policzyć ewentualne zyski i straty przy danych scenariuszach i przy wybranej wielkości pozycji (liczbie zakupionych certyfikatów). To znacznie ułatwia wykonanie wspomnianych wyżej symulacji, a w efekcie oszacowanie potencjalnego zysku lub straty.

Kalkulacja dla Turbo Long 2156,0 na S&P 500*

kalkulator certyfikatu turbo

*stan na 13.06.2022

Dlaczego to szacowanie ryzyka jest tak ważne? Pamiętajmy, że im większy lewar (czyli im większa jest otwarta pozycja względem posiadanego kapitału), tym większe ryzyko. Nie możemy zapominać, że jeżeli angażujemy cały kapitał, to strata 33% oznacza, że potrzebujemy 50% wzrostu, by kapitał powrócił na poziom sprzed pojawienia się strat.
 

czemu trzeba chronić kapitał


Co to wszystko oznacza? Konieczność rygorystycznego zarządzania ryzykiem poprzez stosowania zleceń zabezpieczających. Pamiętajmy jednak, że w przypadku certyfikatów Turbo to jest łatwiejsze, bo istnieje bariera knock-out. W przypadku szybkich transakcji możemy po prostu wykorzystywać certyfikaty Turbo jako narzędzie, które pozwoli nam angażować dużo mniej kapitału, niż w przypadku stosowania innych instrumentów, a mimo to otwierać docelową wartość pozycji.

Przykładowo, zamiast inwestować 10 000 zł w wybrane akcje z założeniem, że możemy maksymalnie stracić 10% kapitału, czyli 1 000 zł, możemy zainwestować w certyfikat Turbo 1 000 zł, który daje dziesięciokrotny lewar na akcje interesującej nas spółki. Robiąc to w taki sposób i podchodząc do zarządzania ryzykiem portfelowo, możemy w dany scenariusz inwestować tylko środki, które w przypadku negatywnego rozwoju wydarzeń gotowi jesteśmy stracić. Oczywiście, jest to scenariusz skrajny – utrata całości zainwestowanych środków. Dzięki barierze w momencie knock-outu istnieje duże prawdopodobieństwo otrzymania jakiegoś procentu początkowej inwestycji. Jakiego? To zależy od konkretnej sytuacji rynkowej. Historycznie można to sprawdzić na stronie emitenta. W takiej sytuacji, już na etapie otwierania pozycji, skutecznie zarządzamy ryzykiem i ograniczona zostaje konieczność wykorzystywania zleceń zabezpieczających.

Zobacz także: Jak inwestować z lewarem, ale bez margin call - Bartosz Sańpruch, Grupa ING - Podcast 21% rocznie jak inwestować

Bariera knock-out – automatyczny stop loss

Co ciekawe, inwestorzy stosujący certyfikaty Turbo mają możliwość wykorzystania bariery dla swojej korzyści. Mogą jej użyć tak, jak użyliby giełdowego stop lossa. Do tego trzeba poczekać, aż kurs instrumentu bazowego zbliży się odpowiednio do bariery.

Na dzień pisania tego artykułu (20.06.2022) tego rodzaju okazję w zastosowaniu bariery knock-out jako stop lossa widać np. na certyfikacie Turbo Long 10290,0 na Nasdaq 100 dźwignia 8,4. Odległość od bariery to 9,3%. Dla agresywnego inwestora jest to okazja, by wykorzystać barierę jako potencjalny stop loss. Można kupować certyfikat bardzo blisko bariery, czyli o niskiej cenie, ale jednocześnie o wysokiej dźwigni. To spowoduje, że ewentualny knock-out wywoła stosunkowo niewielkie straty nominalne, ale w przypadku trafienia z kierunkiem ruchu da wysokie zyski.

Dzięki takiemu podejściu, nawet jeśli Nasdaq-100 w trakcie sesji amerykańskiej (albo na otwarciu), gwałtownie straci na wartości, ryzykujemy niewielką częścią kapitału początkowego. Nawet pomimo potencjalnie 100% straty, to kwota za jaką kupiliśmy certyfikaty, powinna stanowić jedynie niewielki procent całości naszego portfela inwestycyjnego.
 

Poziom bariery dla Turbo Long 10290,0 na Nasdaq 100 dźwignia 8,4*

nasdaq bariera

*stan na 20.06.2022

Pamiętać należy, że handel niektórymi instrumentami bazowymi dla certyfikatów Turbo ma miejsce także poza godzinami handlu samymi certyfikatami. W tym czasie certyfikaty również mogą osiągnąć poziom bariery. To zabezpiecza inwestora przed ryzykiem poniesienia większej straty, kiedy nie ma możliwości reakcji w trakcie sesji na GPW. Godziny knock-out są podawane na stronach poszczególnych certyfikatów.
 

godziny kock out

Podsumowując, jak pokazaliśmy Turbo to instrument, który trzeba wykorzystywać z rozwagą i świadomością wiążącego się z tym ryzyka. Mimo to, mądrze stosowany, może być wartościowym uzupełnieniem portfela aktywnego inwestora.

Zobacz także: Certyfikaty Turbo: jak inwestować z lewarem, ale bez margin call

Emitentem certyfikatów Turbo na rynku polskim jest ING N.V.

logo ing

Materiał przygotowany we współpracy ze spółką Nowe Usługi S.A. będącą częścią grupy kapitałowej ING Banku Śląskiego S.A.

Udostępnij