Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Rok temu zaczęła się wielka bessa na GPW. Po 12 miesiącach żyjemy w innej rzeczywistości ekonomicznej i geopolitycznej

Udostępnij

Bessa mocno uderzyła w portfele inwestorów działających na GPW. Sprawdziliśmy, na których spółkach można było w jej trakcie zarobić, wcale nie było ich mało.

Niedawno wspominaliśmy zmarłych w ostatnich 12 miesiącach. Mniej więcej rok temu umarła również hossa na GPW. Wtedy byliśmy w zupełnie innych warunkach makroekonomicznych i nastrojach, dziś jesteśmy w zupełnie innych. Jednak to nie oznacza, że przez rok nie dało się na głównym rynku GPW zarabiać.

Po dobrych nastrojach zostały wspomnienia

75 018 pkt. na WIG. To był szczyt hossy z lat 2020-21, osiągnięty przez indeks dnia 8 listopada 2021. W pobliżu tego szczytu indeks szerokiego rynku kręcił się jednak już od połowy października. Ta bariera 75 000 pkt. okazała się nie do przełamania. Była atakowana jeszcze w połowie stycznia, ale bez przekonania. W ciągu ostatnich 12 miesięcy WIG spadł o -30%.
 

Notowania WIG – 5 lat

notowania wig 5l

Źródło: TradingView

Hossa wytraciła pęd głównie przez rozpoczęcie przez banki centralne, w tym NBP, cykli podwyżek stóp procentowych. Jak wiadomo, ryzykowne aktywa przez lata były w cenie dzięki ultra-luźnej polityce pieniężnej. W dobie super-taniego pieniądza wiele spółek wydawało się inwestorom atrakcyjnych. Gdy na horyzoncie pojawił się wzrost kosztu kapitału, inwestorzy zaczęli tracić animusz. To zjawisko zaczęło być widoczne i w Polsce, i na innych giełdach.

Główna stopa procentowa w Polsce

główna stopa pl

Źródło: Trading Economics

Potem jak wiemy wszyscy, pod koniec lutego Rosja zaatakowała Ukrainę. Wojny w Europie dawno nie było. Nic dziwnego, że inwestorzy zaczęli panicznie wyprzedawać akcje z naszego regionu, w tym polskie. Zaczęli również zdawać sobie sprawę z tego, że wojna w Europie będzie miała duże negatywne skutki pośrednie, również dla krajów w nią bezpośrednio nie zaangażowanych. Objawiła się jako czynnik, który uderzy w łańcuchy dostaw, w biznesy wielu europejskich spółek zaangażowanych w Rosji, oraz w bezpieczeństwo energetyczne całego Starego Kontynentu. W efekcie od końca października 2021 do początku października 2022 indeks EuroStoxx 50 spadł o -25%.

Notowania EuroStoxx 50 – 5 lat

eurostoxx 50 5 lat

Źródło: TradingView

Na całym świecie, a szczególnie w Europie - a szczególnie w regionie Europy Środkowej i Wschodniej – widać spowolnienie gospodarcze. Recesja jest już na Rosji i w Ukrainie, ale atakuje również kraje bałtyckie. W dodatku niemal wszędzie szaleje wysoka inflacja, która na Litwie przekroczyła już 24%, w Polsce sięga niemal 18%, w strefie euro jest najwyższa w historii (10,9%), a w wielu krajach rozwiniętych najwyższa od dekad.

10 krajów z najwyższą inflacją w Europie

10 krajów inflacja europa

Źródło: Trading Economics

Po dobrych nastrojach wśród konsumentów czy firm nie pozostał ślad. Dowód? Indeks nastrojów ekonomicznych ZEW dla strefy euro jest na poziomie niższym, niż na dnie covidowej paniki…

Euro Area ZEW Economic Sentiment Index – 10 lat

zew sentiment euro

Źródło: TradingView

Zobacz także: Inflacja w październiku dalej rosła. GUS podaje szacunkowe dane

Bessa pokazała, że ważne są fundamenty spółek

Oczywiście, inwestorzy mogą się pocieszać tym, że zazwyczaj hossa na giełdzie zaczyna się właśnie wtedy, gdy w realnej gospodarce jest źle. Czyli obecnie mamy na pewno czas, gdy można już ostrożnie akumulować akcje silnych fundamentalnie spółek.

Niektórym inwestorom jednak się upiekło. Nie wszystkie spółki z GPW mocno straciły na wycenie w czasie trwającej bessy. Właściwa, aktywna selekcja przynosiła rezultaty. W ciągu ostatnich 12 miesięcy 88 spółek z rynku głównego GPW zwiększyło swoją wycenę. Pierwsze dwie pozycje to liderzy, którzy mocno zostawili resztę stawki w tyle: IBSM / Noble Financials (373%) oraz producent rozwiązań w dziedzinie techniki solarnej Sunex (360%). O ponad 100% swoją wycenę w tym okresie zwiększyły jeszcze spółki Arctic Paper, Votum, Bumech, Digitree.

Co ciekawe, żadna z tych „gwiazd” nie zarabia bezpośrednio dzięki wojnie, raczej jest to wynik dobrej pracy w długim terminie w swoich niszach rynkowych (dopiero w szerokiej czołówce znalazła się Lubawa, spółka produkująca m.in. obuwie dla wojska, której wycena urosła o 90%). Co pokazuje, jak ważne jest właściwe selekcjonowanie dobrze zarządzanych, silnych fundamentalnie spółek.

Zobacz także: Nawet jeżeli inflacja spadnie to potem znowu wzrośnie i zrobi nowy szczyt jak w latach 70-tych i 50-tych XX wieku - prognozuje znany analityk

Udostępnij