Jak spuściłem 2 miliony, czyli pierwsza polska książka o ryzyku na FOREX sfinansowana z crowdfundingu trafiła do wspierających
Trochę to trwało, ale pierwsza polska książka o ryzyku inwestowania na FOREX, której wydanie zostało w całości sfinansowane poprzez crowdfunding, trafiła do uczestników zbiórki. Książka mocno zmieniła się od początkowej wersji. To bardzo osobista historia, która krok po kroku opisuje jak autora wciągała spekulacja na FOREX. Spekulacja, która ostatecznie doprowadziła do tego, że jak sam opisuje został z niczym. Strefa Inwestorów jako pierwsza poinformowała o zbiórce i ją nagłośniła.
Osobista i dojrzała historia z wieloma konkretnymi przykładami
Papierowa wersja książki, która trafiła do wspierających, znacznie różni się od zapowiadanej wersji i warto dodać, że różni się na lepsze. Książka, która miała wstrząsnąć brokerami FOREX i pokazać ich brudne sztuczki przyjęła ostatecznie formę spowiedzi i rachunku sumienia. Paweł Bodnar opisuje cały proces od zaangażowania się w inwestowanie, sukcesy, aż po całkowity upadek. Krok po kroku opisuje swoją historię i najważniejsze transakcje. W książce nie brakuje wykresów i prezentacji argumentów jakie przemawiały za konkretnymi transakcjami.
Zobacz także: „Jak spuściłem 2 miliony”, czyli cała prawda o rynku Forex jednak zostanie wydana
Jak spuściłem 2 miliony to swojego rodzaju dziennik inwestycyjny, w którym autor opisuje swoje transakcje. Omawia co i dlaczego zrobił osadzając to w kontekście makroekonomicznym. Nietypowo dodaje do tego analizę psychologiczną i emocjonalną. Paweł Bodnar jako pierwszy pokazał jak spekulacja wpływa na nasze osobiste życie. Co dzieje się z naszą psychiką w efekcie sukcesów i porażek. Jak ten stan może się zmieniać, w przypadku FOREX dosłownie z dnia na dzień za sprawą dużej dźwigni. Jak spuściłem 2 miliony to tak naprawdę książka o FOREX i hazardowych instynktach, które w inwestorach aktywuje ten rynek. Ogromna dźwignia finansowa sprawia, że z dnia na dzień możemy na nim zarobić wielkie pieniądze, po czym zostać z niczym.
W przypadku Pawła Bodnara historia nie kończy się happy endem, a może właśnie wprost przeciwnie. Autor miał w sobie na tyle siły, aby zebrać pieniądze, napisać książkę i podzielić się nią z innymi. Ostateczna wersja książki pokazuje dużą dojrzałość autora, który z dystansem i spokojem już bardzo trzeźwo ocenia to co się stało. Książka która trafiła w nasze ręce jest bardzo dojrzała i przemyślana. Dystans, sceptycyzm i trzeźwe myślenie stanowią chyba największą jej wartością. Warto uczyć się na cudzych błędach i zobaczyć na co narażony jest inwestor czy spekulant zanim się to przeżyje.
Z satysfakcją informuję że pierwsza polska książka o ryzyku inwestowania na Forex, sfinansowania w pełni z crowdfundingu, trafiła do wspierających. Ostateczna wersja jest lepsza od tego co autor obiecał. To dla nas ważne bo @strefainw zaangażowała się w nagłośnienie tej idei pic.twitter.com/znMl1dlzZr
— Paweł Biedrzycki (@PawelBiedrzycki) July 22, 2019
Emocjonalnie ważny dla nas projekt
Strefa Inwestorów jako pierwsza napisała o trwającej zbiórce na książkę. Projekt okazał się trudny, gdyż początkowo pomysł na książkę spotkał się z dużym niezrozumieniem. Pomimo, że o starcie zbiórki na Strefie Inwestorów przeczytało ponad 9 tys. osób to wesprzeć projekt zdecydowało się na początku zaledwie 20 osób. Jako serwis zdecydowaliśmy się obdarzyć projekt sporą dozą zaufania i nie zawiedliśmy się. Jak spuściłem 2 miliony to bardzo osobista, dojrzała i pouczająca historia o ryzyku związanym z inwestowaniem, zwłaszcza na rynkach mocno lewarowanych. Przestrzega, że szybkie wskakiwanie na głęboką wodę może kończyć się źle i każdy sam musi we własnym zakresie ocenić to zdefiniować.
Ostatecznie do akcji wspierającej promocję akcji crowdfundingowej włączyły się inne serwisu wraz ze społecznością TJS. Projekt udało się sfinansować. Dziś z nieukrywaną satysfakcją stwierdzam, że było warto. Ostateczna wersja książki jest dużo lepsza od zapowiadanej i każdy kto jeszcze jej nie przeczytał powinien to zrobić.