Przejdź do treści

udostępnij:

Wystarczy 5 funduszy ETF, aby zastąpić wszystkie strategie inwestowania - uważają naukowcy z USA

Udostępnij

Niewiele osób ma świadomość, że inwestowanie w pasywne fundusze jest o wiele korzystniejsze od inwestowania w te aktywnie zarządzane. Naukowcy z Uniwersytetu Nowojorskiego, Edwin Elton oraz Martin Gruber, przeprowadzili badanie, w którym znaleźli 5 funduszy ETF mogących zastąpić wszystkie aktywne strategie!

W opublikowanym raporcie „Are Passive Funds Really Superior Investments? An Investor Perspective” naukowcy wykazali, że 5 ETFów (funduszy notowanych na giełdzie) zawiera całą moc pasywnego inwestowania. Wyniki pokazują, że użycie niewielkiej liczby funduszy inwestycyjnych może zapewnić lepszą wydajność, niż inwestowanie bezpośrednio w aktywne fundusze.

Poszukiwanie pasywnej strategii inwestowania

Autorom badania zależało na znalezieniu takich funduszy ETF, które obejmują wszystkie ryzyka w aktywnych strategiach, a ponadto określają, czy połączenie tych funduszy może potencjalnie przynieść wyższe zyski niż aktywne fundusze inwestycyjne.

- Odkryliśmy, że złożenie pasywnego portfela z 5 ETFów może pokrywać ekspozycję wszystkich aktywnie zarządzanych funduszy inwestycyjnych – stwierdzili naukowcy z Uniwersytetu Nowojorskiego.

W fundusze inwestycyjne można inwestować w krótkim lub długim horyzoncie. W badaniu przebadano obydwa warianty. Elton i Gruber porównali ponad 880 aktywnych funduszy z blisko 100 ETFami. Podmioty zostały dobrane z bazy firmy Morningstar.

Profesorowie stwierdzili, że portfele ETF osiągały wyniki lepsze od portfeli aktywnych o średnio 78%. Portfele pasywne miały również przeciętnie niższe odchylenie standardowe, co oznacza, że były mniej ryzykowne. Co ciekawe, wyniki nie były zaskoczeniem dla Eltona i Grubera. Jedynie ich wysokie zyski były niespodzianką dla naukowców.

Nawet pomimo uwzględnienia kosztów transakcyjnych fundusze inwestycyjne pasywne wciąż przewyższają aktywne fundusze, o nawet 90%. Co więcej, zaledwie 5 funduszy ETF może reprezentować ryzyko i wyniki wszystkich funduszy ETF. To „odkrycie” może być wskazówką dla inwestorów jak ulepszyć swój portfel, oszczędzając przy tym czas doboru i - co chyba ważniejsze - koszty.

Zobacz także: Fundusze ETF - trochę fundusze, trochę akcje

Fundusze pasywne czy aktywne?

W ostatnich latach udział funduszy pasywnych w rynku inwestycyjnym USA wzrósł z 16,4% do 26%. Cieszą się one dużą popularnością w Ameryce. Inaczej jest w Polsce. Na naszym rynku wciąż jest zaledwie kilka funduszy pasywnych oferowanych przez kilka TFI (towarzystw funduszy inwestycyjnych).

Fundusze pasywne, w odróżnieniu od aktywnie zarządzanych, mają dużo niższe opłaty za zarządzanie. Obecnie najniższą opłatę na polskim rynku oferuje PZU poprzez platformę internetową inPZU (fundusze aktywnie zarządzane pobierają 0,5% w skali roku, a każdy fundusz przewiduje niezmienny koszt zarządzania).

W porównaniu do aktywnych funduszy, te pasywne dążą do jak najlepszego odzwierciedlenia wybranego indeksu. Można inwestować na dwa sposoby: za pośrednictwem funduszy indeksowych lub ETF. Te drugie są notowane na giełdzie. Na polskim rynku mamy obecnie 4 ETFy, a kolejny zadebiutuje już w sierpniu (będzie oparty o indeks mWIG40TR). Beta ETF WIG20TR pobiera 0,4% za zarządzanie, nieco mniej niż Lyxor WIG 20 ETF (0,45%).

Zobacz także: Na jesieni na GPW pojawi się kolejny fundusz ETF, który będzie oparty o indeks mWIG40TR

Niedawno ukazał się raport firmy analitycznej Morningstar, który regularnie porównuje rynek europejskich funduszy aktywnych na tle pasywnych. Z ostatnich badań wynika, że aktywne fundusze wciąż mają problem z pokonaniem konkurentów.

Słabe wyniki funduszy aktywnych są dowodem na to jak trudno jest pobić rynek. Po co się wysilać, skoro małym kosztem można zainwestować w indeks i zarabiać średnią rynkową?

Zobacz także: Europejskie fundusze inwestycyjne są gorsze od benchmarków i funduszy pasywnych w długim terminie

Udostępnij