Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Jutro premiera Green Hell od Creepy Jar. Wishlista na pełną wersję gry przekroczyła 420 tys. osób

Udostępnij

Jesień obfituje w premiery gier polskich spółek. Jutro na ręce graczy trafi produkcja od Creepy Jar - Green Hell w pełnej wersji na PC. Gra była od ponad roku dostępna w formule early access na platformie Steam. Na Nintendo Switch będzie można zagrać jeszcze w tym roku, natomiast wersja na konsole PS4 oraz XBOX zostanie wydana w przyszłym roku.

Według szacunków zarządu, w pierwszym roku od premiery „Green Hell”, gra powinna się sprzedać w liczbie minimum 300 tys. egzemplarzy. Wersja we wczesnym dostępie na Steamie już odnotowała ponad 224 tys. kopii. Wishlista na grę w pełnej wersji już w sierpniu przekroczyła 420 tys. osób.

- Sprzedaż Green Hella to w tej chwili ponad 200 tys. kopii na Steamie, gdzie do 5 września gra wciąż dostępna jest w formule Early Access, jeszcze bez premierowego patcha czy trybu fabularnego. 7 sierpnia było to dokładnie 224 tys. brutto, a więc nie licząc zwrotów, czyli steamowych „refundów”. Nowsze dokładne dane sprzedażowe podamy z pewnością wkrótce po premierze – zapowiada Krzysztof Kwiatek, współzałożyciel i prezes zarządu Creepy Jar.

Zobacz także: Już 5 września premiera „Green Hell” od Creepy Jar. Gra cieszy się zainteresowaniem w Kolonii

Amazońska dżungla od polskiej spółki

Creepy Jar specjalizuje się w grach z gatunku survival simulation. Najnowsza produkcja „Green Hell” to symulator przetrwania, który przenosi graczy do amazońskiej dżungli, w której zdani są tylko na siebie. Gracz w samotności musi radzić sobie z trudnymi warunkami, mając jedynie radio.

Główny bohater musi znaleźć drogę, aby wydostać się z nieznanego mu lasu deszczowego w środku Amazonii. Tytułowe zielone piekło obfituje w tajemnice, które gracz musi kolejno odkrywać. W grze wykorzystano prawdziwe techniki przetrwania m.in. rozpalanie ognia, budowanie obozów, leczenie ran.

- Póki co jesteśmy w 100% skupieni na premierze na platformie Steam – cyfrowa dystrybucja ma tę zaletę, że dosłownie do dnia premiery możemy jeszcze dokonywać ostatnich poprawek czy optymalizacji. Później chcemy dostarczyć naszym fanom kooperację – to nie tylko ciekawa opcja pod względem potencjalnych mechanik Green Hella, ale też dalszego wydłużania cyklu sprzedażowego gry. Większość tytułów z sieciowym co-opem cieszy się ponadprzeciętnymi wynikami. Dalej na horyzoncie są wspomniane już wersje konsolowe. A w międzyczasie preprodukcja zupełnie nowego tytułu. Mamy wiele pomysłów, ale sami jeszcze nie wiemy, który z nich zaczniemy przekuwać na pełnoprawną grę wideo. Możemy jednak zdradzić, że najprawdopodobniej będzie to gra survivalowa - mamy mechaniki, mamy narzędzia, grzechem byłoby tego nie wykorzystać – komentuje prezes spółki.

„Green Hell” to nie tylko symulator przetrwania, ale również psychologiczny thriller – główny bohater musi się zmagać z samotnością. Jego najtrudniejszą walką będzie stawianie czoła własnym słabościom i obawom. Gracz będzie mógł na bieżąco kontrolować zarówno kondycję psychiczną jak i stan fizyczny swojego bohatera.

Gra w Early Access jest dostępna na platformie Steam od 29 sierpnia 2018 roku. Przez ponad rok produkcja cieszyła się dużą popularnością, o czym świadczy liczba pobrań – ponad 220 tys. kopii. Oceny na Steamie znajdują się już na poziomie 80%. Oto kilka recenzji od graczy, którzy wykupili „Green Hell” we wczesnym dostępie:

„Gra nie pozwala się specjalnie obijać, cały czas trzeba coś robić by przetrwać i robić to z głową. Jest wymagająca, ale przez to wciągająca, realistyczna i satysfakcjonująca. Piękna wizualnie, klimatycznie udźwiękowana, ma w sobie to coś. Zalążek wątku fabularnego bardzo fajny, z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Jedynym minusem jest brak języka polskiego (podobno ma się to zmienić) oraz kilka błędów, które mam nadzieję szybko zostaną naprawione.”

„Gra jest bardzo dobra, mimo że jest w bardzo wczesnym stadium, to ma ogromne zadatki na to żeby stać się ogromnym hitem. Jak dla mnie przebija The Forest, choć oczywiście jest wiele rzeczy nad którymi trzeba popracować. Czekam z upragnieniem na wersję finalną tej gry!”

„Rewelacyjna gra. Aż się nie chce wierzyć, że to polska produkcja, bo to jeden z lepszych survivali (solowych). Gorąco polecam!”.

Oczywiście pojawiły się również negatywne opinie, które zwracały uwagę na problemy z optymalizacją gry czy też monotonną fabułę. Gra we wczesnym dostępie kosztuje 19,99 USD.

steam

Jeszcze przed premierą, spółka zaprezentowała swój nowy survival podczas targów Gamescom. W Kolonii opublikowano fragmenty trybu fabularnego, co wzbudziło duże zainteresowanie wśród odwiedzających. Dzisiejsza premiera „Green Hell” nie oznacza końca prac nad grą – jeszcze w tym roku zostanie wprowadzony tryb współpracy, w którym gracze będą mogli ze sobą rywalizować. Lista zainteresowanych grą na Steam przekroczyła 420 tys.

- 7 sierpnia, a więc według ostatniego raportu giełdowego, było to 420 tys., i wciąż rośnie. Trzeba też pamiętać o graczach, którzy czekają na grę, a z whishlist z różnych względów nie korzystają. No i z konsolowych graczy – oni funkcjonują zupełnie poza ekosystemem Steama, a jak przekonaliśmy się na sierpniowych targach gamescom w Kolonii, rzesze fanów czekają na konsolowe wersje – mówi Krzysztof Kwiatek.

Zobacz także: Oto co polskie spółki gamingowe pokazały podczas targów Gamescom

Na miesiąc przed premierą wishlista gry przekroczyła 420 tys. użytkowników. „Green Hell” w wersji early acces sprzedano już ponad 224 000 kopii, generując historycznie 6,68 mln zł przychodów i 2,8 mln zł zysku. Jeszcze w sierpniu cena za akcję warszawskiej spółki wynosiła nawet 248 zł. Obecnie notowania znajdują się na poziomie 208 zł, a kapitalizacja Creepy Jar wynosi ponad 140 mln zł.

Notowania Creepy Jar

CRJ

Zobacz także: Creepy Jar zarobił w pierwszym półroczu 0,62 mln zł. Dobre statystyki przed premierą GREEN HELL

Udostępnij