W rok Cyberpunk 2077 znajdzie tylu nabywców ilu Wiedźmin 3 znalazł przez 5 lat - szacunki i prognozy sprzedaży
Cyberpunk 2077 ma wygenerować sprzedaż ponad 30 mln kopii w 12 miesięcy od premiery, według analityków ankietowanych przez PAP Biznes.
Wiedźmin III: Dziki Gon do tej pory sprzedał się w blisko 30 mln egzemplarzy od premiery w maju 2015 roku. Cyberpunk ma osiągnąć taki wynik w zaledwie 12 miesięcy od jutrzejszego debiutu. A przynajmniej takie są szacunki analityków ankietowanych przez PAP Biznes.
Noble Securities mówi: sprzeda się 27 mln kopii
Gdy jednak przyjrzymy się bliżej szacunkom dokonanym przez poszczególnych brokerów, to okazuje się, że estymacje dość mocno się różnią. Na przykład Dom Maklerski Noble Securities szacuje nieco niższą sprzedaż od konsensusu – na poziomie 27 mln kopii.
„W wydanej przez nasz Dom Maklerski rekomendacji o charakterze ogólnym na CD Projekt założyliśmy sprzedaż C77 na poziomie 27 milionów kopii w ciągu roku od premiery. Naszym zdaniem wersja konsolowa będzie cieszyła się większą popularnością, niż wersja na PC w proporcjach odpowiednio ok. 70% do 30% w ciągu pierwszym roku sprzedaży, ze stopniowym wzrostem udziału wersji PC w kolejnych latach” – komentuje Maciej Kietliński, analityk Noble Securities.
Po ostatniej zmianie daty premiery, analitycy obniżyli jedynie prognozy dotyczące sprzedaży w IV kwartale. Jeszcze w październiku szacowano, że wyniesie ona ponad 20 mln egzemplarzy. Teraz obniżono ją do 18,4 mln kopii. Analitycy odnoszą się przy swoich prognozach do premiery Red Dead Redemption II w 2018 roku. Gra od Rockstar Games w 12 dni od premiery sprzedała się w 17 mln egzemplarzy. Tytuł był wtedy jedynie dostępny na konsolach, a wersja na PC została udostępniona dopiero rok później.
Zobacz także: Premiera gry Cyberpunk 2077 za 3 dni. Co warto wiedzieć o najbardziej wyczekiwanej produkcji tego roku?
Jaka będzie sprzedaż Cyberpunka 2077 w IV kwartale?
Jedne z pierwszych opinii na temat Cyberpunka pojawiły się w listopadzie. CD PROJEKT udostępnił kilkanaście godzin rozgrywki wybranym mediom branżowym. Już wtedy Adam Kiciński, prezes spółki, podkreślał, że tak ogromna gra musi mieć niedoróbki.
„Tak duża gra nie może nie mieć błędów, ale wierzymy, że ich poziom będzie na tyle niski, że gracze ich nie zauważą. Na szczęścia część błędów, o których pisano w recenzjach preview, wynikało z przyczyn ogólnych i wiele z nich jest już naprawiona” – zapowiadał w zeszłym miesiącu Adam Kiciński.
7 grudnia gracze mieli okazję poznać pierwsze recenzje Cyberpunka. Warto zaznaczyć, że opinie powstały na podstawie wersji gry bez aktualizacji tzw. patch Day 1, która będzie wpływać na ostateczny wygląd produkcji. Polski tytuł otrzymał 91 na 100 pkt na portalu Metacritic. Jednak takie oceny nie zadowoliły wszystkich graczy, a nastroje inwestorów są mieszane.
„O nastrojach inwestorów najlepiej świadczy „przedpremierowy rajd” na akcjach CD Projektu, w dniach 27 listopada – 4 grudnia. Kurs osiągnął ATH zyskując w tym okresie ponad 30%, po czym rozpoczęła się drastyczna wyprzedaż, spotęgowana recenzjami branżowymi Cyberpunka, z których na pierwszy plan, mimo bardzo pozytywnych ocen dot. oprawy graficznej i złożoności świata gry, wychodzi problem nadal pojawiających się licznych „bugów” i „glitchy”. Do premiery zostały jeszcze niespełna 2 dni, więc wiele jeszcze może się wydarzyć, a najmniejsza informacja dot. CP 2077 może spowodować równie dobrze dynamiczny rajd kursu akcji na północ, jak i wyprzedaż akcji” – mówi Maciej Kietliński.
Nasuwa się pytanie, czy gracze zrezygnują na razie z zakupu Cyberpunka, ze względu na liczne opinie dotyczące bugów gry. CD PROJEKT czeka jeszcze sporo pracy, aby ich największa produkcja w pełni zadowoliła graczy. Mimo to szacunki dotyczące sprzedaży Cyberpunka w IV kwartale mówią o około 18 mln egzemplarzy, według konsensusu PAP Biznes.
Prognozy analityków często odnoszą się do gry od studia Rockstar Games, czyli Red Dead Redemption II. Tytuł został wydany w 2018 roku, a w dniu premiery był dostępny jedynie na konsolach. Mimo to gra zaledwie w 12 dni wygenerowała sprzedaż na poziomie 17 mln egzemplarzy. Wersja na PC trafiła do graczy dopiero rok później.
W listopadzie 2018 roku CD PROJEKT sam nawiązywał do produkcji Rockstara. Adam Kiciński podczas konferencji wynikowej podkreślał, że spółka ma ambicje wydać grę równie dopracowaną co Red Dead Redemption II czy inne produkcje Rockstar Games.
Zobacz także: Niesamowita, ale z wieloma bugami - ciekawe oceny i recenzje gry Cyberpunk 2077
Sprzedaż Cyberpunk 2077 w 12 miesięcy od premiery
Ważne są również szacunki dotyczące sprzedaży gry w 12 miesięcy od premiery. Jak już wspomnieliśmy, według konsensu PAP Biznes liczba sprzedanych kopii ma wynieść 30,4 mln. Jest to taka sama prognoza jak w październiku, kiedy data premiery była zaplanowana na 19 listopada. Co więcej, Cyberpunk 2077 ma wygenerować w rok sprzedaż na takim samym poziomie, jak trzecia część Wiedźmina w 5 lat od premiery.
Sprzedaż gry po premierze będzie napędzać dalsza kampania promocyjna tytułu, która - trzeba przyznać - jest zrobiona z ogromnym rozmachem. Wskazuje również na to Maciej Kietliński z Noble Securities. Społeczność na Steamie wokół Cyberpunka wynosi już ponad 930 tys. osób, czyli więcej niż w przypadku Wiedźmina III czy Fallout 4.
„Zatrudnienie światowej sławy aktora - Keanu Reeves’a jako twarzy kampanii marketingowej Cyberpunka było moim zdaniem bardzo dobrą decyzją, gdyż umożliwiła społeczności międzynarodowej „wyłowienie” Cyberpunka z morza dużych premier gier, jakie miały miejsce w tym roku. Przechodząc na nasze, lokalne podwórko, wszechobecne reklamy Cyberpunka, czy to to w Internecie, czy realnym świecie począwszy od muralu na Brackiej 25 w Warszawie, skończywszy na reklamie na niemal każdym przystanku autobusowym, tworzą wrażenie, że – pół żartem, pół serio - najpopularniejszą postacią grudnia w tym roku będzie nie Św. Mikołaj, a V, czyli główny bohater Cyberpunk 2077. A to z kolei może się przełożyć się na wynik sprzedażowy gry” – wskazuje analityk Noble Securities.
Za kilkanaście godzin każdy, kto kupi Cyberpunka przekona się na jakim poziomie jest gra i sam oceni czy warto było czekać tyle lat na największą grę w historii CD PROJEKT.
