Istnieje 40% szans, że gospodarka USA wejdzie w recesję w ciągu 12 miesięcy
Ryzyko wystąpienia recesji w amerykańskiej gospodarce w najbliższych 12 miesiącach wynosi około 40%. Eksperci dostrzegają coraz więcej sygnałów zwiastujących nadchodzące pogorszenie wskaźników gospodarczych.
Prawdopodobieństwo recesji w amerykańskiej gospodarce w ciągu najbliższych 12 miesięcy po raz kolejny w tym roku jest na poziomie 40%. Chodzi o wskaźnik liczony przez serwis Bloomberg. Jeszcze na początku 2017 roku było ono na poziomie bliskim zera.
1. Wskaźniki prawdopodobieństwa wystąpienia recesji w amerykańskiej gospodarce (okresy liczone w miesiącach)
Takie zdarzenie byłoby zaskakujące dla rynków w kontekście tego, co dzieje się ze wskaźnikami makroekonomicznymi w USA. W II kwartale br. tempo wzrostu PKB r/r wyniosło 2,8%. Było tym samym najwyższe od II kwartału 2015 roku. Od dwóch lat widać wyraźną tendencję wzrostową.
2. Tempo wzrostu PKB USA r/r (linia niebieska, skala lewa) kontra indeks DJIA
Eksperci wskazują, że pojawia się na makroekonomicznym horyzoncie coraz więcej zagrożeń. Gospodarka USA nie będzie wiecznie w świetnej kondycji. A jak wiadomo – gdy USA mają katar, inni poważnie chorują. A gdy USA poważnie chorują...
Zobacz także: Załamanie akcji Facebooka to zły znak. W przeszłości największe jednosesyjne krachy na Wall Street nie wróżyły niczego dobrego
Rynek nieruchomości zaczyna okazywać słabość
W tym kontekście - kłopotów, które mogą znienacka spaść na amerykańską i światową gospodarkę - rzuciła nam się w oczy analiza opublikowana przez portal UPFINA.
Jej autorzy podkreślają, że widać już pierwsze oznaki poważnej słabości w amerykańskim sektorze nieruchomości. Warunki do kupowania domów i apartamentów są w USA są najgorsze od 2008 roku. Jest tak ze względu na pnące się w górę ceny oraz stopy procentowe (które podnoszą koszt finansowania zakupu).
Zresztą, sama Rezerwa Federalna w ostatnio opublikowanych „minutkach” stwierdziła, że „w maju i czerwcu wyraźnie spadła liczba rozpoczętych budów budynków wielorodzinnych”, a na dodatek „liczba pozwoleń na budowę była w II kwartale niższa, niż w I kwartale”. Ponadto, „sprzedaż na rynku wtórnym spadła znacząco w maju i czerwcu, w porównaniu do poprzednich miesięcy”. Jak podaje raport UPFINA, w lipcu sprzedaż na rynku wtórnym real estate w USA poszła w dół o 0,7% m/m i 1,5% r/r, co jest wynikiem najgorszym od niemal 3 lat.
Jak wskazują analitycy UPFINA, kryzys zaczyna być widoczny w segmencie tanich mieszkań. Drogie apartamenty wciąż sprzedają się jak świeże bułeczki. Wystarczy zerknąć na dane National Association of Realtors za lipiec.
3. Sprzedaż nieruchomości w danym segmencie cenowym w lipcu 2018 w USA (zmiana r/r w proc.)
4. United States S&P Case-Shiller Home Price Index
Ekspertów martwią też inne sygnały. Na przykład wykres pokazujący spread między rentownością amerykańskich skarbowych dwulatek i dziesięciolatek sugeruje, że recesja jest tuż tuż. Różnica ta obecnie wynosi ledwie 22 pkt. bazowe i jest tak mała, jak pod koniec 2005 roku, kilkanaście miesięcy przed rozpoczęciem ostatniego kryzysu finansowego. Spread pozostaje w trendzie spadkowym od początku 2011 roku.
- Co prawda Fed twierdzi, że inwersja spreadu nie musi automatycznie oznaczać nadejścia recesji, ale taki argument był też w użyciu przed poprzednim kryzysem. Fed po prostu ignoruje pewne sygnały, podnosząc stopy, mimo że nie widać wysokiej inflacji. Według nas takie zachowanie oznacza niemal pewną recesję w ciągu najbliższych 2 lat – podsumowali swój raport analitycy UPFINA.
5. Spread między rentownością amerykańskich skarbowych 2-latek i 10-latek
Źródła wykresów: 1. Bloomberg, 2. Trading Economics, 3. National Association of Realtors, 4. Trading Economics, 5. Bloomberg
Zobacz także: Mija 10 lat od kryzysu finansowego z 2008 roku. Eksperci są zgodni, że kolejny nam nie grozi