Najwyższa inflacja w Polsce od ponad roku. Wskaźnik CPI może jeszcze rosnąć
Główny Urząd Statystyczny podał poziom inflacji w maju 2021 roku. Wskaźnik CPI był na poziomie 4,7%.
Już szacunkowe dane opublikowane 1 czerwca br. wskazywały na wysoki poziom inflacji w Polsce. Według szybkiego szacunku GUS wyniosła 4,8%, jednak oficjalne dane za maj wynoszą 4,7%. To oznacza, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych nie były tak wysokie od lutego 2020 roku. Zdaniem ekonomistów z Goldman Sachs, Polska osiągnęła w tym roku szczyt inflacyjny i do końca roku odczyt powinień spaść do około 4%.
Na wysoki, majowy odczyt składają się m.in. wyższe ceny transportu (w tym paliw) oraz żywności. W ocenie ekonomistów z mBanku, inflacja w Polsce może jeszcze utrzymywać się na podobnym poziomie przez dłuższy czas, ze względu na otwieranie się gospodarki po pandemii.
„Najbliższe miesiące mogą przynieść chwile oddechu i nieznaczne spowolnienie inflacji. Później jednak znów zacznie ona przyspieszać. Do głosu coraz mocniej będzie dochodzić poprawa aktywności gospodarczej przekładająca się na wzrost cen. Kolejne sygnały dot. takiego scenariusza spłynęły dziś np. z ankiety PMI, gdzie silny wzrost popytu, konfrontowany z problemami z łańcuchami dostaw, przekładał się na wzrost cen producentów i wyrobów gotowych” – napisali ekonomiści mBanku na początku czerwca.
Zobacz także: RPP pozostawiła stopy procentowe bez zmian. Ekonomiści spodziewają się podwyżki w 2022 roku
Ceny w Polsce najwyżej od ponad roku roku
Już kwietniowy odczyt inflacji wskazywał na skokowy wzrost cen, z poziomu 3,2% w marcu do 4,3%. Aktualny poziom wskaźnika CPI wynosi 4,7% i jest to najwyższy wynik od lutego 2020 roku. Pomimo oddalającej się inflacji od celu NBP (2,5%), podczas czerwcowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej nie zdecydowano się na podniesienie stóp procentowych. Tym samym stopa referencyjna wynosi 0,1%.
W maju 2021 r. #ceny towarów i usług konsumpcyjnych w porównaniu do maja 2020 r. wzrosły o 4,7% (wskaźnik cen 104,7), a w stosunku do kwietnia 2021 r. wzrosły o 0,3% (wskaźnik cen 100,3).https://t.co/OWwpgsZs6S #GUS #CPI #WskaźnikCen #statystyki #inflacja pic.twitter.com/kVyRcygSrg
— GUS (@GUS_STAT) June 15, 2021
Na wzrost inflacji w maju wpłynęły w głównej mierze ceny paliw – wzrost o 33% rdr. W przypadku nośników energii odnotowano wzrost o 4,4% rdr, a ceny żywności oraz napojów alkoholów podniosły się o 1,7% rdr. Według Goldman Sachs inflacja powinna się w kolejnych miesiącach obniżać ze względu na zanik „efektu inflacji paliwowej”.
Podczas piątkowej konferencji prezes NBP, Adam Glapiński podkreślił, że wszystkie prognozy wskazują na spadek inflacji w 2022 roku. Wskazał również na przyczyny wyższej inflacji w Polsce.
„Inflacja w Polsce utrzymuje się powyżej górnej granicy odchyleń od celu. Jednak wynika to wyłącznie z negatywnych szoków podażowych i czynników całkowicie zewnętrznych” – wskazywał Adam Glapiński. Jak podkreślał podczas konferencji to polityka fiskalna jest źródłem inflacji.
Inflacja szaleje nie tylko w Polsce. Na początku czerwca CNN podał, że w krajach należących do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju poziom inflacji jest najwyższy od 2008 roku. Największy wpływ na wysokie odczyty mają ceny energii.