Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Inflacja w Polsce w górę. Wysoki poziom wskaźnika CPI może utrzymać się do końca roku

Udostępnij

5% - Główny Urząd Statystyczny podał oficjalne dane inflacyjne za lipiec 2021 roku, tym samym potwierdzając opublikowany na początku miesiąca szybki szacunek inflacji.

Jeszcze pod koniec lipca GUS opublikował szybki szacunek inflacji, według którego wskaźnik CPI w Polsce wyniósł 5%. Taki wzrost poziomu cen ostatni raz został odnotowany w maju 2011 roku. Jeżeli inflacja przekroczy 5%, to w Polsce będziemy mieć najwyższe ceny od 20 lat. Teraz ekonomiści spodziewają się, że wysoka inflacja może zostać utrzymana do końca 2021 roku.

„Inflacja CPI pozostanie w okolicach 5% do końca 2021 roku. Poziom ten może zostać przejściowo pobity na koniec roku, gdy wpływ wysokiej bazy statystycznej będzie najmniejszy. Nadal oczekujemy spadku inflacji w 2022, chociaż wciąż będzie ona wysoka – w okolicy 3,5% rdr lub lekko powyżej, przynajmniej do 2023” – powiedzieli dla PAP Biznes ekonomiści PKO BP.

Zobacz także: Inflacja w Polsce najwyżej od 2011 roku. GUS podaje szacunkowe dane za lipiec

Drogo, drożej, najdrożej...

Lipiec jest kolejnym miesiącem ze skokowym wzrostem inflacji w Polsce. Jeszcze na przełomie 2020/2021 roku wskaźnik CPI znajdował się w okolicach celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego (2,5%), a pierwszy skok został odnotowany w kwietniu br. Najpierw 4,3%, w maju 4,7%, a w czerwcu ponowny spadek do poziomu 4,4%.

Inflacja w Polsce – 12 miesięcy

inflacja w Polsce

Źródło: Trading Economics

Dzisiaj GUS potwierdził szacunkowe dane opublikowane jeszcze pod koniec miesiąca. Ekonomiści spodziewają się, że do końca rok inflacja pozostanie już na podwyższonym poziomie. Ekonomiści Millennium podkreślają, że w sierpniu nastąpi podwyżka cen gazu, co nie pozostanie bez wpływu na dalsze kształtowanie się poziomu inflacji. W 2022 roku natomiast szacują, że nastąpi spadek do około 3,5%.

„Ostatni raz inflacja była w Polsce aż tak wysoka w 2001 roku i przez jeden miesiąc w 2011 roku. Zaskoczenie poziomem inflacji wynikało głównie z jej bazowej części. Nasz zgrubny szacunek na podstawie ograniczonej informacji zawartej we wstępnej publikacji GUS wskazał na 3,6-3,7% rdr, czyli wzrost względem czerwcowego poziomu 3,5% zamiast oczekiwanego drugiego z rzędu spadku. Inflacja cen żywności również okazała się dużo wyższa niż zakładaliśmy” - ocenili ekonomiści Santander BP.

Zobacz także: Inflacja szaleje! W co inwestować, aby się przed nią chronić - wyjaśniają analitycy

Udostępnij