Nadchodzi kryzys energetyczny! To nie Evergrande tylko światowy niedobór prądu powinien martwić obecnie inwestorów
Obecnie największym problemem Świata i Chin nie jest kontrolowany upadek Evergrande, gdzie większość doszukuje się analogii do 2008 roku i historii Lehman Brothers. Światowe niedobory energii grożą rozwinięciem się w pełnowymiarowy kryzys, którego implikacje rozciągają się od Europy po Chiny i przez amerykańskie zagłębie naftowe.
Świat w obliczu kryzysu energetycznego
Ostatni weekend w Wielkiej Brytanii przypominał lata 70-te, kiedy kierowcy ustawiali się w gigantycznych kolejkach na większości stacji benzynowych w obawie przed brakiem paliwa, który jest spowodowany brakiem kierowców ciężarówek. W wyniku Brexitu, angielska gospodarka jest boryka się z poważnymi kłopotami, a panika na stacjach benzynowych to tak naprawdę sprawa poboczna.
Ceny gazu ziemnego w Europie i na całym świecie gwałtownie wzrosły z powodu niedoborów co wpływa na wysokie ceny rachunków gospodarstw domowych.
Zobacz także: Cena ropy, gazu i węgla mocno w górę - surowce energetyczne na światowych giełdach szaleją
Niedobory węgla i gazu ziemnego, podobne do tych, które dotknęły Europę, są częściowo przyczyną niedoborów energii elektrycznej w Chinach. Sytuację pogorszyły na dodatek surowe restrykcje dotyczące emisji CO2 wprowadzone przez Pekin w ramach walki ze zmianami klimatycznymi. Lokalne władze muszą starać się unikać przekraczania limitów zużycia energii, a to nie jest najłatwiejsze zadanie w czasach odbudowy gospodarki po zapaści w związku z pandemią Covid-19.
Zaczyna brakować energii
Energia staje się towarem deficytowym do tego stopnia, że niektóre spółki zaopatrujące Apple i Tesla wstrzymują produkcje. Wstępnie dostawcy komponentów, Eson Precision Engineering i Unimicron Technology wstrzymują produkcję do czwartku.
Chiny zobowiązały się do zmniejszenia energochłonności, miara energii zużywanej na jednostkę wzrostu gospodarczego, o 3% w 2021 roku, aby spełnić cele klimatyczne.
Niedobory zaczęły wpływać na gospodarstwa domowe, ale wpływ na produkcję przemysłową skłonił analityków do obniżenia prognoz wzrostu gospodarczego. Nomura obniżyła prognozę całorocznego wzrostu produktu krajowego brutto Chin do 7,7% z 8,2%.
Główny ekonomista banku Lu Ting powiedział, że prognoza może zostać jeszcze obniżona.
„Rynki są obecnie tak zakłopotane spadkiem sektora nieruchomości, że mogą zignorować bezprecedensowe ograniczenia Pekinu w zakresie zużycia energii i jej intensywności" - napisał ekonomista w piątkowej nocie. „Bezprecedensowa determinacja Pekinu w egzekwowaniu limitów zużycia energii może przynieść długoterminowe korzyści, ale krótkoterminowe koszty ekonomiczne są znaczne" – dodał.
China International Capital Corp. ocenia, że niedobory obniżą tempo wzrostu gospodarczego kraju o 0,1 do 0,15 punktu procentowego w trzecim i czwartym kwartale. Jeśli cięcia produkcji utrzymają się do końca roku, analitycy Morgan Stanley widzą 1% uderzenia we wzrost PKB w czwartym kwartale.
Tymczasem ceny ropy i akcje spółek energetycznych rosną. Brent, światowy benchmark cenowy, wzrósł o 1,44 USD za baryłkę, czyli o 1,8%, do 79,53 USD, co oznacza ruch w górę o 7,6% w ciągu pięciu kolejnych sesji wzrostowych. Ropa West Texas Intermediate wzrosła o 1,47 USD za baryłkę, czyli o 2%, do 75,45 USD, co również oznacza piąty z rzędu wzrost.
Goldman Sachs podniósł swoją prognozę ceny ropy Brent na koniec roku do 90 z 80 USD, podnosząc jednocześnie prognozę dla WTI do 87 USD. Analitycy banku stwierdzili przede wszystkim, że huragan Ida, który uderzył w infrastrukturę produkcyjną ropy, powinien okazać się „najbardziej byczym huraganem w historii USA". Globalny popyt w stosunku do podaży jest większy niż oczekiwali analitycy GS.
Akcje ExxonMobil (ticker: XOM) zyskały 2,9% w poniedziałek, podczas gdy Occidental Petroleum OXY) wzrosły o 7,9%.
Większym pytaniem jest, czy problemy energetyczne i zakłócenia gospodarcze, które mają teraz wywołać w Chinach, rozleją się na cały świat. W każdym razie, mimo że mówi się o przejściu na zieloną energię, rozwój wydarzeń pokazuje, że gospodarka jest nadal w dużym stopniu napędzana tradycyjnymi paliwami kopalnymi.