Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Najnowsze prognozy dla stóp procentowych przed czwartkowym posiedzeniem RPP

Udostępnij

Posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) odbędzie się już 7 lipca. Przed nami kolejna podwyżka stóp procentowych, przynajmniej tak prognozują ekonomiści. Konsensus to 75 pb., choć pojawiają się głosy, że może być więcej.

Szacunkowy odczyt inflacji za czerwiec nie pozostawia złudzeń. Wskaźnik CPI w minionym miesiącu, według Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wyniósł 15,6% i był najwyższy od 25 lat. Oficjalne dane zostaną opublikowane 15 lipca, jednak członkowie RPP podejmując decyzję o podwyżce stóp procentowych, będą bazować na szacunkowych danych. Ekonomiści są przekonani, że jeszcze w lipcu dojdzie do podwyżki na poziomie 75-100 pb. W sierpniu natomiast kredytobiorcy będą mogli odetchnąć z ulgą, gdyż posiedzenie RPP będzie niedecyzyjne.

„Czwartek to kulminacja emocji w krajowej gospodarce, z uwagi na decyzję RPP. Konsensus wskazuje na podwyżkę o 75 pb (my stawiamy na 100 pb, choć po ostatnich danych PMI wzrosło ryzyko bardziej standardowego kroku 50-75 pb). Ewentualny mniejszy ruch będzie stwarzał ryzyko deprecjacji PLN, zwłaszcza w obliczu ostatniego ruchu ze strony Węgier” – napisali ekonomiści mBanku.

Zobacz także: Inflacja w czerwcu mocno w górę. GUS podaje szacunkowe dane za miniony miesiąc

Czeka nas 10. podwyżka stóp procentowych

Od października 2021 roku cyklicznie, co miesiąc, członkowie RPP decydują się na podwyżkę stóp procentowych. Pierwsza podwyżka była dość nieoczekiwana, wtedy też żaden z ekonomistów nie zakładał takiego scenariusza. Według nich miała ona nastąpić dopiero w 2022 roku, tymczasem obecnie stopa referencyjna jest na poziomie 6%, a w tym tygodniu może sięgnąć jeszcze 7%.

Członkowie RPP w swoich oficjalnych komunikatach podkreślają, że każda z ich decyzji dyktowana jest odczytami inflacji. Ten czerwcowy jest takie, że wręcz pewnikiem jest, iż w lipcu dojdzie do podwyżki. Konsensus zakłada 75 pb w górę, jednak pojawiają się głosy, że może być nawet 100 pb. Na taki mocny ruch zdecydowano ostatnio w kwietniu.

Nie tylko wysoki poziom inflacji może zadecydować o kolejnej podwyżce stóp. W miniony piątek poznaliśmy dane za indeks PMI (Purchasing Managers Index), który odzwierciedla kondycję polskiego przemysłu. W czerwcu wyniósł on 44,4 pkt, a to oznacza, że był najsłabszy od ponad 2 lat. Spada liczba nowych zamówień, a co za tym idzie spowalnia produkcja przemysłowa.

Podwyżki na poziomie 75 pb spodziewa się chociażby Goldman Sachs. Co ciekawe, członek RPP Ludwik Kotecki zapowiedział, że najbliższa podwyżka powinna wynieść minimum 100 pb. NBP może odczuwać presję związaną z poziomem stóp procentowych, po ostatniej sytuacji, która miała miejsce na Węgrzech. Mimo że konsensus zakładał wzrost jedynie o 50 pb, to zdecydowano o podwyżce o… 185 pb.

Lipcowa podwyżka będzie tą ostatnią?

Po czerwcowym odczycie indeksu PMI, eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego ocenili, że właśnie w tym miesiącu zostanie zakończony cykl podwyżek stóp procentowych. „Indeks PMI spadł w czerwcu z 48,5 do 44,4 pkt. Komunikat podkreśla bardzo słabe oceny bieżącej produkcji oraz nowych zamówień – wyniki są najsłabsze od początku pandemii. Spodziewamy się, że w takich warunkach RPP skończy podwyżki w lipcu” - napisano na Twitterze PIE.

Podobnego zdania jest Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Ostatnie dane za inflację pokazują, że dochodzimy do szczytu, a wraz z nim z końcem cyklu podwyżek stóp procentowych.

Najbliższe posiedzenie RPP już w czwartek 7 lipca. Konferencji prezesa NBP, Adama Glapińskiego możemy spodziewać się następnego dnia. Kolejne, decyzyjne posiedzenie zaplanowane jest dopiero na 7 września.

Zobacz także: Oprocentowanie 6%, 6,5% a nawet 7% oto najlepsze lokaty bankowe na lipiec 2022 r.

Udostępnij