Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Nowy rekord inflacji! W sierpniu ceny dalej rosły, wynika z szacunkowych danych GUS

Udostępnij

Według szybkiego szacunku opublikowanego przez Główny Urząd Statystyczny (GUS), inflacja w sierpniu wyniosła 16,1%. Oficjalne dane poznamy już w połowie miesiąca.

Inflacja w Polsce wciąż rośnie w tempie dwucyfrowym i nie zapowiada się, aby w tym roku wskaźnik CPI znacząco spadł. Według zapowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego, inflacja na koniec roku może obniżyć się do poziomu około 14%. Na początku 2023 roku znajdziemy się pod presją ze względy na wzrost cen energii, a to oznacza, że jeszcze poczekamy na jednocyfrowe odczyty.

„W sierpniu inflacja może jeszcze nieznacznie wzrosnąć. Na początku przyszłego roku możemy mieć kolejny większy wzrost ze względu na ceny regulowane przede wszystkim energii elektrycznej, gazu czy ciepła. Po wakacjach inflacja powinna się jednak znaleźć w trendzie spadkowym” – powiedział Adam Glapiński, prezes NBP w wywiadzie dla Business Insider.

Szacunkowe dane opublikowane przez GUS pokazują, że inflacja w tym miesiącu jest wyższa w porównaniu do lipca, kiedy wskaźnik CPI wyniósł 15,6%. Dzisiejszy odczyt wpłynie na decyzję, którą podejmą członkowie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) podczas posiedzenia zaplanowanego na 7 września. Stopy procentowe, według słów Adama Glapińskiego, mogą wzrosnąć o 25 pb.

inflacja gus

Źródło: GUS

Zobacz także: Stopy procentowe mogą jeszcze wzrosnąć, a może to też być koniec cyklu podwyżek - zapowiada prezes NBP Adam Glapiński

Inflacja będzie utrzymywać się na dwucyfrowym poziomie

Prognozy ekonomistów wskazywały, że sierpniowa inflacja wyniesie 15,5%. Tyle samo wyniósł szacunek opublikowany przez GUS za lipiec, a ostatecznie okazało się, że wskaźnik CPI był wyższy, na poziomie 15,6%. Do niedawna szczyt inflacji miał mieć miejsce w III kwartale br., jednak najnowsze prognozy wskazują, że to na początku 2023 roku będzie najwyższy skok wskaźnika CPI.

„W I kw. 2023 r. zobaczymy prawdopodobnie mocny wzrost inflacji – wskaźnik CPI może znaleźć się w okolicach 20%, niepewność jest jednak bardzo duża. Od stycznia będziemy mieli niewątpliwie podwyżki cen gazu i energii dla gospodarstw domowych, nie wiadomo jednak w jakiej skali. Niewykluczone, że przy mocnym wzroście taryf pojawią się kolejne tarcze lub pakiety osłonowe. Takie rozwiązania miałyby oczywiście wpływ na odczyty CPI na początku roku” – oceniła dla PAP Biznes Monika Kurtek z Banku Pocztowego.

Jak już wspomnieliśmy wcześniej, początek 2023 roku będzie pod presją podwyżek cen gazu i energii. Pod znakiem zapytania stoi również tarcza antyinflacyjna. Na ten moment jej obowiązywanie zostało przedłużone do końca roku, jednak nie wiadomo, czy nie będzie potrzebne kolejne przedłużenie.

„Szacunki ekonomiczne mówią, że w scenariuszu utrzymania tarcz antyinflacyjnych do końca 2024 r. i przy braku założeniu wyższych taryf na energię elektryczną, gaz ziemny i energię cieplną, w połowie 2023 r. zobaczylibyśmy już inflację na poziomie 5,8%, a na koniec przyszłego roku wyniosłaby 2,9%” - prognozuje Adam Glapiński.

Jeszcze wczoraj swoją prognozę przedstawił również premier, Mateusz Morawiecki.

Zobacz także: REIT po polsku, czyli zainwestuj w kawałek mieszkania i zarabiaj na wynajmie

Udostępnij

Tagi