Stopy procentowe pozostają bez zmian kolejny miesiąc z rzędu. Pierwsza obniżka możliwa w 2024 roku
Podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej zdecydowano o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian. Pierwsza, ewentualna obniżka może mieć miejsce dopiero w 2024 roku.
Dwudniowe posiedzenie RPP w marcu było kluczowe dla dalszego kształtowania się stóp procentowych w Polsce. Jak wielokrotnie podkreślano, podczas marcowego spotkania zaprezentowano najnowszą projekcję inflacji opracowaną przez Narodowy Bank Polski. I to prognozy na kolejne lata były bezpośrednim czynnikiem, który wpłynął na dzisiejszą decyzję podjętą przez RPP.
„Zgodnie z projekcją – przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP oraz uwzględniającą dane dostępne do 28 lutego 2023 r. – roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 10,2 – 13,5% w 2023 r. (wobec 11,1 – 15,3% w projekcji z listopada 2022 r.), 3,9 – 7,5% w 2024 r. (wobec 4,1 – 7,6%) oraz 2,0 – 5,0% w 2025 r. (wobec 2,1 – 4,9%). Z kolei roczne tempo wzrostu PKB według projekcji znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale -0,1 – 1,8% w 2023 r. (wobec -0,3 – 1,6% w projekcji z listopada 2022 r.), 1,1 – 3,1% w 2024 r. (wobec 1,0 – 3,1%) oraz 2,0 – 4,3% w 2025 r. (wobec 1,8 – 4,4%)” - napisano w komunikacie prasowym.
Jutro odbędzie się konferencja prezesa NBP, Adama Glapińskiego, podczas której powinno zostać zasygnalizowane czy cykl podwyżek stóp procentowych został oficjalnie zakończony. Rozpoczął się on w październiku 2021 roku i trwał przez blisko rok. Teraz pojawia się ważniejsze pytanie, kiedy można spodziewać się pierwszych obniżek. Większość ekonomistów zakłada, że nastąpi to dopiero w 2024 roku. Choć pojawiają się głosy, że do pierwszych obniżek może dojść jeszcze pod koniec 2023 roku.
„Pomimo wciąż wysokiej inflacji bazowej NBP może wykorzystać rewizję w dół ścieżki inflacji z projekcji do bardziej gołębiej komunikacji, np. do stwierdzenia, że nie potrzeba dalszego zacieśnienia polityki, z możliwością obniżek stóp pod koniec roku. Mamy bardziej jastrzębie nastawienie do inflacji w Polsce niż NBP i nadal uważamy, że polityka monetarna musi odegrać większą rolę w sprawdzeniu inflacji do celu” - napisali ekonomiści Goldman Sachs na początku tygodnia.
Aktualny poziom stóp procentowych kształtuje się następująco:
- stopa referencyjna 6,75% w skali rocznej;
- stopa lombardowa 7,25% w skali rocznej;
- stopa depozytowa 6,25% w skali rocznej;
- stopa redyskontowa weksli 6,80% w skali rocznej;
- stopa dyskontowa weksli 6,85% w skali rocznej.
Zobacz także: Resort finansów pracuje nad rozwojem rynku kapitałowego, stawia na rynek prywatny i świadome ryzyko
Co dalej ze stopami procentowymi w Polsce
Jeszcze w ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że inflacja na świecie nie spada w oczekiwanym tempie, a to może skłonić Rezerwę Federalną USA do dalszych podwyżek stóp procentowych. Zacieśnianie polityki pieniężnej za Oceanem będzie mieć wpływ nie tylko na amerykańską gospodarkę, ale również na globalne rynki finansowe. Podczas dzisiejszego posiedzenia RPP zdecydowano o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian.
Dlatego też zarówno prezes NBP jak i członkowie RPP podkreślają, że wciąż jest za wcześnie na dyskusję o ewentualnych obniżkach stóp procentowych w Polsce.
„Naszym scenariuszem bazowym jest utrzymanie dłużej stóp procentowych bez zmian. Okienko do obniżek pojawi się dopiero w 2024 roku” – pisali ekonomiści mBanku.
Stopy procentowe NBP bez zmian na 6,75%.
— mBank Research (@mbank_research) March 8, 2023
Kolejny ruch będzie naszym zdaniem w dół, ale na długo na niego poczekamy. Jeśli nie lubicie czekania to już dziś przeczytajcie teksty o tym, co musi się stać, aby RPP wróciła do podwyżek bądź https://t.co/So58Tp9zlv… https://t.co/ClTEnZ5ZQO
Sytuacja jest w głównej mierze zależna od dalszego kształtowania się inflacji. Jeszcze w lutym prezes Glapiński ocenił na konferencji prasowej, że inflacja w Polsce na koniec roku może być jednocyfrowa, w przedziale 6-9 %. „Zbliżamy się obecnie do gwałtownego spadku inflacji w dół. Mamy nadzieję, ze to będzie po pierwszym kwartale, od marca. Wszystkie dane kolejne szczęśliwie na to wskazują” – powiedział Adam Glapiński.
Najnowsze dane o inflacji zostaną zaprezentowane przez Główny Urząd Statystyczny już w przyszłym tygodniu. Wtedy poznamy oficjalny odczyt wskaźnika CPI za luty.