Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

WIBOR najniżej od ponad roku. Rynek zaczyna wyceniać obniżki stóp procentowych

Udostępnij

Indeks WIBOR 3M i 6M spadają. Wskaźnik sześciomiesięczny jest już poniżej stopy referencyjnej NBP i znajduje się na najniższym poziomie od maja 2022. Natomiast trzymiesięczny wskaźnik jest najniżej od czerwca 2022.

Zobacz także: Popyt na kredyty mieszkaniowe wystrzelił w czerwcu. Według prognoz BIK, kolejne miesiące przyniosą dalszy wzrost zainteresowania hipotekami

WIBOR 6M już poniżej stopy referencyjnej NBP

W ciągu ostatnich kilku dni rynek obserwuje wyraźny spadek wskaźników WIBOR. Według danych z poniedziałku, 24 lipca br. WIBOR 3M wynosi 6,74%, który wcześniej wynosił 6,75%, poniżej stopy referencyjnej NBP jest już WIBOR 6M (6,66%). Roczny WIBOR kształtuje się na poziomie 6,63%. Od szczytów z listopada obydwa wskaźniki spadły o około jeden punkt procentowy. Rekordowe poziomy WIBOR 3M wyniósł 7.61%, a WIBOR 6M 7.82%.
 

WIBOR 3 i 6M

Co ciekawe odwrotnie zachowują się wskaźniki WIRON, w szczególności miesięczny wyraźnie zyskuje na wartości.

Inwestorzy reagują na słowa prezesa Glapińskiego

Wskaźnik, od którego zależy wysokość oprocentowania kredytów, reaguje na perspektywę zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych jaki ogłosił Prezes NBP. W lipcu br. Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zadecydowała o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Ten ruch nie był dla nikogo zaskoczeniem, zaskoczenie przyszło wraz z konferencją Adama Glapińskiego prezesa NBP. Prezes banku centralnego zapowiedział, bardzo wyraźnie, że pierwszej obniżki stóp procentowych możemy się spodziewać po wakacjach. Była to reakcja na lipcową projekcję inflacji, pomimo że od ubiegłego roku stopy pozostają na niezmienionym poziomie, a Rada wystrzegała się oficjalnych komunikatów.

Ekonomiści Citi przewidują, że nastąpią dwie obniżki stóp NBP, w październiku i listopadzie, a obie wyniosą 25 pb.

„Łagodny ton wypowiedzi przewodniczącego RPP w sytuacji, gdy projekcja pokazuje wyraźne przestrzelenie celu powinien być traktowany jako ważny sygnał. Sugeruje on, że Rada nie tylko jest gotowa, lecz wręcz chce obniżyć stopy po wakacjach. Biorąc to pod uwagę oczekujemy, że cykl obniżek stóp procentowych zacznie się wcześniej niż dotychczas zakładaliśmy. Obecnie spodziewamy się w tym roku dwóch obniżek po 25 pb - w październiku i listopadzie (we wrześniu RPP będzie dysponować danymi o sierpniowej inflacji, która wciąż powinna być powyżej 10%)” - napisano w raporcie Citi.

Podobnego zdania jest Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego, który uważa, że pierwszy ruch w dół nastąpi już we wrześniu.

„Profesor Glapiński w zasadzie nie pozostawił wątpliwości, że obniżka stóp nastąpi we wrześniu o 25 pb, i dodał że kolejne kroki będą stopniowe. Naszym zdaniem, druga obniżka będzie miała miejsce w październiku i łącznie stopy spadną w 2023 roku około 50-75 pb. Dalsze luzowanie polityki pieniężnej będzie miało miejsce raczej w 2024 r.” - napisano w nocie po konferencji prezesa NBP.

Nie brakuje głosów obawy, jednym z nich jest Ludwik Kotecki, członek RPP. Wyraża on zaniepokojenie tym, że RPP może obniżyć stopy procentowe, a inflacja wzrośnie.

„Najgorsze co mogłoby się stać, to gdyby się okazało, że popełnimy błąd, że obniżymy stopy za wcześnie, a inflacja znowu się zawinie, zacznie znowu rosnąć i musimy powrócić do cyklu podwyżek. To byłaby katastrofa” – powiedział w BIZNES24 Ludwik Kotecki, członek RPP.

Miejsca na obniżki stóp procentowych nie widzi członkini RPP Joanna Tyrowicz.

„W kolejnych pięciu projekcjach ceny tylko coraz bardziej oddalają się od celu. Za to koszty w postaci bezrobocia i/lub niższych podwyżek dla pracujących są mniejsze niż wynika w projekcji i coraz niższe. Nie ma miejsca na obniżki" - napisała Tyrowicz na LinkedIn.

Dwóch obniżek, we wrześniu i październiku spodziewa się również BNP Paribas, który zrewidował prognozę stóp procentowych.

Zobacz także: Pierwsza obniżka stóp procentowych możliwa już po wakacjach. Warunkiem jednocyfrowy poziom inflacji

Udostępnij