Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Budżet na mieszkalnictwo jest, ale nie wiadomo co dalej z Kredytem na start

Udostępnij

Rząd przyjął projekt ustawy budżetowej na 2025 r. Tu zaczyna się chaos informacyjny. Jedni twierdzą, że nie ma tam funduszy na kredyt na start, inni, że szczegóły będą jeszcze omawiane.

Według mitologii Greków, na początku był Chaos, nie byli w Polce. Tu nie początek, a właściwie zbliża się pierwszy rok kadencji nowego rządu, a to, co dzieje się wokół tzw. kredytu 0 proc. ciężko opisać. Wiemy na pewno, że rząd Donalda Tuska przyjął ustawę budżetową na 2025 r., zgodnie z którą na mieszkalnictwo zostało przeznaczone 4,3 mld zł, ponad połowę więcej niż rok temu.

Zobacz także: Bardzo dobre pierwsze półrocze Dom Development i zapowiedz zmiany na stanowisku prezesa

Co z tym mieszkalnictwem

W środę Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy budżetowej na 2025 r. Ilość informacji, która pojawia się wokół projektu Kredyt Na Start, może przytłoczyć nawet najwytrwalszych. Do samej ustawy publikowane są poprawki, które następnie przez jednych są krytykowane, przez innych zachwalane. Ktoś robi protest przeciw, ktoś inny wymienia korzyści płynące z nowej propozycji programu dopłat. Sama ustawa ma wiele obostrzeń i ograniczeń, co nie czyni jej najłatwiejszą do zrozumienia.

Żeby nie było zbyt prosto, przychodzi moment komentowania owej ustawy budżetowej, kto śledzi te informacje, ten w cyrku się nie śmieje.

Z jednej strony są informacje od minister Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. Ustawa budżetowa została przyjęta, nie ma tam słowa o pieniądzach na kredyt na start, a to, co zostanie, można przekazać na budownictwo społeczne.

Więcej w rozmowie na antenie radia RMF24.

Informacje podawane przez przedstawicielkę Polska 2050 są jasne, koalicja nadal nie może się dogadać. Dlaczego?

Ponieważ minister finansów poinformował, że Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów będzie zajmować się skrupulatnie propozycjami, które składają się na budżet dotyczący właśnie budownictwa mieszkaniowego. „Będziemy dyskutować o kredycie 0 proc. i innych rozwiązaniach, dotyczących wsparcia dla rynku mieszkaniowego.” – powiedział Andrzej Domański.

O tym, że ocenianie obecnej sytuacji jest przedwczesne powiedziała również Hanna Majszczyk, wiceminister finansów. „W zależności od tego, jakie decyzje będą procesowane, środki zostaną odpowiednio przekierowane. Dlatego ocenianie, czy środki będą na Kredyt 0 proc., czy na coś innego, jest przedwczesne”.

Na koniec spekulacje ucięło Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Zapewniając, że kwota zabezpieczona na budownictwo wystarczy na realizację wszystkich trzech filarów programu mieszkaniowego.

To czekamy na kolejne informacje.

Zobacz także: Rząd zapowiada wielki program mieszkaniowy. Ma mieć trzy filary - uwolnienie gruntów, tani najem oraz kredyt na start

Udostępnij