Indeksy cenowe wina i whisky od jesieni 2018 roku pospadały po kilka, a nawet kilkanaście procent. Po wielkiej hossie z lat 2016-18 nie ma śladu. Jakie są przyczyny tego zjawiska?
Alkohole inwestycyjne znajdują się w trendzie bocznym, a może już nawet i w spadkowym – to zależy jak analizujemy wykresy. Generalnie od jesieni 2018 roku trwa korekta zarówno na winie, jak i na whisky. Postanowiliśmy zapytać ekspertów o przyczyny tego zjawiska oraz o to czy ta korekta może się pogłębić.
Wino psuje się przez koronawirusa i napięcia polityczne
Najpierw zerknijmy na to, co dzieje się na winie. O analizę poprosiliśmy Marcina Piweckiego, eksperta rynku wina inwestycyjnego. Jak zwrócił on uwagę, indeks rynku win inwestycyjnych (Liv-ex Investables) od maja 2017 roku znajduje się w dość wąskim kanale wokół wartości 340 pkt. Maksimum osiągnięte zostało we wrześniu 2018 (349 pkt). Minimum, na poziomie 331 pkt. indeks zaliczył na początku wskazanego okresu (maj 2017)... oraz w ostatnim odczycie, czyli na koniec stycznia 2020. W ciągu ostatnich 12 miesięcy wskaźnik spadł o 4%.
„Niestety, bieżący kontekst rynkowy dość jednoznacznie wskazuje na to, że najbardziej prawdopodobna jest kontynuacja ostatnio notowanych spadków" – mówi Strefie Inwestorów Marcin Piwecki. "Głównymi przyczynami są problemy gospodarcze powodowane przez rozprzestrzenianie się w Chinach koronawirusa. Z jego powodu najprawdopodobniej przełożone lub odwołane będą planowane na maj 2020 targi Vinexpo w Hongkongu. Swoje zrobiły także napięcia polityczne w Hongkongu oraz wchodzące w życie w marcu 2020 opłaty celne nałożone przez USA na europejskie wina. Cło wynosić ma 15% i dotyczyć wszystkich butelek o pojemności 2 litry i mniej. Prognozuję dalsze spadki wartości indeksu, nawet aż do wartości wskaźnika Liv-ex Investables równej 310, czyli o dalsze 6%” – konstatuje ekspert.
1. Notowania Liv-ex Investables – 10 lat
Zobacz także: „Zegarki klasyczne mogą dać zarobić, ale nie powinny być traktowane jako inwestycja” – przekonuje Alex Ghotbi z domu aukcyjnego Phillips
Whisky potrzebowała korekty
Równie nieciekawie sytuacja wygląda na indeksach whisky inwestycyjnej. Rare Whisky Icon 100 Index w ciągu ostatnich 12 miesięcy spadł o 5,3%, a w ciągu 3 miesięcy o 7%. Od początku października 2018 roku indeks jest w trendzie spadkowym, poszedł w dół z poziomu 634 pkt. do 562 pkt. na koniec stycznia, czyli o 11,4%.
2. Notowania Rare Whisky Icon 100 Index – 12 lat
Przyczyna? „Lata 2016-18 przyniosły wielką hossę na rynku whisky inwestycyjnej. Korekta wydawała się nieunikniona. Zerknijmy na przypadek 18-letniej Macallan, która podrożała od 2016 roku o 142%. Ten przykład pokazuje, że rynek stał się zbyt rozgrzany i schłodzenie było czymś naturalnym” – mówi Strefie Inwestorów Andy Simpson, założyciel i główny analityk firmy Rare Whisky 101, jeden z największych ekspertów od inwestowania w whisky na świecie. „Poza tym w I połowie 2019 roku na aukcjach pojawiła się nadpodaż butelek. Szczególnie widać ją było na początku roku, w styczniu i lutym, a te miesiące zazwyczaj są martwe. Popyt nie nadążył za podażą. Ostatnie miesiące przynoszą unormowanie się sytuacji” – dodaje.
„Niektóre whisky doszły już do swoich szczytów i niektórzy nieświadomi inwestorzy za nie przepłacili. To jest fakt. Rynki inwestorskie już ochłonęły po pierwszych zachwytach. Dziś kolekcjoner-inwestor zaczyna podchodzić do swojej kolekcji z większą wiedzą i z większym spokojem” – twierdzi Artur Brzychcy, właściciel i główny selekcjoner Loży Dżentelmenów.
Simpson zwraca uwagę, że nie wszystkie indeksy whisky poszły w dół w 2019 roku. „Na przykład indeks Apex1000, który jest dla mnie benchmarkiem, zanotował w I półroczu 2019 roku stratę, po raz pierwszy w swojej historii, ale cały rok zamknął 7,2% na plusie, co i tak było najgorszym rocznym wynikiem od 2008 roku” – wskazuje założyciel Rare Whisky 101 - „W styczniu tego roku Apex1000 Index urósł o 0,92%. Podaż się uspokoiła, popyt się odradza, więc spodziewamy się odreagowania na rynku whisky inwestycyjnej w kolejnych miesiącach” – prognozuje.
3. Notowania indeksów Rare Whisky Apex
Brzychcy również jest optymistą. „Nadal whisky typu single cask, rzadkie edycje oraz te pochodzące z zamkniętych destylarni mają się dobrze. Rynek cały czas - moim zdaniem - jest bardzo optymistyczny. Jeśli kupimy dobrą butelkę w okresie 2 lat możemy zarobić nawet pomiędzy 50% a 100%. Dotyczy to raczej butli niezbyt drogich, w okolicach 500-2000 zł. Te drogie, w zakresie cenowym 10 000 - 100 000 zł będą miały procentowo mniejszy przyrost, ale kwotowo będzie za to dużo przyjemniejszy” – uważa ekspert Loży Dżentelmenów.
Źródła wykresów: 1. Liv-Ex, 2-3. Rare Whisky 101
