Czy i kiedy biżuteria może być dobrą inwestycją
By zarobić na biżuterii najlepiej kupić taką, która należała do znanego człowieka, lub która została wytworzona w słynnej manufakturze.
Złoto wróciło do łask jako lokata kapitału i zapewne wiele osób zastanawia się czy biżuteria może być dobrą inwestycją. Otóż może, ale tylko specyficzna i w określonych okolicznościach.
Biżuteria modowa – tutaj można tylko stracić…
Zacznijmy od tego, że biżuteria dzieli się na kilka rodzajów:
- artystyczną,
- biżuterię z wysokiej jakości kruszców i kamieni,
- pamiątkową,
- modową.
Jeśli chodzi o biżuterię modową – taką do kupienia w sklepach sieciowych czy u lokalnego jubilera – to w żadnym razie nie będzie ona udaną inwestycją. Dlaczego? Po pierwsze, musi na niej zarobić producent oraz sprzedawca, więc jej cena zawiera ich marżę. Poza tym biżuteria jest obciążona podatkiem VAT. No i praktyka uczy, że przy okazji odsprzedaży w przyszłości okazuje się, że sprzedający uzyskuje za nią cenę spot kruszcu, czyli zazwyczaj wychodzi ze stratą. Między transakcją kupna a sprzedaży kruszec z którego jest wykonana musiałby niebotycznie urosnąć na wartości, by z takiej inwestycji wyjść na plus.
Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że biżuteria nigdy nie spadnie na wartości poniżej wartości kruszcu, z której jest zrobiona. Poza tym, biżuterię łatwo przenosić, to też jakaś zaleta. Jednakże te cechy nie powodują, że biżuteria modowa (sklepowa) może być polecana jako inwestycja.
Srebrny naszyjnik ze spółdzielni Orno (M. Panufnik) – około 1 600 zł
Źródło: DESA Unicum
Jak zarobić na biżuterii?
Jak więc zarobić na biżuterii? Zasada jest prosta: kupując najbardziej unikalną, jak to możliwe. Biżuteria nie związana z modą ma cztery składniki, które mogą być wyceniane i sprawiać, że stanie się dobrą inwestycją:
- Design: jeśli biżuteria jest bardzo nietypowa i przez to poszukiwana.
- Manufaktura lub praca ludzka: jeśli została zrobiona przez słynną manufakturę / jubilera.
- Historia: jeśli należała do znanej osoby.
- Kamienie: jeśli jest ozdobiona absolutnie wyjątkowymi kamieniami szlachetnymi.
Przy czym należy pamiętać, że biżuteria z historią lub z wyjątkowymi kamieniami jest zazwyczaj bardzo droga, bo cena jednego egzemplarza czy zestawu liczona jest w dziesiątkach lub setkach tysięcy złotych i więcej. Nie jest też przez to aktywem płynnym, bo przy odsprzedaży trzeba będzie ją wystawić na aukcję (ponosząc tego koszty) lub znaleźć kontrahenta chcącego zapłacić odpowiednią sumę. Z pewnością nie jest to też inwestycja krótkoterminowa – jej horyzont liczyć trzeba co najmniej w latach, a najlepiej w dekadach.
Naszyjnik diamentowy z białego złota (początek XX w.) – 32 000 zł
Źródło: DESA Unicum
Jeśli chodzi o biżuterię z renomowanego źródła czy o wyjątkowym designie, to sprawa wygląda podobnie, przy czym jest to bardziej ryzykowna inwestycja. Uda się bowiem tylko wtedy, gdy renoma tego producenta nie podupadnie w przyszłości, gdy nabywca będzie chciał wyjść z inwestycji, oraz gdy design wciąż będzie atrakcyjny i w pewien sposób będzie przyciągał.
Bransoletka Bulgari Parentesi z 240 brylantami – 11 875 USD
Źródło: Christie’s
