Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Obligacje korporacyjne 2019 – lista spółek, które mogą przeprowadzić nowe publiczne emisje obligacji

Udostępnij

Od afery Getback minęło już kilka dobrych miesięcy, ale jej skutki widać do dzisiaj. Chodzi przede wszystkim o rynek obligacji korporacyjnych. Sprawdziliśmy jaki będzie rok 2019 pod względem publicznych emisji papierów dłużnych. Niestety na razie otwarte publiczne programy emisji obligacji ma tylko kilka spółek…

Niskie stopy procentowe, a co za tym idzie nisko oprocentowane lokaty, sprawiły, że inwestorzy zaczęli szukać innych sposobów na pozyskanie kapitału. Jednym z nich było inwestowanie na rynku obligacji korporacyjnych, co jak pokazuje historia Getbck, bywa dość ryzykowne.

Mimo, że w ostatnim kwartale 2018 r. było kilka wydarzeń, które mogły wskazywać na próbę odrodzenia się rynku obligacji korporacyjnych po sprawie Getback, to i tak większość spółek jest bardzo powściągliwa jeśli chodzi o uchwalanie nowych programów publicznych emisji obligacji. Jak wskazał Kamil Gemra z Agencji Relacji Inwestorskich InnerValue spółki na razie obserwują rynek i czekają na ewentualne zmiany regulacji prawnych.

- Nasi klienci na razie obserwują rynek, a w szczególności nowe regulacje prawne. To od nich zależą konkretne decyzje dotyczące publicznych emisji obligacji. Spodziewamy się, że w pierwszym półroczu procesów tego typu może być mało, ze względu na niepewność związaną z regulacjami – powiedział Strefie Inwestorów Kamil Gemra z InnerValue.

Sprawdzamy, które spółki już teraz mają otwarty program publicznych emisji obligacji i będą mogły z niego skorzystać w 2019 r. Oto one.

Zobacz także: Kruk i Echo ruszają z emisją obligacji. Rynek obligacji korporacyjnych próbuje się odrodzić po Getback

Obligacje od Kruka, czyli spółki z branży windykacyjnej

Jeszcze w 2018 r. branża windykacyjna była w dobrej formie, a windykatorzy chętnie korzystali z finansowania dłużnego i dzięki temu zbierali środki na dalszy rozwój. Przypominamy, że byli to m.in. Kruk, Best, Kredyt Inkaso i Getback.

Teraz otwarty program publicznych emisji obligacji ma tylko Kruk. Spółka ma uchwalony V program emisji publicznych obligacji na okaziciela o łącznej wartości nominalnej nie wyższej niż 500 mln zł. Jest on ważny do 16 kwietnia 2019 r. Do tej pory w ramach tego programu Kruk wyemitował jedną serię publicznych obligacji o wartości nominalnej 30 mln zł. Do wykorzystania pozostaje więc całkiem spora suma.

Zarząd spółki Kruk podjął uchwałę w sprawie emisji publicznej obligacji o wartości 25 mln zł.
Obligacje będą oferowane w trybie oferty publicznej. W ramach emisji obligacji zaoferowanych zostanie nie więcej niż 250 000 niezabezpieczonych obligacji na okaziciela w formie zdematerializowanej. Obligacje będą przedmiotem ubiegania się przez emitenta o ich wprowadzenie do obrotu na rynku regulowanym Catalyst prowadzonym przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie S.A. - czytamy w komunikacie.

Zobacz także: Kruk zdecydował o emisji obligacji serii AG2 o wartości nom. do 25 mln zł

Natomiast jak wynika z informacji uzyskanych przez Strefę Inwestorów Kredyt Inkaso w najbliższych miesiącach nie planuje kolejnej publicznej emisji obligacji, zwłaszcza, że w sierpniu 2018 r. w ramach oferty prywatnej obligacji serii E1 spółka pozyskała od inwestorów instytucjonalnych 50 mln zł. Kredyt Inkaso dywersyfikuje źródła finansowania, emitując obligacje w większości prywatne, ale także publiczne.

Echo Investment może jeszcze zaoferować inwestorom obligacje o wartości 300 mln zł

Spółka ma obecnie uchwalony III publiczny program emisji obligacji o wartości nie większej niż 400 mln zł. Prospekt emisyjny został zatwierdzony przez KNF 16 kwietnia 2018 r. i jest ważny przez kolejne 12 miesięcy.

Echo Investment w ramach tego programu wyemitowało już dwie serie obligacji w ramach oferty publicznej, każda o wartości nominalnej 50 mln zł. Zatem w pierwszym kwartale 2019 r. spółka może jeszcze uplasować na rynku papiery dłużne o łącznej wartości 300 mln zł.

Emitenci obligacji z Brzegu Dolnego, czyli PCC Rokita i PCC Exol

PCC Rokita i PCC Exol to dobrze znane spółki z branży chemicznej, które od kilku lat konsekwentnie pozyskują finansowanie na dalszy rozwój poprzez publiczne emisje obligacji.

Obaj emitenci mają obecnie uchwalone publiczne programy emisji obligacji. Prospekt emisyjny PCC Rokita o wartości nie wyższej niż 300 mln zł jest ważny do 25 czerwca 2019 r. Natomiast PCC Exol w ramach uchwalonego programu do 23 lipca 2019 r. może wyemitować obligacje o łącznej wartości nie wyższej niż 200 mln zł. Co ciekawe, żadna z powyższych spółek w ramach otwartych programów obligacji nie wyemitowała jeszcze żadnej serii papierów dłużnych.

Wato także wspomnieć, że kilka dni temu PCC Rokita ogłosiła, że jest zainteresowana pozyskaniem kredytu na projekty inwestycyjne z Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI). Można więc założyć zatem, że jeśli spółka otrzyma finansowanie z EBI, to wtedy może zrezygnować z emisji obligacji korporacyjnych lub znacznie je ograniczyć.

Zobacz także: PCC Rokita jest zainteresowane kredytem z EBI na projekty inwestycyjne

Publiczne emisje obligacji mogą przeprowadzić także i2 Development i Euroexpert

Spółka i2 Development ma obecnie uchwalony I publiczny program emisji obligacji o wartości nie wyższej niż 100 mln zł. W jego ramach wyemitowała już jedną serię papierów dłużnych o wartości 20 mln zł. Do wykorzystania jest jeszcze zatem 80 mln zł. Program jest ważny do 25 maja 2019 r.

Z finansowania dłużnego może skorzystać także Euroexpert, który uchwalił program publicznych emisji obligacji na kwotę 4 mln zł. Spółka w ramach otwartego programu zaoferowała już jedną serię obligacji o wartości 1,5 mln zł. Warto wskazać, że obligacje są oferowane w trybie oferty publicznej, która nie wymaga udostępnienia do publicznej wiadomości prospektu emisyjnego ani memorandum informacyjnego. Euroexpert to firma pożyczkowa, która specjalizuje się w pożyczkach dla osób fizycznych do kwoty 7 tys. zł na okres do dwóch lat oraz indywidualnie negocjowanych pożyczkach dla przedsiębiorców.

Jak widać lista spółek, która ma otwarte programy publicznych emisji obligacji, nie jest zbyt długa. Jeszcze w zeszłym roku spółki chętnie korzystały z finansowania dłużnego, ale po aferze Getback inwestorzy dużo ostrożniej inwestują na rynku obligacji korporacyjnych. I nie ma się co dziwić bo historia Getback pokazuje, że na rynku nie ma pewnych spółek. Obligacje korporacyjne na pewno mogą być sposobem na dywersyfikację portfela, ale inwestorzy muszą za każdym razem dokładnie oceniać związane z tym ryzyko inwestycyjne tak, żeby w ostatecznym rozrachunku przynajmniej wyjść na zero.

Zobacz także: Nie ma zysku bez ryzyka, czyli o ryzyku w obligacjach

Udostępnij