Banki już niechętnie dają Polakom kredyty. Wspierają za to gospodarkę obejmując obligacje PFR
Banki decydują się na udział w programie emisji obligacji Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR), który wspiera polską gospodarkę. Z drugiej strony zaostrzają politykę kredytową.
PFR w ramach tarczy finansowej o wartości 100 mld zł - przeznaczonej dla małych i średnich firm - emituje obligacje skarbowe. Pierwsza emisja miała miejsce pod koniec kwietnia, gdzie polskie banki objęły papiery dłużne o wartości 16,3 mld zł. Wśród obligatariuszy był m.in. Bank Pekao oraz PKO BP.
„PKO Bank Polski, który jest największym bankiem finansującym polskie przedsiębiorstwa, był organizatorem i dealerem pierwszej emisji obligacji Polskiego Funduszu Rozwoju. W jej ramach uplasowano na rynku 4-letnie obligacje o wartości nominalnej 16,3 mld zł. Środki z emisji pozyskane przez PFR zostaną w całości przeznaczone na realizację programu wsparcia finansowego przedsiębiorców w związku z negatywnymi skutkami COVID-19” - komentuje biuro prasowe PKO BP.
Pierwsza emisja #koronaobligacjiPFR zakończyła się sukcesem z popytem wyższym, niż oczekiwany. Pozyskaliśmy 16,3 mld zł na #TarczaFinansowaPFR po atrakcyjnym koszcie 1,375% na 4lW najbliższych tygodniach koleje emisje. Ze startem finansowania firm czekamy na zgodę @EUinPL
— Paweł Borys (@PawelBorys_) April 27, 2020
Zobacz także: Banki planują w II kw. kontynuację zaostrzenia polityki kredytowej - ankieta NBP
Emisja obligacji według PFR
W ramach tarczy finansowej, której wartość wynosi 100 mld zł, PFR w ciągu kilku tygodni zrealizuje program emisji obligacji. Będzie on wspierać zarówno mikro, małe, jak i średnie firmy w walce z epidemią COVID-19, która ma ogromny wpływ na zatrudnienie.
„Otrzymane wsparcie pomoże firmom utrzymać płynność i stabilność finansową oraz zachować miejsca pracy w okresie poważnych zakłóceń gospodarczych, spowodowanych pandemią koronawirusa. Powierzenie PFR wiodącej roli w przeciwdziałaniu negatywnym skutkom COVID-19 w obszarze polskiej gospodarki powiązane zostało z wprowadzeniem rozwiązań legislacyjnych, umożliwiających pełne zaangażowanie PFR w działania antykryzysowe” - czytamy na stronie PFR.
Pierwsza emisja obligacji odbyła się jeszcze pod koniec kwietnia. Zakładano pozyskanie 15 mld zł, jednak ostatecznie banki objęły 16,3 mld zł papierów dłużnych. Były to 4-letnie obligacje zabezpieczone gwarancjami skarbu państwa. Ich oprocentowanie jest stałe i wynosi 1,375%. W jednym z wywiadów szef PRF Paweł Borys zapowiedział, że realizacja programu ma się odbyć szybko, a emisje będą się odbywać co tydzień lub 2 tygodnie.
„Bank BNP Paribas znalazł się w gronie banków krajowych, które wzięły udział w pierwszym przetargu obligacji, organizowanym w ramach programu emisji obligacji PFR. Bank zakupił 4-letnie papiery o wartości nominalnej 1 mld zł” - komentuje biuro prasowe BNP Paribas.
Jeszcze wcześniej, Bank Gospodarstwa Krajowego wyemitował 7-letnie papiery na rzecz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Będą one skupowane przez Narodowy Bank Polski, a w emisji papierów dłużnych wziął udział m.in. Bank Pekao.
„Bank Pekao, jako jeden z pierwszych podmiotów na rynku, wspomógł Fundusz Przeciwdziałania COVID-19 poprzez objęcie obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego na łączną kwotę 3 mld zł. Tym samym Pekao aktywnie wspiera działania mające na celu walkę z gospodarczymi skutkami pandemii. (…) Bank Pekao nabył – w ramach pierwszej emisji obligacji Polskiego Funduszu Rozwoju – obligacje o łącznej wartości 6 mld zł” - komentuje biuro prasowe Banku Pekao.
Zobacz także: Premier Morawiecki i prezes Glapiński ogłaszają Tarczę Finansową. Do firm trafi pomoc o wartości 100 mld zł
Zaostrzenie polityki kredytowej banków
NBP opublikowało cykliczne kwartalne opracowanie „Sytuacja na rynku kredytowym”. Wynika z niego, że banki planują zaostrzyć linię kredytową, a skala tego zjawiska ma być największa w przypadku kredytów dla przedsiębiorstw i kredytów konsumpcyjnych. Jest to odpowiedź na skutki gospodarcze wywołane przez epidemię COVID-19.
„PKO Bank Polski wprowadził nowe kryteria dotyczące zabezpieczeń. Zmniejszyliśmy akceptowalny przez nas wskaźnik LtV dla kredytów mieszkaniowych – od teraz oczekujemy nie 10%, ale 20% wkładu własnego. Celem takiej zmiany jest ograniczenie niepewności, co do cen mieszkań w przyszłości. Podobne decyzje odnośnie do zabezpieczeń podjęliśmy w leasingu i najmie długoterminowym. PKO Bank Polski podchodzi indywidualnie do oceny ryzyka i na bieżąco dostosowuje się do zmieniającej sytuacji makroekonomicznej” - napisał PKO BP.
Odnosząc się do kredytów mieszkaniowych, również Bank Pekao wprowadza zmiany dotyczące polityki kredytowej. Inne instytucje finansowe podkreślają, że na bieżąco analizują obecną sytuację gospodarczą. W związku z tym niektóre wnioski kredytowe są postrzegane bardziej konserwatywnie, jak podkreśla rzecznik prasowy mBanku, Krzysztof Olszewski.
„Jak każdy bank ustalamy zasady polityki kredytowej w odniesieniu do sytuacji rynkowej i przepisów prawa bankowego. Obecnie podchodzimy do niektórych kredytów bardziej konserwatywnie. Liczymy, że przepisy obowiązujące banki zmienią się na tyle, żeby odpowiednio chronić interes kredytobiorców i kredytodawców” - mówi Krzysztof Olszewski, rzecznik prasowy mBanku.
