Tak jak przypuszczaliśmy, w trakcie targów E3 w Los Angeles, dokładnie na konferencji Microsoftu, CD PROJEKT zaprezentował trailer gry Cybepunk 2077. Istotne w tym wszystkim są trzy kwestie. Pokazany został tak zwany CGI trailer Cyberpunka 2077, czyli nie zwykła animacja komputerowa, tylko materiał wyrenderowany z silnika gry. Po drugie produkcja "Redów" pojawiła się na samym końcu konferencji, co potwierdza wagę ciężką tego projektu dla całej branży gamingowej. Po trzecie, Cyberpunk 2077 wydaje się być dużo mniej mroczną adaptacją świata Cyberpunkowego do jakiej fani do tej pory przywykli.
Nowy trailer Cyberpunk 2077
Trailer trwa 1 minutę 40 sekund i został wyrenderowany z silnika gry. Mnogość bohaterów, detali i wielkość przestrzeni pokazuje, że gra Cyberpunk 2077 jest realizowana z rozmachem. Warto pamiętać o tym, że CD PROJEKT miał czas na to, aby stworzyć coś naprawdę dużego. Od pierwszej prezentacji i zapowiedzi gry minęło bowiem ponad 5 lat.
Jeżeli zagłębimy się w trailer nowej produkcji twórców Wiedźmina, to zobaczymy, że płynność i dynamika gry będzie naprawdę niesamowita, a rozległość miasta ogromna. Sam fakt, że Microsoft uplasował prezentację CD PROJEKT na sam koniec swojej konferencji, potwierdza wielką wagę tego projektu dla całego gaming industry.
CD PROJEKT będzie chciał od nowa zdefiniować Cyberpunka
W trailerze główny bohater stwierdza, że jego miasto w 2077 roku zostało wybrane najgorszym miastem w USA, ale mimo to ludzie chcą tu mieszkać. Wydaje się, że to nie jest przypadek, że od tego rozpoczyna się trailer. W trakcie ostatniej konferencji wynikowej rozmawiałem na temat gry Cyberpunk 2077 z prezesem spółki Adamem Kicińskim. Z rozmowy wywnioskowałem, że CD PROJEKT przygotowuje dużo mniej mroczną wersję świata cyberpunk, jaki do tej pory obowiązywał. Świata, który może w ten sposób przyciągnąć większą rzeszę odbiorców, ale będącym jednocześnie światem ciekawym dla fanów nurtu.
Kiedy premiera Cyberpunk 2077?
Jak wynika z komunikatów opublikowanych przez spółkę, dalszych szczegółów na temat gry powinniśmy oczekiwać dopiero we wtorek, 12 czerwca, kiedy na dobre rozpocznie się część targowa E3 w Los Angeles. Już teraz możemy jednak zapewnić, że premiery gry Cyberpunk 2077 nie powinniśmy się spodziewać wcześniej niż w drugiej połowie 2019 roku.
Na ostatniej konferencji z analitykami prezes CD PROJEKT Adam Kiciński jasno dał do zrozumienia, że spółka planuje przeprowadzić długą kampanię promocyjną gry, aby mieć czas na to żeby opowiedzieć odbiorcom o nowej produkcji. Co to znaczy długa kapania? Na pewno co najmniej 1 rok, albo więcej. Warto jednak pamiętać, że kampania promocyjna Wiedźmina 3 trwała 26 miesięcy.
W przypadku Cyberpunk 2077 wydaje się, że tak odległa data premiery jest mało prawdopodobna. Ze względu na to, że CD PROJEKT pracuje nad grą od dawna oraz na program motywacyjny kluczowych pracowników. Jedno jest pewne, w tym roku gracze nie dostaną Cyberpunka 2077 do swoich rąk, najwcześniej mogą się go spodziać w drugiej połowie 2019.
Zobacz także: „W tej chwili wszyscy pracujemy nad Cyberpunkiem 2077 i GWINTEM” – relacja z czatu z zarządem CD PROJEKT
Prawdziwa gra single player oparta na historii (list do graczy na końcu trailera)
W zaprezentowanym na targach E3 trailerze, na końcu gry pokazały się napisy. Jak zwykle w przypadku CD PROJEKT, nie był to przypadkowy tekst. Przez chwilę twórcy Wiedźmina wyświetlili list do graczy, w którym przeprosili, że fani musieli tak długo czekać na Cyberpunka 2077. Wytłumaczyli w nim, że pochłonięci byli dodatkiem Krew i Wino do Wiedźmina 3.
W liście poinformowali też, że Cyberpunk 2077 ma być grą typu single player opartą na historii, czyli tym na czym CD PROJEKT zna się najlepiej.
Zobacz także: Dywidenda w CD PROJEKT 2018 – zarząd rekomenduje zatrzymanie zysku w spółce
