Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Historia uczy, że gdy cena ropy rośnie o 100% w rok to zawsze występuje recesja - ostrzegają analitycy

Udostępnij

Przez ostatnie 12 miesięcy cena ropy na światowych giełdach wzrosła o 97%. Tymczasem historia uczy, że gdy cena ropy rośnie o 100% w rok to zawsze występuje recesja. Tak było w 1990, 2000 i 2008. Oto co o scenariuszu wprowadzenia embarga na import gazu i ropy z Rosji uważają analitycy.

Konsumenci na całym świecie odczuwają skutki wyższych cen na stacjach benzynowych, ponieważ wojna w Ukrainie powoduje wzrost cen ropy naftowej oraz cen gazu ziemnego.

W Europie holenderski kontrakt na gaz ziemny osiągnął w zeszłym tygodniu rekordowy poziom i od tego czasu utrzymuje się na takich poziomach. Eksperci obawiają się, że wysokie ceny wciąż się będą utrzymywać i wtedy mogą mieć negatywny wpływ na gospodarkę. Analitycy pracują nad scenariuszami konsekwencji, które czekają nas w przyszłości

Wzrost cen odbija się na całej gospodarce na kilka sposobów, ale jednym z najważniejszych jest to, że w krótkim czasie może nadszarpnąć domowe budżety. 

Cena prądu w Europie

Screenshot_1

Zobacz także: Znacząca podwyżka stóp procentowych na dzisiejszym posiedzeniu. RPP próbuje umocnić złotego

„Sytuacja jest tragiczna i w najbliższym czasie nie ulegnie poprawie" - powiedział Patrick De Haan, szef działu analiz rynku ropy naftowej w GasBuddy. „Wysokie ceny prawdopodobnie utrzymają się nie przez kilka dni czy tygodni, jak to miało miejsce w 2008 roku, ale przez kilka miesięcy".

Podwyższone ceny benzyny w połączeniu z ogólnie rosnącą inflacją mogą stworzyć idealną burzę, która doprowadzi do recesji w gospodarkach zachodnich, zwłaszcza jeśli USA i ich sojusznicy zdecydują się na wprowadzenie zakazu importu rosyjskiej ropy - ostrzegają niektórzy analitycy. Kraje europejskie są szczególnie zagrożone, ponieważ Rosja jest głównym dostawcą ropy naftowej, gazu ziemnego i stałych paliw kopalnych do UE.

„Wyniszczający efekt cen ropy naftowej powyżej 130 USD doprowadziłby wiele europejskich gospodarek do recesji, co spowodowało, że główne europejskie indeksy giełdowe znalazły się na terytorium rynku niedźwiedzia" - napisał Edward Moya, starszy analityk rynku OANDA. „Stany Zjednoczone również nie są w stanie poradzić sobie z tym problemem, a ryzyko może spowodować drastyczne zacieśnienie polityki monetarnej przez Rezerwę Federalną" - napisał Gerald MacDonell, analityk z firmy 22V Research.

Istnieją trzy główne czynniki wskazujące na to, że recesja może nadejść w Stanach Zjednoczonych, napisał MacDonell: inflacja bazowa, nasycenie na rynku pracy oraz konflikt Rosja-Ukraina. „Mój własny pogląd, utrzymywany ze średnim przekonaniem, jest taki, że FED musi nadzorować zacieśnianie ogólnych warunków finansowych, ponieważ w obecnych warunkach gospodarka amerykańska jest skłonna kontynuować wzrost w tempie powyżej trendu" – napisał.

1/3 europejskiego gazu jest importowana z Rosji

Jeśli wojna na Ukrainie zostanie rozwiązana pokojowo, to zacieśnienie polityki monetarnej może nastąpić w formie, której oczekują analitycy - wyższych stóp procentowych i rentowności obligacji. Jeśli wojna będzie się nasilać, zacieśnienie może przybrać formę wzrostu cen ryzykownych aktywów i kursów walutowych. Inna możliwość to organiczne spowolnienie gospodarki w miarę, jak wojna odbija się w czasie rzeczywistym na kieszeniach konsumentów.

Inni analitycy uważają, że jest jeszcze za wcześnie, by bić na alarm w sprawie potencjalnej recesji.

 

Screenshot_2

Zobacz także: Wojna i sankcje sprawią, że PKB Rosji spadnie w 2022 roku od 7% do nawet 20% - wynika z prognoz

„Uważamy, że szanse na recesję w USA są stosunkowo niewielkie w ciągu najbliższych 18-24 miesięcy w związku z tym kryzysem, ponieważ pełne zatrudnienie i 2 bln USD oszczędności mogą pomóc złagodzić wpływ wyższych cen energii" - napisał John Lynch, główny dyrektor inwestycyjny Comerica Wealth Management. Spowolnienie w połowie cyklu wydaje się bardziej prawdopodobne w przyszłym roku, gdy gospodarka dostosuje się do wyższych stóp procentowych i inflacji - przewiduje Lynch.

Europejska gospodarka w dużym stopniu jest uzależniona od rosyjskiego gazu ziemnego. Z Rosji pochodzi około jednej trzeciej importu do strefy euro. Analitycy Goldman Sachs, w najnowszym raporcie, biorąc pod uwagę wysoki stopień niepewności jak zakończy się konflikt, przeanalizowali możliwe scenariusze. Sytuacja z rosyjskim gazem ziemnym niewątpliwie wpłynie na wzrost PKB państw europejskich, które będą jeszcze przez długi czas odczuwać presję cenową. Ewentualne problemy najmocniej odczują Niemcy ze względu na duża zależność od rosyjskiego gazu. „Scenariusz, w którym Rosja wstrzymuje cały eksport gazu i ropy może spowodować spadek wzrostu PKB w strefie euro o 2,2% w 2022 roku w porównaniu z naszą prognozą bazową”. - napisali w raporcie Goldman Sachs. „Jeśli chodzi o inflację, scenariusz zakładający wstrzymanie przepływu gazu przez Ukrainę w grudniu 2022 r. zwiększy naszą prognozę inflacji zasadniczej w strefie euro".

Natomiast ekonomiści nadal spodziewają się, że gospodarka amerykańska będzie się rozwijać, a Goldman Sachs przewiduje wzrost produktu krajowego brutto w tym roku o 3,2% - choć te szacunki pojawiły się jeszcze przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę. Ekonomiści obserwują, czy korporacje spowolnią ekspansję, a szczególnie uważnie przyglądają się kolejnym posunięciom Rezerwy Federalnej. „Jeśli FED szybko podniesie stopy procentowe w celu powstrzymania inflacji, może to spowolnić gospodarkę - rośnie też ryzyko "stagflacji".

„Historia pokazuje, że wzrost cen ropy o 100% w ciągu roku zazwyczaj wywołuje recesję (1990, 2000, 2008). Jeszcze tego nie osiągnęliśmy, ale z każdym dniem jesteśmy coraz bliżej" - napisał w środowej nocie Nicholas Colas, współzałożyciel DataTrek Research. 

Screenshot_3

Zobacz także: Notowania metali przemysłowych oszalały, historyczny short-squeeze na niklu

Udostępnij