Podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowano 6. miesiąc z rzędu o podniesieniu stóp procentowych, tym razem o 75 pb. Konferencja Adama Glapińskiego, prezesa Narodowego Banku Polskiego, została zaplanowana na środę na godzinę 15:00.
Końca cyklu podwyżek nie widać. Dzisiaj odbyło się 6. z rzędu posiedzenie RPP, na którym podniesiono stopy procentowe w Polsce. Tym razem podwyżka sięgnęła 75 pb. Tym samym, główna stopa urosła do 3,50%.
W przypadku tego posiedzenia pojawiały się dość rozbieżne głosy ile dokładnie wyniesie podwyżka. Przykładowo Marek Dietl, prezes GPW, w wywiadzie dla RMF FM, wspomniał o podwyżce stóp procentowych na poziomie 20 pb. Pojawiły się również zdecydowanie mocniejsze tezy - chociażby ekonomiści Banku Pekao jeszcze wczoraj na Twitterze sugerowali stopy procentowe w górę o 100 pb!
Dzisiejsza decyzja była podyktowana już nie tylko rosnącą inflacją, ale w obliczu trwającej wojny w Ukrainie słabnącą polską walutą względem dolara, franka szwajcarskiego czy euro. Tym samym aktualny poziom stóp kształtuje się następująco:
- stopa referencyjna 3,50 proc. w skali rocznej;
- stopa lombardowa 4,00 proc. w skali rocznej;
- stopa depozytowa 3,00 proc. w skali rocznej;
- stopa redyskonta weksli 3,55 proc. w skali rocznej;
- stopa dyskontowa weksli 3,60 proc. w skali rocznej.
„Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej, w tym od wpływu agresji zbrojnej Rosji przeciw Ukrainie na polską gospodarkę. NBP będzie podejmował wszelkie niezbędne działania w celu zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej, w tym przede wszystkim w celu ograniczenia ryzyka utrwalenia się podwyższonej inflacji. NBP może stosować interwencje na rynku walutowym, w szczególności w celu ograniczenia niezgodnych z kierunkiem prowadzonej polityki pieniężnej wahań kursu złotego” - czytamy w oficjalnym komunikacie po posiedzeniu.
Zobacz także: Stopy procentowe w marcu kolejny raz wzrosną. Już jutro posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej
Stopy procentowe w obliczu wojny
Funkcjonowanie gospodarki, również polskiej, w ostatnich dniach jest determinowane trwającą wojną w Ukrainie. Wzrost ceny benzyny jest tak znaczny, że tarcza antyinflacyjna nie jest w stanie powstrzymać gonitwy podwyżek. Jeszcze w styczniu wskaźnik CPI w Polsce wyniósł 9,2% i był co prawda niższy od zakładanego konsensusu ekonomistów (9,2%), jednak wciąż możemy spodziewać się wzrostu cen. Pełne dane o inflacji za luty zostaną opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny 15 marca. Dodatkowo w marcu powinien pojawić się pierwszy tegoroczny „Raport o inflacji” przygotowywany przez NBP.
Jednak dzisiejsza decyzja RPP nie była już podyktowana tylko chęcią zahamowania rosnących cen w Polsce. Jest to również reakcja na rosyjską agresję trwającą w Ukrainie. Złoty zdecydowanie słabnie, a NBP już w ubiegłym tygodniu interweniował na rynku, sprzedając rezerwy walutowe. Jeszcze we wczorajszych prognozach, niektórzy ekonomiści podkreślali, że członkowie RPP zaostrzą politykę pieniężną w reakcji na aktualną presję na rynku walutowym. Wskazywali na to m.in. ekonomiści PKO BP. Jednak na poznanie oficjalnego stanowiska NBP poczekamy do jutra, ponieważ dopiero wtedy wystąpi Adam Glapiński. Konferencja została zaplanowana na godz. 15:00.
Naszym zdaniem, biorąc pod uwagę utrzymywanie się presji na #PLN, RPP wybierze wariant „przyspieszenia” przebiegu cyklu zaostrzania polityki pieniężnej, aby przeciwdziałać bieżącej presji na rynku walutowym. Później podwyżki mogą się szybko zakończyć. 4/n
— PKO Research (@PKO_Research) March 7, 2022
Pojawiały się również bardziej sceptyczne głosy, które nie zakładały tak drastycznej podwyżki. Należeli do nich m.in. ekonomiści mBanku, którzy w porannym komunikacie pisali o 50 pb w górę. „Gdyby nie gwałtowne osłabienie złotego, scenariusz byłby dość prosty: prawdopodobnie zmniejszenie tempa podwyżek i być może także ich skali. Słabnący złoty komplikuje prowadzenie polityki pieniężnej, dodając do równania elementy związane ze stabilnością finansową. Większa skala podwyżki stóp połączona z deklaracją szybszego zakończenia cyklu (a więc przesunięcie podwyżek „na wcześniej”) niewiele da w zakresie umacniania złotego, bo ewidentnie oczekiwania w zakresie podwyżek stóp ustawione są wyżej (5,5%)” - napisano w porannej analizie.
Kolejne posiedzenie RPP jest zaplanowane na 6 kwietnia.
Zobacz także: LPP, Amica, ASBiS pod presją. Spółki z GPW toczą gospodarczą wojnę w Rosji i mają szansę ją wygrać
Mocne stanowisko KNF w sprawie stóp procentowych
Wczoraj Komisja Nadzoru Finansowego zajęła stanowiska w sprawie kredytów hipotecznych udzielanych przez banki ze zmiennym oprocentowaniem. Według instytucji, stopy procentowe w Polsce mogą wzrosnąć jeszcze o 5 pkt proc., a to równałoby się ze stopą referencyjną na poziomie 7,75%. Wczorajsze stanowisko zostało skierowane do banków, które powinny wziąć pod uwagę ten scenariusz przy obliczaniu zdolności kredytowej Polaków.
@uknf skierował do Prezesów Zarządów Banków oraz Dyrektorów oddziałów instytucji kredytowych stanowisko ws. działań mających na celu ograniczenie poziomu ryzyka kredytowego
— Urząd KNF (@uknf) March 7, 2022
Pełna treść stanowiska dostępna tutaj: https://t.co/hyOD7x8lf0 pic.twitter.com/J2mKbC6IFl
Na podobny ruch KNF zdecydował się w latach 2008-2009, kiedy to uregulowano udzielanie kredytów walutowych. Ocenianie zdolności kredytowej każdego kredytobiorcy powinno zakładać dalszy wzrost stóp procentowych, nawet do poziomu blisko 8%. Nie bez powodu stanowisko zostało opublikowane dzień przed posiedzeniem RPP.
Z cyklu jeden wykres warty więcej niż 1000 słów aktualizacja. Gdzie Polacy masowo zawierali kredyty hipoteczne w CHF (góra) i PLN (dół) i akcja kredytowa biła historyczne rekordy vs w którym momencie zaczęło się porządkowanie problemów z tym związanych
— Paweł Biedrzycki (@PawelBiedrzycki) March 8, 2022
=>https://t.co/Jjyxgjv9d7 pic.twitter.com/d7XAmWuNiO