Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

„Stać nas na inwestowanie we wzrostowe technologiczne spółki” – rozmowa z Maciejem Wieczorkiem Prezesem Celon Pharma

Udostępnij

W poniedziałek, 17 października 2016 r. na Giełdzie Papierów Wartościowych zadebiutowała Celon Pharma. Jest to kompleksowa spółka biofarmaceutyczna, która zajmuje się wytwarzaniem specjalistycznych leków odtwórczych, a także rozwojem projektów leków innowacyjnych. Już na pierwszej sesji jej kurs akcji wzrósł o 21%. Oto, co na temat planów na przyszłość, perspektyw rynku i sytuacji, w jakiej znajduje się polska branża farmaceutyczna i biotechnologiczna powiedział Prezes spółki, dr Maciej Wieczorek.

Paweł Biedrzycki: Dlaczego zdecydowali się państwo zadebiutować po tak atrakcyjnej cenie?

dr Maciej Wieczorek: To kolejny naturalny etap w rozwoju naszej spółki. Potrzebowaliśmy zmobilizować środki na realizację nowych perspektywicznych projektów. Alternatywą było korzystanie ze środków własnych, które generujemy po kilkadziesiąt milionów rok w rok, ale to nie są wystarczające środki, aby rozwinąć nasze ambitne projekty.

PB: Jakie są najważniejsze wyzwania dla Celon Pharmy?

MW: Z jednej strony jest to rozwój technologii, której jesteśmy obecnie liderem, na której już teraz zarabiamy i przez najbliższe lata dalej będziemy zarabiać, a z drugiej są to badania nad przełomowymi i innowacyjnymi lekami, dla których planujemy w przyszłym roku rozpocząć rozwój kliniczny. To właśnie rozwój tych leków przez najbliższe kilka lat będzie wymagał istotnego wsparcia finansowego, bo badania kliniczne są bardzo kosztowne. Z tego właśnie powodu to jest idealny moment na debiut na giełdzie, bo musimy zmobilizować znaczne środki na rozwój.

PB: Na jaki etapie rozwoju jest Polska biotechnologia?

MW: To jest bardzo ogólne pytanie, na które trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Biotechnologia jest bardzo szerokim pojęciem. Jeżeli zawęzimy pojęcie do białek rekombinowanych, to mamy w Polsce w zasadzie dwie firmy, które takie leki mogą produkować, czyli Bioton i Mabion S.A.

Jeżeli chodzi o laboratoria, to dzieje się sporo. W perspektywie 5 - 8 lat mogą pojawić się spółki, które opracują własną technologię. Myślę jednak, że bardzo atrakcyjny jest szerszy rynek, niż czysta biotechnologia, czyli biofarmacja. Łączy ona w sobie różne technologie, również biotechnologie, w efekcie których nie zawsze powstają leki. Mówię tutaj o technologiach diagnostycznych, technologiach wsparcia rozwoju leków. Pod tym względem w Polsce również sporo się dzieje. Między innymi Celon Pharma jest taką spółką, która korzysta z szerokich technologii w zakresie life science w celu rozwoju produktów, w naszym przypadku klasycznych leków.  

PB: Czy liczycie na wsparcie z Rządu?

MW: Już teraz jesteśmy dużym beneficjentem różnego rodzaju programów unijnych. W tym roku udało nam się uzyskać łącznie ok.100 mln zł dofinansowania na różne projekty. Ostatnio otrzymaliśmy dofinansowanie w wysokości 35 mln zł na rozwój nowego centrum badawczo-rozwojowego. Jesteśmy takim modelowym przedsiębiorstwem, które może ubiegać się o dofinansowanie na badania i rozwój.

PB: Jak prezentuje się polski naukowiec na tle światowych?

MW: Oczywiście są wybitne jednostki. Współpracuje z nami chociażby Profesor Leszek Kaczmarek - to jest pierwsza piątka najlepszych neurobiologów na świecie. Współpracujemy z kluczowymi naukowcami w naszym kraju. Staramy współpracować się z osobami, które są w stanie wnieść dużą wartość w postaci komponentu naukowego do naszego przedsięwzięcia biznesowego.

W Polsce jest kilka ośrodków naukowych, z których można pozyskiwać takie osoby. Dzisiaj organizacja biznesowa może uzyskać dużą przewagę jeżeli nauczy się współpracować z ośrodkami czysto naukowymi. My jako Celon Pharma staramy się to właśnie robić.

PB: Jakie są najważniejsze wyzwania przed Celon Pharmą?

MW: Najważniejsze wyzwanie jest takie same, jak w życiu, czyli dyscyplina i konsekwentna realizacja tego co robimy. Nasza działalność jest niezwykle skomplikowana. Wymaga dużej integracji zarówno biznesu, marketingu, wiedzy naukowej i medycznej, wytwórczej oraz inżynierskiej. Największym wyzwaniem jest koordynacja tych wszystkich działań i realizacja celów, które założyliśmy.  

PB: A komercjalizacja projektów?

MW: Komercjalizacja jest problemem, ale w naszym przypadku już nie takim dużym. Posiadamy już wiele umów partneringowych i komercyjnych. Dużo większym wyzwaniem jest dokończenie projektu i doprowadzenie go do fazy, w której można go wreszcie komercjalizować.

PB: Czy inne polskie spółki będą podążać śladem Celon Pharmy i rozwijać leki innowacyjne, a nie jak to ma dotychczas miejsce, tylko wytwarzać leki generyczne. Stać nas na to?

MW: Stać nas na inwestowanie we wzrostowe technologiczne spółki. Jest dużo źle wykorzystywanych środków, które mogą zostać przeznaczone na finansowanie działalności innowacyjnej. Zresztą nasza oferta jest na to dowodem. W trakcie trwania IPO Celon Pharmy inwestorzy postawili na stół 1,5 mld zł na zakup naszych akcji, co pokazuje, że jest zapotrzebowanie na tego rodzaju pomysły, jak nasz: dobrze poukładane i z dobrą perspektywą.  

PB: A to prawda, że żaden fundusz inwestycyjny nie odmówił wam spotkania?

MW: Odbyliśmy wiele spotkań i nasza oferta spotkała się z dużym zainteresowaniem.

Udostępnij