Reaktywowana kultowa polska firma gamingowa Detalion Games znalazła inwestorów w 15 minut od startu kampanii crowdfundingowej – prezes Aleksandra Cwalina opowiada o planach studia
Kampania crowdfundingowa spółki Detalion Games zakończyła się w 15 minut od startu. Zainteresowanie akcjami spółki z grupy PlayWay było tak duże, że serwery platformy CrowdConnect prowadzącej kampanię zawiesiły się na chwilę przed startem zbiórki. Spółka pozyskała na dalszy rozwój 1,37 mln zł. O tym z czego wynika tak duże zainteresowanie akcjami spółki, jakie są plany studia i jego korzenie rozmawiamy z panią Aleksandrą Cwaliną, prezes Detalion Games.
Paweł Biedrzycki: Skąd się wziął pomysł na reaktywację kultowej polskiej spółki gamingowej Detalion Games?
Aleksandra Cwalina: Przede wszystkim z analizy rynku. Doszliśmy do wniosku, że mamy pomysły na gry, które mogą się spodobać graczom. Jednym z nich było zrobienie gry logiczno-przygodowej. A nic się bardziej nie kojarzy z tym gatunkiem, jak kultowa seria Schizm polskiego studia Detalion. Chociaż gry te powstały w latach 90. XX wieku, nadal cieszą się dużym powodzeniem, czego dowodem jest ich sprzedaż na platformie gog.com.
Co oprócz nazwy łączy stary Detalion Games z nowym rozdziałem w historii spółki?
Przede wszystkim osoba Rolanda Pantoły, jednego z współzałożycieli w latach 90. XX wieku spółki Detalion i głównego twórcy produkowanych przez nią gier, między innymi serii Schizm. Mieliśmy duże szczęście, że Roland zgodził się zająć tak dużym projektem, jak nasza pierwsza gra: Nemezis: Mysterious Journey III.
W jakich okolicznościach trafiła Pani do Detalion Games i została prezesem spółki?
Z branżą gamingową jestem związana od 1997 roku. Na początku pracowałam w wydawnictwach wydających pisma o grach komputerowych. Byłam redaktorem naczelnym pisma Secret Service, stworzyłam też koncepcję pisma Click i byłam jego redaktorem naczelnym. Później przez wiele lat związałam się z firmą CD Projekt. Pełniłam funkcję brand menedżera do spraw produktów dziecięcych, pracowałam też jako producent w studiu CD Projekt RED (przy pierwszym Wiedźminie). Byłam też Dyrektor Zarządzającą spółki CD Projekt Localisation Center, która zajmowała się między innymi portowaniem gier z jednych platform na inne, a także lokalizacją i testowaniem gier (między innymi pierwszego Wiedźmina).
Detalion Games to bardzo mocny zespół deweloperski, ale w spółce brakowało kogoś, kto mógłby pełnić pieczę nad całością działań, w tym koordynować prace nad wieloma projektami naraz (w planach długoterminowych spółki jest wydawanie 2 gier rocznie). Ponieważ mam odpowiednie doświadczenie w tym zakresie, zostałam prezesem spółki.
Zobacz także: Kampania crowdfundingowa spółki Detalion Games z grupy PlayWay startuje w poniedziałek
To jakie są w tej chwili najważniejsze produkcje Detalion Games?
W tej chwili jesteśmy na półmetku prac nad naszą pierwszą grą, Nemezis: Mysterious Journey III, której wydanie planujemy na przełomie 20020/2021. Będzie to produkcja z gatunku logiczno-przygodowego. Chcemy zaoferować graczom przygodę pełną wyzwań rozgrywającą się w unikalnym, futurystycznym świecie. Uważamy, że największą zaletą naszej gry będą zróżnicowane i ciekawe zagadki (zagadki logiczne, układanki, szyfry o złożonej mechanice i zagadki skojarzeniowe oraz zagadki przestrzenne), których trudność będzie wzrastała wraz z rozwojem fabuły.
Aktywnie szukamy też produkcji, między innymi z gatunku symulatorów, którymi mógłby się zająć nasz drugi zespół deweloperski. W tym celu prezentujemy graczom na platformie Steam zapowiedzi nowych gier i zbieramy opinie. Obecnie zbieramy opinie na temat dwóch produkcji: symulatora Stolen Recovery i strategii Chernobyl 1986.
Na początku wasza czołowa produkcja nazywała się Schizm 3, dlaczego zmieniliście nazwę gry na Nemezis: Mysterious Journey III?
Doszliśmy do wniosku, że taka nazwa bardziej pasuje do naszej gry.
Decyzja o zmianie zapadła po zbadaniu opinii graczy na temat serii Schizm. Większość osób kojarzy tę serię z niezmiernie wymagającymi zagadkami, odpowiednimi tylko dla najbardziej zagorzałych fanów gatunku logiczno-przygodowego. Spotkaliśmy się z opiniami: Zagrałbym w Schizma, ale pewnie nie dam sobie rady.
My natomiast chcemy, aby nasza gra spodobała się zarówno graczom, którzy chcą się zmierzyć z bardzo trudnymi wyzwaniami logicznymi, jak i osobom, które lubią zagadki logiczne, ale przede wszystkim chcą przeżyć wciągającą przygodę w interesującym świecie. Dlatego też w Nemezis: Mysterious Journey III zagadki mają dwa stopnie trudności, w grze znajdzie się także system podpowiedzi.
Jakie macie plany co do tej produkcji, będziecie ją wydawać samodzielnie czy poszukujecie wydawcy?
Obecnie mamy podpisany z Playway list intencyjny na wydanie Nemezis: Mysterious Journey III. Nie znaczy to jednak, że musimy z tej opcji skorzystać. Nie wykluczamy tego, że znajdziemy wydawcę, który bardziej niż Playway specjalizuje się w wydawaniu gier tego typu, lub zaoferuje nam lepsze warunki finansowe.
Na jakim etapie jest ten projekt, kiedy można oczekiwać premiery?
Obecnie gotowa jest już ponad połowa gry. Testujemy ją na bieżąco, czyli po oddaniu przez zespół każdej z 6 części, dzięki czemu chcemy uniknąć przykrych niespodzianek, które mogłyby wpłynąć na opóźnienie wydania gry. Premierę Nemezis: Mysterious Journey III planujemy na przełom 2020/2021.
Czy możecie zdradzić jakie są budżety realizowanych przez was gier?
Budżety uzależniamy przede wszystkim od naszych możliwości finansowych, ale również od potencjału komercyjnego danego produktu. Budżet Nemezis: Mysterious Journey III to około 850 000 PLN, natomiast gry z gatunku symulatorów około 350 000 PLN.
Zdecydowaliście się na kampanię crowdfundingową, która rozeszła się na pniu, z czego wynikało waszym zdaniem tak duże zainteresowanie ofertą?
Z przedstawionego przez nas planu na rozwój spółki. Uważamy, że inwestorzy uznali, że można nam zaufać i warto zainwestować w naszą wizję. Jest to dla nas niezmiernie ważne, ponieważ pokazało, że to, co robimy, jest doceniane przez innych.
Zobacz także: To była najszybciej zakończona zbiórka crowdinvestingowa. Detalion Games zamknął kampanię w 15 minut od jej rozpoczęcia
Kiedy możemy się spodziewać debiutu spółki na NewConnect?
Robimy wszystko, żeby zadebiutować na NewConnect jeszcze w trzecim kwartale 2020 roku, jednak oficjalnie Dom Maklerski obiecuje nam, że uda się to do końca roku.
Co po debiucie, jakie są plany długoterminowe firmy?
Chcemy zbudować model biznesowy o zdywersyfikowanej strukturze przychodów na skutek premier co najmniej 2 tytułów rocznie. W tym celu szukamy kolejnych gier do produkcji, między innymi z gatunku symulatorów. Obecnie na platformie Steam zbieramy opinie graczy na temat dwóch potencjalnych produkcji: symulatora Stolen Recovery i strategii Chernobyl 1986.