Akcje firm produkucjących złoto mogą mieć przed sobą dobry okres
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
28 maj 2019, 07:15

Producenci złota wkraczają w dobry dla siebie okres. Oto, co muszą zrobić by można było zarobić na ich akcjach

Producenci złota wkraczają w dobry dla siebie okres. Muszą go dobrze wykorzystać, bo ostatnie lata były dla nich fatalne – wskazuje firma doradcza McKinsey.

Złoty przemysł, czyli firmy wydobywcze i produkujące złoto, znajduje się w bardzo ważnym dla siebie momencie: między erą kosztownych inicjatyw biznesowych oraz fuzji i przejęć, a erą równoważenia budżetów oraz przymusu skupienia się na projektach rozwojowych. Nadchodzący czas może być kluczowy dla spółek z tego sektora – wskazują analitycy firmy doradczej McKinsey w raporcie “Czy złoty przemysł może powrócić do złotego wieku?” (“Can the gold industry return to the golden age?”).

Ostatnie lata były fatalne dla producentów złota

W XXI wieku sektor producentów złota doświadczył niezłej jazdy – jak na rollercoasterze w lunaparku. Najpierw złoto podrożało w 10 lat z okolic 255 USD za uncję do 1 906 USD za uncję, by spaść w ciągu kolejnych 5 lat do poziomu 1 056 USD za uncję. Ta sytuacja sprawiła, że najpierw sektor zadłużył się mocno w nadziei na to, że jego zyski wciąż będą rosnąć, a potem musiał się konsolidować i ratować drastycznymi programami cięcia kosztów.
 

1. Spadek wartości złotych spółek w latach 2011-18 (w mld USD)

1


W ciągu ostatnich 3 lat sytuacja na rynku złota ustabilizowała się, co sprawiło, że najwięksi złapali oddech i uruchomili agresywne programy rozwojowe. Wciąż jednak posiadają spore zapasy złota, kupowane głównie w latach 2010-11 za cenę około 300% wyższą, niż średnia cena z lat poprzednich.

Warto również zwrócić uwagę, że od 2006 roku firmom wydobywającym złoto brakuje spektakularnych sukcesów, jeśli chodzi o nowe projekty wydobywcze i odkrywkowe. Ich inwestycje w znaczącej mierze są nietrafione. Nic dziwnego, że ich budżety zakładają z roku na rok coraz mniej odważnych projektów (greenfield), a w coraz większej mierze są przeznaczane na projekty typu brownfield.
 

2. Skala odkryć złóż w latach 1970-2017 (w mln uncji)

2

3. Cele budżetowe złotych spółek w części rozwojowej (proc.)

3

Zobacz także: Warren Buffett uważa, że złoto to słaba inwestycja. Eksperci rynku metali sądzą, że nie ma racji

Co muszą zrobić producenci złota, by ich akcje zaczęły rosnąć

Analitycy McKinsey podkreślają, że akcjonariusze spółek ze złotego sektora obecnie bardzo niechętnie patrzą na jakiekolwiek fuzje czy przejęcia. To oznacza, że strategie rozwojowe raczej muszą się opierać na rozwoju organicznym.

Problem w tym, że – jak już podkreślaliśmy - tradycyjne strategie poszukiwawczo-rozwojowe okazują się w ostatnich latach mało skuteczne. Każda złota spółka musi sobie sama odpowiedzieć, jaką strategię powinna przyjmować. To zależy od jej wielkości, od jej siły kapitałowej, od aktualnie prowadzonych projektów, posiadanych zapasów złota (zarówno wydobytych, jak i wciąż niewydobytych), historii fuzji i przejęć.

„Niezależnie od tego, jaka strategia zostaje przyjęta w danej spółce, powinna być ona wielotorowa. Aktywa powinny być odpowiednio dywersyfikowane. Rozwój powinien być nie tylko organiczny, ale też poprzez akwizycje, jeśli jest taka możliwość. Konieczne jest także wdrażanie nowoczesnych technologii” – wskazali eksperci McKinsey w raporcie.

„Sektor producentów złota wchodzi w nowy okres, który zapewne będzie okresem wzrostowym. Będzie on się jednak wiązał z licznymi wyzwaniami, zarówno w sferze wydobycia, jak i zarządzania rezerwami. Szczególną rolę mogą tu odegrać nowe technologie. Innowacje stosowane w eksploracji złóż mogą przyczynić się do zwiększenia szybkości i efektywności wydobycia oraz zmniejszenia kosztów i stać się ważną przewagą konkurencyjną. Wydaje się, że obecnie branża jest około 10 lat za spółkami paliwowymi, jeśli chodzi o technologię. W awangardzie jest m.in. Goldcorp, która to spółka stosuje nowoczesne rozwiązania w Red Lake w Kanadzie, by przyspieszyć poszukiwania. Można sobie wyobrazić, że drony zostają wyposażone w specjalne kamery, które pozwalają tworzyć modele złóż w technologii 3D – w takie rozwiązanie zainwestowały spółki Kinross i Agnico Eagle kupując firmę White Gold. Z pewnością swoje zastosowanie w sektorze znajdą takie techonolgie, jak blockchain, machine learning, samochody i inne urządzenia autonomiczne czy Internet Rzeczy” – wskazali analitycy McKinsey.

Zdaniem ekspertów McKinsey, złote spółki nie mogą zupełnie porzucać planów rozwoju poprzez akwizycje. Fuzje i przejęcia muszą być jednak przeprowadzane w rygorze, jeśli chodzi o koszty. Według analityków sektor wydobywczy może dużo nauczyć się od sektora farmaceutycznego, w którym w ostatnich latach widać multum fuzji i przejęć, które zazwyczaj przynoszą wartość dodaną akcjonariuszom.

Według autorów raportu, sytuacja złotych spółek w najbliższej przyszłości będzie w dużym stopniu determinowana również przez otoczenie zewnętrzne. Zależeć będzie od poziomu stóp procentowych, ogólnego stanu światowej gospodarki, inflacji.

W złote spółki można inwestować nie tylko poprzez domy maklerskie oferujące dostęp do parkietu amerykańskiego. Działa na naszym rynku fundusz PKO Akcji Rynku Złota, który lokuje środki głównie w papierach wybranych spółek wydobywczych, głównie chodzi o kopalnie kanadyjskie i amerykańskie. Notowania jego jednostki zachowują się bardzo podobnie jak jednostki takich zagranicznych funduszy, jak iShares MSCI Global Gold Miners ETF czy SPDR Gold Shares.

Źródło wykresów: McKinsey

Zobacz także: Rentowność obligacji oraz oczekiwania inflacyjne są dla ceny złota kluczowe – Michał Słysz z Investors TFI

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.