To może być ostatni trudny rok dla branży gier. Prognozy analityków dla spółek i rynku gamedev na 2025 rok
Specjaliści spodziewają się, że następny rok również będzie ciężki dla twórców gier. Choć szczyt zwolnień prawdopodobnie już minął, to wysoka konkurencyjność i duża liczba premier ciągle pozostaną problemem.
Od początku roku WIG-gry zyskał ponad 24%, co plasuje go wśród najlepszych branżowych indeksów na GPW w 2024 r. Duża w tym jednak zasługa CD Projektu, którego notowania wzrosły o ponad 65%. Eksperci w nadchodzącym roku nie spodziewają się przełomu, jednak może to być ostatni trudny moment przed premierowym przebudzeniem w latach 2026-2027.
Dominacja CD Projektu
Jak już wspomnieliśmy, WIG-gry tegoroczną formę zawdzięcza notowaniom twórców Wiedźmina i Cyberpunka 2077. Gdyby indeks pozbawić walorów studia, jego kurs zaliczyłby jeden z największych zjazdów spośród branżowych indeksów na GPW. Biorąc pod uwagę harmonogram produkcyjny najbliższego tytułu firmy, czyli Wiedźmina IV, analitycy w nadchodzącym roku spodziewają się neutralnego zachowania notowań akcji spółki względem szerokiego rynku.
„2024 r. był trudny dla spółek gamingowych. Choć sam WIG-gry osiągnął dobry rezultat, to oczywiście za sprawą wzrostów CD Projektu. Uważamy, że relatywne wyniki indeksu w 2025 r. będą neutralne w porównaniu z szerokim rynkiem, głównie dlatego, że takiego wyniku oczekujemy od największej spółki segmentu. Według nas, biorąc pod uwagę pipeline oraz czas do kolejnej dużej premiery (zakładamy rynkowy debiut Wiedźmina w 2027 r.), CD Projekt jest wyceniany uczciwie i nie widzimy na tym etapie dużego upside wyceny” komentuje dla Strefy Inwestorów Grzegorz Balcerski, analityk Trigon DM.
Notowania CD Projektu w 2024 r.
Nadchodzi rok wyzwań
Dla większości firm gamedev z rodzimej giełdy następny rok powinien przynieść szereg wyzwań. W przypadku 11 bit studios kluczowa będzie premiera The Alters zapowiedziana na I kw. 2025 r. oraz rynkowe debiuty dwóch dodatków do Frosptunka 2. Z kolei People Can Fly (PCF) będzie poszukiwał projektów w modelu work-for-hire.
„W przypadku pozostałych analizowanych przez nas producentów gier na PC i konsole, zarówno 11 bit studios jak i PCF mają za sobą trudny rok. Nadchodzących 12 miesięcy w przypadku obu tych spółek może być pełne wyzwań. Dla 11 bit studios będzie to premiera The Alters oraz dostarczanie nowej treści do Frostpunka 2 (w tym 2 płatne DLC). PCF boryka się natomiast z wyzwaniem finansowania produkcji własnych tytułów. Co więcej, rynek pozyskiwania nowych zamówień od wydawców pozostaje trudny” dodaje Maria Mickiewicz, analityczka Wood&Company.
Plan rozwoju gry Frosptunk 2 przez 11 bit studios
Źródło: Spółka
Według zapowiedzi w nadchodzącym roku, oprócz nowości autorstwa 11 bit studios, na rynku ukażą się także produkcje od Bloober Team oraz Creepy Jar. Pierwsze z wymienionych studiów zapowiedziało premierę survival horroru Cronos: The New Dawn. Z kolei Creepy Jar w II półroczu ma pokazać StarRupture, czyli również produkcję typu survival, w ramach której gracz będzie musiał stworzyć bazę na nieprzyjaznej planecie. Tytuł ma oferować elementy walki. Rynek z pewnością wyczekiwać będzie też na premierę nowej odsłony Car Mechanic Simulatora ze stajni PlayWay.
Rodzimym spółkom w pewnym stopniu sprzyjać będzie aktualna sytuacja na rynku walut. Jeszcze na początku 2024 r. eksperci spodziewali się powolnego wzmocnienia złotego względem dolara, jednak zwycięstwo w wyborach prezydenckich w USA Donalda Trumpa zdezaktualizowało te prognozy.
„Faktycznie, kurs pary USD/PLN na poziomie powyżej 4 zł może powodować efekt niskiej bazy i poprawiać dynamiki przychodów w ujęciu rocznym już od pierwszych miesięcy 2025 r. Ze względu na globalną ekspozycję gier, zdecydowana większość przychodów powiązana jest z dolarem czy euro, więc słabsza złotówka w ujęciu rocznym jest wsparciem dla spółek, zwłaszcza tych, które zatrudniają deweloperów głównie w kraju. Szacujemy, że 5% osłabienie złotówki wpływa na około 7% wyższe wyceny spółek gamingowych (jest on zróżnicowany w zależność od podmiotu)” wyjaśnia Balcerski.
Zwolnienia, odpisy... Producenci gier z GPW w coraz większych tarapatach
Ostatni problematyczny rok?
Kończący się rok przyniósł niemal 19 tys. nowych gier na platformie Steam, co jest rezultatem o 32% wyższym niż w rekordowym 2023 r. Niestety, rekordowa okazała się także liczba zwolnionych pracowników. Według danych witryny Game Industry Layoffs, która monitoruje zatrudnienie w największych studiach, w 2024 r. pracę straciło 14,6 tys. osób.
Liczba premier gier na platformie Steam w latach 2006-2024
Źródło: Steamdb
„Uważamy, że 2025 r. również będzie trudny dla branży. Wysoka konkurencja i duża liczba premier będą wyzwaniem, choć stawiamy tezę, że może to być ostatni problematyczny rok. Zakładamy, że szczyt zwolnień w branży miał miejsce w 2024 r., wiele zespołów i studiów zostało zamkniętych, dlatego rynek może „szukać” równowagi popytowo-podażowej. Pewne oznaki ożywienia daje chociażby rynek transakcyjny (np. rosnąca ilość transakcji M&A). Niemniej selektywne patrzenie na spółki i poszukiwanie pozytywnych zaskoczeń będą ważniejsze” prognozuje Balcerski.
„Myślę, że cały czas należy stosować bardzo selektywne podejście. Owszem, branża gier zderzyła się z pierwszymi dużymi procesami restrukturyzacji już w 2023 r., a 2024 r. pokazał, że to jeszcze nie koniec. Kolejny rok wyzwań powinien przynieść większą normalizację, ale branża pozostaje bardzo konkurencyjna i w mojej ocenie trudno oczekiwać drastycznej zmiany. Niedawno PCF poinformował o znaczących zwolnieniach (około 120 osób) w związku z zawieszeniem jednego projektu i ograniczeniem zakresu prac na drugim. Sentyment dla całej branży pozostaje co najwyżej umiarkowany i przede wszystkim mocno zróżnicowany, co dobrze obrazują potężne spadki kursów akcji PCF czy 11 bit studios, a z drugiej strony mocne zachowanie kursu CD Projekt. Tutaj na pewno pomaga planowa realizacja prac nad nowym Wiedźminem (projekt Polaris). Nowe informacje o kolejnym Wiedźminie powinny wspierać sentyment do CD Projektu, ale tak jak wspomniałam – w przypadku szerokiej, w 2025 r. stosowałabym mocno selektywne podejście” podsumowuje Mickiewicz.