Nie zapowiadamy dzisiaj żadnej ścieżki przyszłych stóp procentowych. Nie zobowiązujemy się do żadnej decyzji werbalnie – powiedział Adam Glapiński podczas konferencji w NBP
Czerwcowe posiedzenie RPP nie spowodowało zmiany poziomu stóp procentowych. Prezes banku centralnego, Adam Glapiński przedstawił argumenty przemawiające za tą decyzją.
Podczas czerwcowego posiedzenia Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Oznacza to, że od mają poziom stóp prezentuje się następująco:
- stopa referencyjna 5,25% w skali rocznej;
- stopa lombardowa 5,75% w skali rocznej;
- stopa depozytowa 4,75% w skali rocznej;
- stopa redyskontowa weksli 5,30% w skali rocznej;
- stopa dyskontowa weksli 5,35% w skali rocznej.
Decyzja Rady nie była raczej dla nikogo zaskakująca, jeszcze podczas majowej konferencji prezes Glapiński sugerował, że decyzja o obniżce to nie rozpoczęcie cyklu, a dostosowanie do warunków rynkowych.
Również komunikat Rady po posiedzeniu był raczej zrównoważony i wskazuje na dostosowanie się do rzeczywistości.
Adam Glapiński podczas comiesięcznej konferencji uargumentował decyzję Rady i odniósł się do bieżących wydarzeń gospodarczych.
Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję. Co dalej ze stopami procentowymi
Brak zapowiedzi ścieżki przyszłych stóp procentowych
Adam Glapiński przeszedł szybko do rzeczy podczas czerwcowego wystąpienia. Wskazał, że inflacja w Polsce się obniżyła, jednak wciąż pozostając mocno powyżej celu NBP. Prezes dodał, że oczekuje się szybkiego wzrostu gospodarczego w br., co jest pozytywną informacją, jednak może przynieść efekt proinflacyjny.
W całym 2025 roku spodziewamy się szybszego wzrostu gospodarczego niż w roku ubiegłym, co jest dobrą informacją, ale z punktu widzenia NBP, może być proinflacyjny. (…) Dynamika wzrostu płac w gospodarce spowolniła, ale wciąż wynosi 10%, co również jest czynnikiem proinflacyjnych.
– powiedział podczas konferencji Adam Glapiński.
Prezes Glapiński powiedział, że z rządu płyną informacje dotyczące cen energii dla odbiorców indywidualnych, które jasno wskazują, że koszty nie ulegną zmianie ze względu łagodne warunku na światowych rynkach energii.
Adam Glapiński dodał, że według prognoz Komisji Europejskiej w przyszłym roku nie nastąpi zacieśnianie polityki fiskalnej.
Według tych prognoz dług Polski może przekroczyć w przyszłym roku po raz pierwszy poziom 60% PKB – stwierdził prezes banku centralnego.
Odnośnie do kolejnych decyzji Rady, prezes Glapiński powiedział, że będą one podejmowane jak dotychczas – analizując napływające dane.
Sytuacja jest zmienna, niepewna, sygnały napływające z rynku są mieszane. W lipcu będziemy mieć w RPP nową projekcję, która pozwoli lepiej prognozować ścieżkę inflacji w dłuższym terminie. Niestety w lipcu wciąż nie będziemy znali cen energii w IV kwartale ani projektu budżetu w przyszłym roku.
– wyjaśnił.
Adam Glapiński zdradził, że kilkoro członków Rady skłania się ku obniżce w lipcu br., jednak uzależnia te decyzje od danych z rynku. Część z nich myśli o obniżkach po wakacjach, podkreślając, że do obniżek niezbędny będzie projekt budżetu oraz znajomość kształtu energii elektrycznej.
W lipcu nie będziemy jednak znali budżetu ani decyzji w sprawie cen prądu. Dlatego nie zapowiadamy dzisiaj żadnej ścieżki przyszłych stóp procentowych. Nie zobowiązujemy się do żadnej decyzji.
– powiedział Adam Glapiński.
Liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy wzrosła w maju o 43 proc. r/r