Rada Polityki Pieniężnej zgodziła się na ostrożny krok i nie ma mowy o podwyżkach stóp procentowych w najbliższym czasie
Wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, zgodnie z przewidywaniami, zakończyło się obniżką stop procentowych o 25pb. Adam Glapiński uargumentował decyzję podczas konferencji.
Podczas pierwszego po wakacjach posiedzenia RPP, postanowiono pozostać w cyklu dostosowań stóp procentowych. Zgodnie z rynkowymi przewidywaniami, stopy NBP obniżono o 25pb., w efekcie, prezentują się następująco:
- stopa referencyjna 4,75% w skali rocznej;
- stopa lombardowa 5,25% w skali rocznej;
- stopa depozytowa 4,25% w skali rocznej;
- stopa redyskontowa weksli 4,80% w skali rocznej;
- stopa dyskontowa weksli 4,85% w skali rocznej.
Z komunikatu po posiedzeniu, jasno wynika, że była to uzasadniona reakcja na ostatnie dane o inflacji w Polsce.
Według szybkiego szacunku GUS roczny wskaźnik inflacji CPI w sierpniu 2025 r. wyniósł 2,8% (wobec 3,1% w lipcu br.). Uwzględniając dane GUS można szacować, że w sierpniu br. obniżyła się inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii, przy wciąż podwyższonej dynamice cen usług. Biorąc pod uwagę kształtowanie się inflacji, w ocenie Rady uzasadnione stało się dostosowanie poziomu stóp procentowych NBP. Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej. Czynnikami ryzyka dla niskiej inflacji pozostaje kształt polityki fiskalnej, ożywienie popytu konsumpcyjnego oraz podwyższona dynamika płac. Źródłem niepewności jest poziom administrowanych cen nośników energii oraz kształtowanie się inflacji na świecie, w tym ze względu na zmiany polityki handlowej głównych gospodarek.
– napisano w Informacji po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej w dniach 2-3 września 2025 r.
Jak zwykle, przygotowaliśmy skrót najważniejszych wypowiedzi z konferencji Adama Glapińskiego, prezesa banku centralnego.
Rada Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła decyzją
Ostrożny krok RPP
Stopy procentowe są wysokie wtedy, kiedy jest to potrzebne by sprowadzić inflację do niskiego celu. Co więcej, stopy procentowe są czasami znacznie wyższe niż bieżąca inflacja, dlatego, że maja na celu, jak inne narzędzia polityki pieniężnej, oddziaływać na sytuację w najbliższych kwartałach i latach.
– zaczął na konferencji Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego.
Z ważnych informacji, w tej chwili, na dzień 3 września zasób złota banku polskiego to 515,3 ton, cena to 3490 USD/oz. Więc wartość złota w rezerwach NBP to niecałe 58 mld zł.
– powiedział prezes NBP. I dodał, że NBP zaczął kupować złoto dużo wcześniej niż inne banki centralne. Wspomniał jeszcze, że w najbliższym czasie przedstawi zarządowi NBP propozycję zwiększenia rezerw walutowych z 20 na 30 proc.
Następnie Adam Glapiński zaczął wymieniać wyzwania, jakie czekają nas w najbliższym czasie.
Teraz będzie nowe wezwanie w postaci Mercosuru. To jest wbrew interesom Polski, o tym mówi polski rząd, polski prezydent, większość parlamentarzystów. Dla nas będzie to trudne, ale musimy się w tym jakoś odnaleźć i dać sobie radę wykorzystać jakieś szanse, które też tam będą, jak w każdej złej sytuacji. (…) Za dwa lata czeka nas kolejne wyzwanie w postaci ETS2, tych dodatkowych dopłat do dwutlenku węgla i tak dalej. Dla nas, dla banku centralnego oznacza to groźbę podwyżki inflacji skokowej. Jeszcze tego nie bierzemy pod uwagę przy decyzjach dotyczących stóp procentowych. Jednak zaraz ta i następna Rada, będą musiały to brać pod uwagę niestety.
– tłumaczył prezes.
Następnie prezes Glapiński przeszedł do decyzji RPP.
Stopa referencyjnej spadła do poziomu 4,75 proc. Ta stopa chociaż znacząco obniżono w tym roku nadal, realnie rzecz biorąc, czy odnosząc stopy procentową do wysokości inflacji, jest nadal wysoka. To druga co do wysokości stopa w krajach naszego regionu. (…) W optymalnym czasie sprowadziliśmy inflację do właściwego poziomu. Co więcej, chcieliśmy zadeklarować bardzo mocno, że nie dopuścimy do utrwalenia się podwyższonej dynamiki cen, która się może pojawić.
– wyjaśniał Adam Glapiński.
Prezes zaznaczył, że w kolejnych miesiącach inflacja może wzrosnąć i wciąż istnieją ryzyka.
Po pierwsze inflacja cały czas przekracza 2,5 pół procent, a więc środek naszego celu, do którego zmierzamy, co nakazuje działania zacieśniające. Po drugie, prognozy wskazują, że w kolejnych miesiącach inflacja może rosnąć. Powtarzam, nasze prognozy wskazują że w kolejnych miesiącach inflacji może wzrosnąć.
– podkreślił.
Zaznaczając, że za ryzyka odpowiada prawdopodobieństwo odmrożenia cen energii elektrycznej od października. To mogłoby doprowadzić do wzrostu wskaźnika CPI powyżej 3,5 proc.
Cieszy nas, że w sierpniu obniżyła się według wstępnych szacunków inflacja bazowa. Pozostała na wyższa od inflacji ogółem. To jest ta uporczywa inflacja bazowa, ale się trochę obniżyła. Niemniej dynamika ceny usług jest niepokojąca. To nie jest nasz problem Polski, tylko wszystkich krajów wysoko rozwiniętych.
– powiedział Adam Glapiński.
Jak powiedział prezes banku centralnego, wszelkie dalsze decyzje RPP będą zależne od napływających danych.
(…) nie chcielibyśmy obniżyć stóp, aż tak bardzo, żeby na przykład za dwa kwartały podwyższać stopy. To grozi bankowi Czech.
– zaznaczył.
Szybki wzrost płac podwyższa dynamikę cen usług, dlatego jest ryzykowny. Dlatego jest czynnikiem ryzyka, wyjaśnił podczas konferencji prezes.
Chciałbym uniknąć wrażenia, hulaj dusza piekła nie ma, lecimy z obniżaniem stóp. Rada prosiła by tego uniknąć.
– powiedział Glapiński i dodał, że RPP zgodziła się na ostrożny krok i nie ma mowy o podwyżkach stóp procentowych.
Adam Glapiński w odpowiedzi na pytanie, zasugerował, że kolejne decyzje Rady pojawią się po projekcji NBP.
Do obniżek jest ostrożna chęć, ale jakie i kiedy – nie wiem.
– odpowiedział.
Kredyty hipoteczne wracają do łask. W sierpniu wartość zapytań wzrosła o ponad 50 proc.
