Budimex startuje w kolejnych przetargach w Czechach i ocenia, że rynek ten ma przed sobą szczyt inwestycji w obszarze infrastruktury - poinformował dyrektor rynku czeskiego i słowackiego Krzysztof Sokołowski. Budimex chce być stałym uczestnikiem rynku czeskiego.
"Startujemy w kolejnych przetargach na rynku czeskim - kolejowych, drogowych. W obszarze kolejowym startujemy od dwóch lat, w drogowym złożyliśmy ponad 30 ofert i wciąż składamy nowe. Chcemy być stałym uczestnikiem tego rynku, cały czas go monitorujemy" - powiedział dziennikarzom dyrektor rynku czeskiego i słowackiego Krzysztof Sokołowski.
"Czechy są jeszcze przed szczytem zaspokojenia swoich potrzeb, jeśli chodzi o komunikacyjne inwestycje - mają do wybudowania sporą sieć dróg do naprawy, mówi się o sieciach dużych prędkości - te projekty już są przygotowywane, więc liczymy, że w przetargach za 5-8 lat się pojawią" - dodał.
Jak wyjaśnił, kluczowym rynkiem dla Budimeksu pozostaje Polska, ale grupa jest w fazie ekspansji w różnych nowych obszarach - jak Łotwa, Niemcy, Czechy, czy Słowacja.
"Przyglądamy się też rynkowi ukraińskiemu. Chcemy pogłębiać naszą obecność na rynkach ościennych" - ocenił Sokołowski.
"Istotna jest dla nas baza referencyjna. Doświadczenie zdobyte w Polsce wzmacnia nas na rynkach zagranicznych, a to zdobyte tutaj, w Czechach, będzie ważne, bo np. zapora, którą budujemy to dobre referencje do kolejnych kontraktów z takiego obszaru" - dodał.
Budimex rozpoczął budowę zbiornika wodnego w Kutrinie w Czechach. Prace powinny zakończyć się w 2027 r.
"Każdy kontrakt Budimeksu jest kluczowy, bo decyduje o naszym dalszym rozwoju na tym rynku. Ten kontrakt jest szczególny, bo jest to kontrakt hydrotechniczny, a Czechy jako kraj mają duże potrzeby w tym obszarze. Zabezpieczenie przeciwpowodziowe i zbiorniki retencyjne są bardzo ważną częścią infrastruktury w Czechach i w Polsce" - powiedział Sokołowski.
"Co do kolejnych budów hydrotechnicznych w Czechach - jest jeden projekt, w którym jesteśmy po preeliminacjach, czekamy na drugi etap możliwości złożenia oferty. Mówi się o kolejnych ofertach hydrotechnicznych w Czechach" - dodał.
Sokołowski ocenił, że w Czechach, który jest mniejszym rynkiem od np. Polski jest duża konkurencja.
"Jeszcze gonimy tutaj konkurencję, ale chcemy być stałym uczestnikiem rynku" - dodał.
(PAP Biznes), #BDXdoa/ gor/