Lokum Deweloper spodziewa się w 2024 r. spadku rdr sprzedaży i przekazań mieszkań. Zakłada, że sprzedaż wyniesie ok. 200 mieszkań - poinformował prezes Bartosz Kuźniar. Spółka rozważnie podchodzi do uruchamiania nowych inwestycji i nie widzi obecnie potrzeby pozyskiwania środków poprzez emisję akcji czy obligacji.
"Spodziewamy się stagnacji sprzedaży do końca roku. Sprzedaż w obecnym kwartale będzie podobna, jak w poprzednim. Dlatego rok do roku odnotujemy duży spadek sprzedaży, rzędu 70 proc., co da nam wynik roczny w wysokości około 200 szt. mieszkań. W styczniu prognozowaliśmy sprzedaż na poziomie 350 szt. rocznie, przy założeniu wejścia w życie programu wsparcia klientów od połowy roku. Z uwagi na opóźnienie jego wprowadzenia, ten poziom nie jest możliwy do uzyskania" - powiedział PAP Biznes prezes.
"Spadek sprzedaży odbije się również na liczbie przekazywanych lokali. Przewidujemy rozpoznać w wyniku finansowym około 300 mieszkań – ponad dwa razy mniej niż w zeszłym roku. Jednocześnie koszty stałe działalności nie zmalały. Siłą rzeczy przełoży się to bardzo niekorzystnie na przychody oraz rentowność spółki" - dodał.
Grupa sprzedała w II kwartale 2024 r. 45 lokali wobec 206 lokali przed rokiem, a w całym pierwszym półroczu 2024 r. 115 lokali, wobec 362 przed rokiem.
W ocenie prezesa, w drugim kwartale nastąpiło silne hamowanie na rynku mieszkaniowym.
"O ile największe spółki, dzięki dużo szerszej ofercie względem zeszłego roku, radzą sobie w tej sytuacji jeszcze całkiem nieźle, to pozostałe – jak nasza – które nie poszerzały oferty w obawie o sytuację kredytową klientów po wygaszeniu programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., doświadczają silniejszego spowolnienia sprzedaży" - powiedział Kuźniar.
Lokum Deweloper - jak poinformował prezes - w bieżący rok wszedł z ofertą o połowę mniejszą, niż w rok poprzedni, a składały się na nią głównie duże mieszkania o podwyższonej jakości i adekwatnych do niej cenach.
"Tym samym krąg osób mogących pozwolić sobie na ich zakup jest węższy. Nie planujemy na siłę go poszerzać, jeśli oznaczać by to miało sprzedaż poniżej ich wartości. Jesteśmy przekonani, że gdy sytuacja klientów ulegnie poprawie, chętnie sięgną oni po gotowe mieszkania w dobrych lokalizacjach" - dodał.
Zdaniem prezesa brak decyzji rządu i ustawodawcy co do programu wsparcia #naStart bardzo negatywnie wpływa na rynek, a klienci wstrzymują decyzje zakupowe, aby nie utracić możliwości skorzystania z programu. Jednocześnie, deweloperzy zareagują na mniejszy popyt zmniejszoną podażą.
"Deweloperzy widząc obniżony popyt, wstrzymują start nowych inwestycji. Pilne uruchomienie programu jest silnie oczekiwane przez klientów. Nic w tym dziwnego, zważywszy że przez wysokie stopy procentowe mamy w Polsce najdroższe kredyty w Unii Europejskiej, a kolejne restrykcyjne pomysły KNF wobec banków, rysujące się na horyzoncie, w dalszym stopniu ograniczać będą akcję kredytową i podnosić koszt finansowania. Zakładamy, że przynajmniej przez trzy kolejne kwartały sytuacja klientów będzie trudna. Na malejący popyt deweloperzy zareagują odpowiednio zmniejszoną podażą" - ocenił Kuźniar.
Z opublikowanego w lipcu przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii projektu ustawy wspierającego kredytobiorców hipotecznych #naStart wynika, że ustawa ma wejść w życie w 2025 r.
"Kredyt #naStart poprawi dostępność mieszkań dla klientów, przyczyni się też do powiększania oferty rynkowej, czyli ułatwi powrót do normalności. Deweloperzy uzależniają dziś start nowych inwestycji od sytuacji finansowej swoich klientów. Gdy na rynku nie ma klientów gotowych zapłacić za mieszkanie, nie warto uruchamiać nowych budów. Aby powrócić do stabilnego rynku o szerokiej ofercie, przy wysokich stopach procentowych, konieczne jest pilne uruchomienie programu wsparcia kupujących" - dodał prezes.
W 2024 r. Lokum Deweloper planuje uruchomić budowę ostatniego etapu wrocławskiej inwestycji Lokum Porto, ze 150 lokalami z przeznaczeniem na wynajem.
"Na tym wrocławskim osiedlu mamy już gotowy budynek na wynajem, w którym mamy pełne obłożenie 70 lokali. Ostatecznie w perspektywie 5 lat planujemy oba przeznaczyć na sprzedaż. Dziś jednak fundusze mieszkań na wynajem, ze względu na drogi koszt finansowania i niskie stawki najmu, nie angażują się w zakupy mieszkań na polskim rynku" - powiedział Kuźniar.
"Mamy też pewną pulę mieszkań w trakcie realizacji, których nie włączyliśmy jeszcze do oferty. Są to lokale, które planujemy oferować, po zakończeniu budowy. Ewentualne wcześniejsze wprowadzenie ich do sprzedaży uzależniać będziemy od uruchomienia programu kredyt #naStart. Staramy się również o pozwolenie na budowę nowej inwestycji we Wrocławiu, przy ul. Góralskiej. Decyzję powinniśmy uzyskać jeszcze w tym roku. Jednak wprowadzenie jej do sprzedaży i uruchomienie realizacji uzależniamy od poprawy sytuacji finansowej kupujących" - dodał.
KOSZTY BĘDĄ ROSNĄĆ; SPÓŁKA NIE WIDZI POTRZEBY POZYSKIWANIA ŚRODKÓW Z EMISJI
Prezes spodziewa się, że koszty inwestycji, które już dziś są bardzo wysokie, dalej będą rosnąć.
"Nie spodziewamy się, aby ceny energii, czy też wynagrodzenia pracowników zatrudnionych na budowach, przy produkcji materiałów, czy w transporcie zaczęły spadać. Wręcz przeciwnie, będą rosnąć, podnosząc koszt wytworzenia mieszkań. Podobnie grunty, które w 2022 r. drożały o 30 proc., w zeszłym roku o 32 proc., w bieżącym również drożeją. Do tego dochodzą zmiany legislacyjne, które spowodują opóźniania w możliwości zagospodarowania przestrzennego, a zaostrzone warunki techniczne podniosą koszty realizacji" - powiedział Kuźniar.
Jak dodał, Lokum Deweloper cały czas bada ofertę rynkową i z analiz spółki wynika, iż uwzględniając bieżące ceny działek i koszty wytworzenia, ceny mieszkań powinny wzrosnąć o ok. 20 proc., aby inwestycje były opłacalne na minimalnym poziomie.
"Tak więc obecne ceny działek mogą zachęcać do sprzedaży części banku ziemi, jako działanie bardziej opłacalne, niż budowa mieszkań" - uważa prezes.
Kuźniar poinformował, że spółka rozważnie podchodzi do uruchamiania nowych inwestycji – tak, aby utrzymać niski poziom zadłużenia, i nie widzi obecnie potrzeby pozyskiwania środków poprzez emisję akcji czy obligacji.
"Stan finansów spółki jest bardzo dobry. Po ostatnio przeprowadzonej redukcji zadłużenia utrzymujemy nadwyżkę gotówki" - powiedział.
"Dążymy do zachowania komfortu działania i stabilnej pozycji spółki w obecnie niesprzyjającym otoczeniu rynkowym, aby nie narażać spółki na konieczność sprzedaży gotowych mieszkań poniżej spodziewanego kosztu budowy nowych" - dodał.
Dominika Antoniak
(PAP Biznes), #LKDdoa/ osz/
