Październik miesiąc giełdowych krachów - prawda czy obiegowa opinia? | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
06 paź 2017, 07:05

Październik miesiąc giełdowych krachów - prawda czy obiegowa opinia?

Rozpoczął się październik, zwany przez graczy giełdowych „miesiącem krachów”. Czy jest nim w istocie, czy to tylko taki mit? Czy w tym roku należy się obawiać o zachowanie giełd? Czy ceny akcji polecą w dół, niczym liście z drzew?

W tym roku wybije okrągła 30 rocznica „czarnego poniedziałku” na Wall Street. 19 października 1987 roku Dow Jones Industrial Average zanurkował w dół o 22,6%, zaledwie w jeden dzień. W Polsce nikt tego nie odczuł, bo nie tylko nie było giełdy, ale nawet papieru toaletowego na półkach. Ta rocznica jest niezmiernie pożyteczna. Przypomina bowiem, że na rynku kapitałowym nic nie jest pewne, NIC!.

W związku z nią zadaliśmy jednak sobie pytanie: czy październik rzeczywiście jest miesiącem krachów? Czy to tylko taki mit, utrwalony przez fatalną jesień 2008 roku, gdy wszystkie akcje taniały po upadku Lehman Brothers?

Krach giełdowy w październiku nie taki straszny

Najpierw spójrzmy na suche liczby. Średnia stopa zwrotu WIG ze wszystkich październików to 2,1%, czyli nie najgorzej. Trzeba jednak przyznać, że aż 4 spośród tych 26 miesięcy skończyło się spadkiem indeksu o ponad 10%. Czyli historia mówi, że na GPW w październiku jest jakieś 15,4% prawdopodobieństwa krachu.

- Październik miesiącem krachu? Tego typu skojarzenie głęboko utkwiło w mentalności inwestorów, jednakże statystyki pokazują zupełnie coś innego. Biorąc na warsztat GPW i ćwierćwiecze istnienia giełdy, okazuje się, że w większości przypadków październik okazywał się okresem zyskownym. Aż 17-krotnie pierwszy miesiąc czwartego kwartału wypadał na plusie, zaś jedynie 9-krotnie podaż przewyższała popyt – wylicza Piotr Neidek, analityk DM mBanku.

Tab. 1. Stopy zwrotu WIG w październiku
199136,1
19920,2
199321,9
1994-17,6
1995-10,9
1996-8,5
1997-12,3
19988,2
19994,4
2000-6,8
200116,0
200210,4
20037,1
20040,9
2005-5,5
20066,9
20074,7
2008-24,2
20091,8
20102,4
201110,1
2012-0,9
20137,0
2014-1,4
20150,5
20164,2
średnia2,1

Źródło: obliczenia autora

A jak jest za oceanem, na Wall Street? Licząc od 1987, średnia stopa zwrotu S&P500 w październiku wynosi 0,7%. Czyli też tragedii nie ma. W dodatku, tylko 2 spośród tych miesięcy skończyły się spadkiem indeksu o więcej niż 10%. Chodzi oczywiście o październik 1987 i 2008. Czyli na Wall Street szansa na krach w tym miesiącu wynosi tylko jakieś 6,6%.

Tab. 2. Średnie stopy zwrotu S&P500 w październiku
1987-21,8
19882,6
1989-2,5
1990-0,7
19911,2
19920,2
19931,9
19942,1
1995-0,5
19962,6
1997-3,4
19988,0
19996,3
2000-1,0
20011,9
20028,6
20035,4
20041,4
2005-1,8
20063,2
20071,5
2008-16,9
2009-2,0
20103,5
201110,8
2012-2,0
20134,4
20142,4
20158,3
2016-1,8
średnia0,7

Źródło: obliczenia autora 

- Na Wall Street sytuacja przedstawia się nieco inaczej, jednakże i tam wyniki obserwacji obalają mit październikowej dekoniunktury na giełdzie. Biorąc pod lupę okres 1900-2016 okazuje się, że miesiąc październik dla S&P500, na 116 obserwacji, okazał się ujemny tylko 47 razy. W niespełna 70 przypadkach październik okazywał się udany dla inwestorów, co oznacza, że szansa, iż rynek nie spadnie, wynosi prawie 60%. Dziwne, jak na miesiąc krachów. Bawiąc się statystyką i liczbami okazuje się, że przez ostatnie 117 lat, z uwzględnieniem 2017 roku, odnotowanych zostało tylko 580 spadkowych miesięcy, co oznacza, że statystyczny miesiąc był 48,3-krotnie spadkowy. Ten wynik pokazuje, że październik z wynikiem na poziomie 47 znajduje się w gronie miesięcy, o których trudno powiedzieć, że są pechowe, a wręcz przeciwnie... – podlicza Neidek.

Optymistyczne nastroje mąci nieco jednak Tomasz Tarczyński, prezes Opoka TFI:

- Warto zauważyć, że IV kwartał w latach kończących się cyfrą 7 ponadstandardowo często przynosi duże straty – wskazuje Tarczyński.

- Generalnie na giełdach można dostrzec pewne prawidłowości, jeśli chodzi o sezonowość. Ale też specjalnie nie ma co przywiązywać się do konkretnych przedziałów czasowych – przekonuje Łukasz Rozbicki, analityk MM Prime TFI.

Jest spokojnie, tylko geopolityka może wszystko popsuć...

Warto jednak zwrócić uwagę na to, że gdy już na jesieni koniunktura na giełdzie jest zła, to właśnie październik jest tym najgorszym miesiącem. Jednak, jak zwraca uwagę Tomasz Tarczyński z Opoka TFI, wrzesień 2017 roku należał do najmniej zmiennych w historii rynków finansowych.

- W przeszłości bardzo duże spadki w październiku zdarzały się po wrześniu z dużą zmiennością. W związku z tym, o ile wciąż możliwa jest korekta spadkowa na indeksach akcji w następnych tygodniach, to jej zasięg nie powinien być duży – uważa prezes Opoka TFI.

Łukasz Rozbicki z MM Prime TFI tłumaczy, że na rynkach jest spokojnie, bo nie ma zagrożeń ze strony gospodarki.

- Jeśli jakieś zagrożenia są na horyzoncie, to są one związane z geopolityką. Jeśli sytuacja na linii USA - Korea Pł. ulegnie zaognieniu, to może to być przyczyną słabszego zachowania giełd. Ważna będzie także retoryka szefowej FED Janet Yellen po październikowym posiedzeniu FOMC. Możliwe, że inwestorzy będą rozgrywać scenariusz szybszych podwyżek stóp w USA – wskazuje Rozbicki.

Technologia też niesie ze sobą duże ryzyko

Eksperci nie wykluczają jednak, że potężny giełdowy krach kiedyś się zdarzy. Podkreślają, że jest duże prawdopodobieństwo, iż będzie on miał związek ze stosowaną na rynku kapitałowym technologią.

- Zagrożeniem dzisiejszych czasów może okazać się algotrading. Rzesze maklerów wyparte zostały przez maszyny, które wykorzystując HFT i błyskawiczny dostęp do wszelkich danych historycznych, są w stanie dostosować się do zmieniających się warunków giełdowych. Co to w praktyce znaczy? Obecnie nikt nie wie, jak zachowa się rynek podczas krachu, który tak naprawdę może zostać spowodowany przez same maszyny, bez większego udziału czynnika ludzkiego – uważa Piotr Neidek.

Tomasz Tarczyński widzi zagrożenie w instrumentach zarabiających na niskiej zmienności rynków. Te narzędzia stały się modne wśród inwestorów indywidualnych w USA.

- Ryzyko w przypadku tych narzędzi jest asymetryczne. Przez większą część czasu strategia ta przynosi systematyczne niewielkie zyski. Jednak przy wzroście zmienności niektóre z tych instrumentów mogą pochłonąć cały kapitał w ciągu kilku dni. Dlatego też spanikowani inwestorzy mogą gwałtownie się ich pozbywać, nakręcając spiralę zmienności, co spowoduje w sprzężeniu zwrotnym pogłębienie spadków na rynkach akcji – ostrzega prezes Opoka TFI.

Październik jest więc dość specyficznym miesiącem. Średnio rzecz biorąc, przynosi całkiem niezłe stopy zwrotu. Problem w tym, że jak już coś się dzieje złego na giełdzie w tym miesiącu, to lepiej nie mieć w portfelu żadnych akcji. Obecnie na giełdach panuje cisza i spokój. Czy to cisza przed burzą? Może burzą technologiczną? Do dziś nie jest pewne, co tak naprawdę wywołało krach z października 1987 roku. Wielu twierdzi, że stały za nim pierwsze automaty tradingowe niezbyt wysokiej jakości. Historia lubi się powtarzać – czy zrobi to akurat po 30 latach?

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.