Biden kontra Trump. Kondycja amerykańskiej gospodarki i koniunktura na giełdzie zdecyduje kto wygra wybory
Prezydent Joe Biden oraz były prezydent Donald Trump przygotowują się do starcia w nadchodzących wyborach, które odbędą się 5 listopada. Przed nami powtórka tego co działo się 4 lata temu. W 2020 roku wybory stanowiły głównie referendum na temat prezydentury Trumpa, ale tegoroczne głosowanie może być zdecydowane w zależności od skuteczności prezentacji osiągnięć gospodarczych przez obu kandydatów. Przedstawiamy najciekawsze informację z amerykańskich mediów.
Saxo Bank ma 1.1 mln klientów, a wartość zdeponowanych aktywów przekroczyła 100 mld EUR
Gospodarka pozostaje priorytetową kwestią dla wyborców, w tym dla niezależnych, których głosy mogą mieć kluczowe znaczenie w wyniku wyborów - zaznacza Aakash Doshi, analityk Citigroup. Według Doshiego, jeśli wyborcy uwierzą, że Rezerwa Federalna jest w stanie kontrolować inflację, nie wpędzając jednocześnie gospodarki USA w recesję, może to przynieść korzyść obecnemu prezydentowi. Z kolei twardszy kurs gospodarczy mógłby sprzyjać Donaldowi Trumpowi.
Mimo że prezydenci nie mają bezpośredniego wpływu na stan gospodarki, ich polityka odgrywa istotną rolę. Trump, pełniący urząd w latach 2017-2021, odziedziczył stosunkowo zdrową gospodarkę po swoim poprzedniku, Baracku Obamie. W czasie jego prezydentury PKB rosło w stałym tempie, ceny były stabilne, a giełda notowała wzrost, częściowo dzięki federalnym programom stymulacyjnym mającym na celu łagodzenie skutków pandemii Covid.
Jak można wyczytać z ogólnych nastrojów w amerykańskich mediach i jak klasyfikują kandydatów. Trump dążył do przywrócenia miejsc pracy w sektorze przemysłowym do Stanów Zjednoczonych, negocjacji korzystniejszych umów handlowych, redukcji regulacji oraz obniżenia podatków dla firm. Jednak ustawa z 2017 roku dotycząca cięć podatkowych przyczyniła się do wzrostu zadłużenia USA.
Biden skoncentrował swoją politykę gospodarczą na wsparciu klasy średniej i podejmowaniu działań przeciwdziałających skutkom ekonomicznym pandemii Covid. Podczas pierwszych trzech lat swojej kadencji Kongres przyjął kluczowe ustawy gospodarcze, takie jak ustawy ratujące Amerykę, inwestycyjne w infrastrukturę i miejsca pracy, a także regulujące inflację oraz dotyczące technologii. Niemniej jednak, te wydatki, wraz z reakcjami na pandemię Covid i innymi czynnikami, spowodowały gwałtowny wzrost inflacji, co wpłynęło na ocenę jego rządów.
Jednakże całkowicie odchodząc od pewnej dychotomii, która zawsze mocno wybija w takich gorących okresach, różnicę najlepiej ilustruje przedstawione 10 wykresów zgromadzonych i opisanych przez analityków. To główne wskaźniki gospodarcze od początku każdej prezydentury do stycznia czwartego roku kadencji - dla Bidena jest to okres jego dotychczasowego urzędowania, pomijając niestabilny okres od lutego do grudnia 2020 roku, kiedy Stany Zjednoczone ogarnęła pandemia Covid.
Bitcoin mocno drożeje. Czy ma szanse na historczne maksima?
1. Produkt krajowy brutto
Produkt krajowy brutto jest kluczowym wskaźnikiem wydajności gospodarki. Realny PKB, uwzględniający inflację, średnio wzrósł o 2,6% w ciągu pierwszych trzech lat prezydentury Trumpa, co jest rezultatem zadowalającym, lecz pozostaje poniżej obiecanego 4% wzrostu gospodarczego. Znacząca część tego wzrostu wynikała z wprowadzonych cięć podatkowych i zwiększenia wydatków.
Od objęcia urzędu przez Bidena w styczniu 2021 roku do końca ubiegłego roku realny PKB wzrastał średnio o około 3,4% rocznie. Według Douglasa Holtz-Eakina, ekonomisty i prezesa konserwatywnego think tanku American Action Forum, znacząca część tego wzrostu w 2021 roku wynikała z "automatycznych mechanizmów ożywienia gospodarczego" po okresach spowolnienia związanych z pandemią Covid.
Mimo to PKB wzrosło o 2,5% w minionym roku, co świadczy o możliwym zaniku znacznej części ożywienia gospodarczego. Szacunki New York Federal Reserve Staff Nowcast dla pierwszego kwartału bieżącego roku wynoszą 2,8%.
2. Rynki finansowe
W latach 2017-2019, od inauguracji Trumpa do końca 2019 roku, indeks S&P 500 wzrósł o 42,2%. Ulgi podatkowe z 2017 roku stworzyły sprzyjające środowisko dla inwestycji biznesowych, a niski poziom bezrobocia stymulował wydatki konsumenckie. W rezultacie Trump przewodniczył części najdłuższej hossy w historii, która trwała 132 miesiące, zanim zakończyła się w lutym 2020 roku gwałtownym spadkiem związanym z pandemią COVID-19.
W latach 2021-2023, pod rządami Bidena, indeks S&P 500 wzrósł o 23,8%. W tym czasie ustanowił on 69 nowych szczytów, w porównaniu do 115 w analogicznym okresie prezydentury Trumpa.
10 amerykańskich spółek najchętniej wybieranych przez fundusze inwestycyjne
3. Inflacja
Podczas ery Trumpa Amerykanie cieszyli się stosunkowo niską inflacją, kontynuując historycznie niskie poziomy z lat Obamy. W czerwcu 2018 r. wskaźnik cen konsumpcyjnych osiągnął szczyt zaledwie 2,9%.
Jednak pandemia Covid zmieniła trajektorię inflacji, ponieważ zakłócenia w łańcuchach dostaw, rządowe wydatki stymulujące i odłożony popyt spowodowały gwałtowny wzrost cen. Atak Rosji na Ukrainę dodatkowo zwiększył presję cenową, szczególnie w sektorze energetycznym. W czerwcu 2022 roku w drugim roku rządów Bidena, WKI osiągnęła szczyt na poziomie 9%.
Od tego czasu inflacja spadła do 3,1% w ujęciu rocznym, zgodnie z najnowszym odczytem WKI. W dużej mierze przypisuje się to Rezerwie Federalnej, która w ciągu ostatnich dwóch lat 11 razy podniosła stopy procentowe do docelowego zakresu 5,25%-5,50%, aby ostudzić wzrost cen. Mimo to wysokie koszty, szczególnie żywności, negatywnie odbiły się na prezydenturze Bidena. Rządowe dane pokazują, że koszty żywności wzrosły o ponad 20% od początku kadencji Bidena.
4. Stopy procentowe
Kiedy Trump obejmował urząd, stopa procentowa funduszy federalnych wynosiła 0,5%-0,75%. Do stycznia 2019 roku urzędnicy Rezerwy Federalnej podnieśli stopy procentowe do 2,25%-2,50%, aby następnie obniżyć je o punkt procentowy w kolejnych obniżkach w tym samym roku.
Za rządów Bidena rosnąca inflacja zmusiła Rezerwę Federalną do podjęcia najbardziej agresywnej kampanii zacieśniania polityki pieniężnej od czterech dekad. Chociaż późniejsze działania banku centralnego obniżyły inflację z wysokiego szczytu, to jednocześnie zaostrzyły warunki finansowe i pogłębiły kryzys dostępności na rynku nieruchomości.
Rezerwa Federalna spodziewa się obniżenia stóp procentowych w późniejszej części roku, chociaż urzędnicy Fed, w tym prezes Jerome Powell, wskazali, że nie śpieszą się z tym, dopóki nie uzyskają większej pewności, że wzrost cen trwale zmierza w kierunku 2% rocznie.
Trump krytykował Powella, swojego nominata do Rezerwy Federalnej, gdy bank centralny podniósł stopy procentowe w 2018 roku. Biden rzadko wypowiadał się na temat polityki pieniężnej, chociaż w grudniu powiedział, że gospodarka USA znajduje się w „doskonałym miejscu”, które nie powinno skłaniać do dalszych podwyżek stóp.
Zbyt wczesna obniżka stóp procentowych głównym niebezpieczeństwem w ocenie EBC
5. Dług publiczny
Administracje Trumpa i Bidena pod pewnym względem szły podobnymi ścieżkami: pożyczki i wydatki. "Obie wydawały pieniądze jak szalony" mówi Holtz-Eakin.
Dług publiczny wynosi dzisiaj 34,3 biliona dolarów, co daje równowartość 101 976 dolarów na Amerykanina. Biden dodał 3,8 biliona dolarów do krajowego rachunku, głównie poprzez American Rescue Act, ustawę stymulacyjną z ery pandemii, uchwaloną na początku jego prezydentury, według obliczeń Komitetu ds. Odpowiedzialnego Budżetu Federalnego. Jednak wiele innych ustaw wydatkowych podczas rządów Bidena było bipartyjnych, więc jego administracja nie powinna ponosić wyłącznej odpowiedzialności.
Komitet ds. Odpowiedzialnego Budżetu Federalnego szacuje, że Trump dodał 8,4 biliona dolarów do długu, w tym około 3,8 biliona dolarów w 2020 roku, które obejmowały ustawy stymulacyjne mające na celu wzmocnienie gospodarki USA. Tymczasem przewiduje się, że cięcia podatkowe z 2017 roku dodadzą 2,2 biliona dolarów do długu w ciągu 10 lat.
Obie administracje zdecydowały się rozgrzać gospodarkę USA, mówi MacGuineas. "To prawdopodobnie wydawało się działać bardziej skutecznie dla Donalda Trumpa, ponieważ nie spowodowało inflacji, ale pozostawiło ogromne dziedzictwo długu – dziedzictwo, które posiada także Biden, ale nie w tak dużym stopniu jak dotychczas" dodaje.
6. Bezrobocie
Trump przewodził silnemu rynkowi pracy: objął urząd, gdy stopa bezrobocia wynosiła 4,7%, spadając do 3,5% we wrześniu 2019 roku - najniższego poziomu od 50 lat. Gospodarka dodawała 6,4 miliona miejsc pracy podczas jego kadencji, zanim nadszedł Covid. Biden odziedziczył rynek pracy dotknięty chaosem związanym z pandemią. W 2020 roku gospodarka straciła 9,3 miliona miejsc pracy, a stopa bezrobocia osiągnęła poziom 6,4% na początku 2021 roku.
Jednak do stycznia 2023 roku, w miarę łagodzenia się kryzysu Covid i ponownego otwierania gospodarki, stopa bezrobocia spadła do 3,4%, najniższego poziomu od 54 lat - i obecnie nie jest znacznie wyższa. Gospodarka USA dodawała 14,8 miliona nowych miejsc pracy od 2021 do 2023 roku, przy średnich miesięcznych zyskach na etatach wynoszących 412 000.
Ostatnie siedem lat był świadkiem zmian demograficznych, które doprowadzą do wolniejszego wzrostu populacji USA, podczas gdy udział Amerykanów powyżej 65 roku życia wzrasta do rekordowych poziomów. Oba te trendy ograniczają podaż siły roboczej, co powinno utrzymać niską stopę bezrobocia.
7. Zarobki
Mimo że Trump ogłosił w swoim przemówieniu o stanie państwa w 2020 roku, że Stany Zjednoczone przeżywają "boom dla pracowników fizycznych", wielu gospodarstw domowych z niższej i średniej klasy społecznej być może tego nie odczuło. Średnie godzinowe zarobki wzrosły o około 9% w ciągu pierwszych trzech lat jego kadencji, ale w kontynuacji trendów z ery Obamy realny wzrost płac był wolny lub zastój dotyczył większości amerykańskich pracowników od 2017 do 2019 roku.
Ciasne rynki pracy w końcu zaczęły znowu stymulować realny wzrost wynagrodzeń. Średnie godzinowe zarobki wzrosły o 14,8% w ciągu pierwszych trzech lat urzędowania Bidena, zgodnie z danymi Biura Statystyki Pracy, ale inflacja zmniejszyła siłę nabywczą. Dopiero w 2023 roku realne płace zaczęły się odbudowywać i przewyższać inflację.
"Sygnał nie był zły za rządów Trumpa do 2020 roku, ale odbudowa widziana w pierwszych trzech latach administracji Bidena była wyjątkowa" - mówi Joshua Gotbaum, gościnny ekonomista w Instytucie Brookingsa.
8. Rynek mieszkaniowy
Mediana cen domów wzrosła w trakcie prezydentury Trumpa - i jeszcze bardziej wzrosła w początkowych latach kadencji Bidena, zanim się zatrzymała.
Gdy Trump objął Biały Dom, średnia cena sprzedaży domu w USA wynosiła 200 000 dolarów, według danych Zillow. Od 2017 do 2019 roku ceny wzrosły o 11%, wspierane przez niskie zasoby. Choć stopy kredytów hipotecznych wzrosły z 3,5% na jesieni 2016 roku do szczytu 4,9% w listopadzie 2018 roku, wyższe stopy nie zniechęciły kupujących.
Biden objął urząd w środku pandemii, która napędziła gorączkę zakupów domów. Sprzedaż domów osiągnęła 15-letni rekord w 2021 roku, a wielu właścicieli nieruchomości skorzystało na wyższych wartościach. Jednak podwyżki stóp procentowych przez Fed, rozpoczęte w marcu 2022 roku, dotkliwie uderzyły w potencjalnych nabywców domów. Średnia stopa kredytu hipotecznego na 30 lat osiągnęła szczyt w listopadzie 2022 roku, wynosząc 7,8%, według danych Freddie Mac. Mediana cen domów spadła, a następnie wzrosła ponownie, obecnie oscylując w okolicach 325 000 dolarów.
9. Poziom zaufania konsumentów
Podczas lat sprawowania władzy przez Trumpa, nastroje konsumenckie pozostawały stosunkowo niezmienione, według wskaźnika nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan. Według Joanne Hsu, dyrektora Badań nad Konsumentami, oznacza to, że Amerykanie postrzegają gospodarkę jako "w stanie zawieszenia", co można interpretować jako dowód na stabilne środowisko gospodarcze stworzone podczas lat prezydentury Trumpa.
Jednak w ciągu pierwszych trzech lat urzędowania Bidena, nastroje konsumenckie osiągnęły rekordowo niskie poziomy, a wskaźnik osiągnął najniższy poziom w czerwcu 2022 roku. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy nastroje zaczęły się poprawiać, ale pozostają znacznie poniżej poziomów sprzed pandemii.
Hsu twierdzi, że odczyt nastrojów konsumenckich spadł częściowo z powodu gwałtownego wzrostu inflacji po ponad 10 latach niskiej inflacji i ultra niskich stóp procentowych.
Jednakże, osłabione zaufanie nie zatrzymało publiczności przed wydawaniem pieniędzy. Może to być spowodowane tym, że w innych częściach badania konsumenckiego Michigan, Amerykanie zgłaszali oczekiwania co do silnych dochodów i rynków pracy.
Bill Ackman chce uruchomić największy fundusz inwestycyjny w historii
10. Wskaźniki opóźnień w spłacie kredytów
Niska wykorzystanie kredytu i umiarkowane wskaźniki zwłoki są wskaźnikami zdrowia finansowego i siły nabywczej. Kiedy długi się kumulują, konsumenci muszą ograniczyć wydatki, aby pokryć wyższe opłaty miesięczne. Ponieważ wydatki konsumenckie stanowią około 70% amerykańskiej gospodarki, wyższe wskaźniki zwłoki mogą przynieść kłopoty dla PKB.
Wskaźniki zwłoki, czyli odsetek długu, który jest przeterminowany, średnio wynosiły 4,7% w pierwszych trzech latach kadencji Trumpa i 2,8% w pierwszych trzech latach Biden. Istnieje proste wyjaśnienie dla różnicy: praktyki i polityki ery pandemii okazały się korzystne dla zdrowia finansowego wielu gospodarstw domowych na początku kadencji Bidena. Ludzie nie tylko wydawali mniej podczas "zakazu"; płatności stymulacyjne także zwiększyły oszczędności.
W miarę wyczerpywania się oszczędności pandemii przez Amerykanów, wskaźniki zwłoki ponownie rosną. W czwartym kwartale przekroczyły one 3%, według danych Nowojorskiej Rezerwy Federalnej. Ale nie ma powodu do paniki: wskaźniki zwłoki sięgnęły 12% pod koniec 2009 roku, na skutek kryzysu finansowego i recesji.
Ostatni rozdział prezydentury Bidena jeszcze nie został napisany. Bazując na dotychczasowych wynikach gospodarczych, obaj prezydenci będą mieli wiele do opowiedzenia - i pewne problemy do uniknięcia - w miarę jak rozwija się ten rok wyborczy.