Tusk porządkuje atom: zmiana nastawienia do małego atomu, drugi duży atom na komercyjnych zasadach
Premier Donald Tusk na konferencji prasowej „Polska. Rok przełomu” zapowiedział kontynuację rozwoju energetyki jądrowej w Polsce, podkreślając dwa kluczowe aspekty tej strategii. Po pierwsze, podjęto decyzję o budowie drugiej elektrowni jądrowej w ramach rządowego projektu, jednak tym razem zanim zostanie wybrany partner, kluczowe będą dwustronne negocjacje finansowe. Po drugie, Tusk zupełnie zmienił zdanie w kwestii tzw. małych reaktorów modułowych (SMR).
Nowe podejście do budowy drugiej elektrowni jądrowej
Premier podkreślił we wczorajszym wystąpieniu, że obecny rząd zmienia podejście do procesu decyzyjnego w sprawie drugiej elektrowni jądrowej. Zamiast najpierw wskazywać partnera inwestycji, rząd chce przeanalizować oferty i warunki finansowe. Już 5 lutego Tusk mówił, że poprzedni rząd nie trzymał się tej prostej zasady: „Bardzo chciałbym wiedzieć, jak wygląda poważna oferta ze strony Stanów Zjednoczonych, także jeśli chodzi o polityczne konsekwencje ewentualnego kontynuowania tego projektu wraz z Amerykanami, jeśli chodzi o drugą elektrownię.”
Premier skrytykował także działania gabinetu Mateusza Morawieckiego, który jego zdaniem przyjął odwrotną strategię. „Najpierw powiedzieli kto na pewno dostanie zlecenie budowy tej elektrowni, mówię o Choczewie, o tej kaszubskiej pierwszej lokalizacji (…) teraz na nas spada obowiązek negocjowania, między innymi ceny, kosztów, bo one są gigantyczne” – zaznaczył Tusk. Dodał także, że „Temu komuś (chodzi o Westinghouse - przyp. red.) jest dużo łatwiej z nami teraz negocjować, no bo nie ma alternatywy. Wszystkie przygotowania były pod tę konkretną ofertę.”
W kontekście drugiej elektrowni kluczową kwestią będzie wybór dostawcy technologii i jego wkładu finansowego. Ze słów premiera wynika więc, że w przeciwieństwie do pierwszej lokalizacji, gdzie dominującą rolę odegrał Westinghouse, w drugim projekcie duże szanse ma europejska oferta, francuskiego EDF. Natomiast raczej nikłe są szanse koreańskiego KHNP.
Porządkowanie chaosu w energetyce jądrowej
Obecny rząd stara się uporządkować sytuację w sektorze jądrowym, gdzie dotychczas projekty „pączkowały” wokół różnych polityków i spółek bez jednolitej strategii. Ważnym krokiem jest tu m.in. przejęcie spółki PGE PAK Energia Jądrowa przez kontrolowane przez skarb państwa PGE. Cel wydaje się prosty: chodzi de facto o likwidację "prywatnego projektu" w Pątnowie, gdzie Jacek Sasin chciał „atomowej współpracy” z Zygmuntem Solorzem-Żakiem i koreańskim KHNP, i włączenie przejętej lokalizacji do rządowego projektu w ramach budowy drugiej elektrowni jądrowej.
Zmiana sytuacji w stosunku do SMR
Dodatkowo premier odniósł się do budowy małych reaktorów modułowych (SMR). Jeszcze w swoim expose Tusk podkreślił, że decyzja środowiskowa dla SMR-ów spółki OSGE została wydana mimo zastrzeżeń Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. „Sprawdzamy już bardzo dokładnie tę sprawę. Nie spodziewałem się, że będziemy świadkami konfliktu na szczytach władzy, że w ostatniej chwili minister rządu, nierządu, nie wiem jak nazwać ten dwutygodniowy eksperyment pana Morawieckiego, podejmie decyzję, wbrew jednoznacznej opinii Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego” – twierdził wtedy Tusk.
Dziś rząd jednoznacznie popiera budowę SMR-ów, a niedawne spotkanie Tuska z premierem Kanady Justinem Trudeau wskazuje, że kluczową rolę w tym procesie odegra właśnie spółka OSGE. To ona jest obecnie uważana za najbardziej perspektywiczną firmę w rozwoju SMR-ów w Polsce i jako partner GE Hitachi z uwagą obserwuje postępy w budowie kanadyjskiego reaktora BWRX-300. Nasz krajowy, ma być na nim wzorowany (tzw. next of kind).
Nowy kierunek polskiej energetyki jądrowej
Rząd Donalda Tuska kładzie nacisk na racjonalizację projektów jądrowych, ale w przeciwieństwie do poprzedników odcina nieperspektywiczne inicjatywy takie jak "prywatny" projekt budowy elektrowni jądrowej w Pątnowie i porządkuje sytuację w ramach rządowej inicjatywy. W przeciwieństwie do poprzedników ma nastąpić także „racjonalizacja” drugiej lokalizacji, gdzie przed wyborem partnera zostaną określone warunki finansowe przedsięwzięcia. Może to wskazywać na duże niezadowolenie z dotychczasowej współpracy z Amerykanami w Choczewie. Poprawia się także percepcja rządu dla SMR-ów, a dotychczasowe wypowiedzi oficjeli wskazują na wiodącą rolę spółki OSGE w tym procesie.