Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się lekkimi wzrostami głównych indeksów przynosząc uspokojenie po pełnym zmienności tygodniu na rynkach. Chociaż główne indeksy odrobiły większość strat, cały tydzień zamknęły na minusie.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 51,05 punktów, czyli o 0,13 proc. i wyniósł 39.497,54 pkt.
S&P 500 na koniec dnia zyskał 0,47 proc. i wyniósł 5.344,16 pkt.
Nasdaq Composite wzrósł o 0,51 proc. i zamknął sesję na poziomie 16.745,30 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 spada o 0,17 proc. do 2.080,92 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX spada o 14,38 proc., do 20,37 pkt.
W ujęciu tygodniowym S&P 500 stracił 0,04 proc., Dow 0,6 proc., a Nasdaq 0,18 proc.
To był najbardziej zmienny tydzień na rynkach w 2024 r. W poniedziałek Dow stracił 1.000 pkt., a S&P 500 ok. 3 proc. Powodem wyprzedaży były rozczarowujące dane o zatrudnieniu w USA z poprzedniego tygodnia i obawy, że Rezerwa Federalna spóźniła się z obniżkami stóp procentowych. W czwartek nastąpiło jednak mocne odbicie dzięki cotygodniowym danym o liczbie osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych.
"Niedawne odchodzenie od ryzyka na rynkach to oznaka obaw, czy Fed nie naraził amerykańskiej gospodarki na ryzyko zbyt długo opóźniając obniżki stóp procentowych" - oceniła Solita Marcelli z UBS Global Wealth Management.
Dodała, że sytuacja została jednak zaostrzona także przez czynniki techniczne, w tym m.in. zakończenie transakcji carry trade na jenie.
Marcelli uważa, że inwestorzy nie powinni jednak przesadnie reagować na zmiany nastrojów na rynku i ocenia, że indeks S&P 500 do końca roku odbije do 5.900 pkt.
Eksperci BCA Research ocenili, że wydarzenia z ostatnich tygodni to przedsmak tego, co dopiero nadejdzie. BCA przewiduje, że indeks S&P 500 spadnie o około 30 proc. do 3.750 pkt. w przyszłym roku, gdy Stany Zjednoczone wejdą w recesję, co spowoduje spadek rentowności 10-letnich obligacji skarbowych do 3 proc.
Z kolei najniższą prognozą wśród ankietowanych przez CNBC strategów jest prognoza JP Morgan - na poziomie 4.200 pkt.
Jak wynika z raportu BCA Research, czynnikami, które wpływały ostatnio globalnie na akcje był rosnący sceptycyzm wokół sztucznej inteligencji oraz obawy dotyczące globalnego wzrostu gospodarczego.
BCA spodziewa się, że chociaż rynki ustabilizują się w najbliższym czasie, to średnioterminowy kierunek jest niekorzystny.
"Nadal oczekujemy, że Stany Zjednoczone wejdą w recesję pod koniec 2024 r. lub na początku 2025 r." - podano w raporcie.
Sezon wyników na Wall Street zbliża się do końca. Z danych FactSet wynika, że ponad 91 proc. spółek z S&P 500 opublikowało raporty kwartale. Spośród nich ponad 78 proc. przebiło oczekiwania. W kolejnym tygodniu raporty przedstawią m.in. Walmart, Home Depot, czy Cisco Systems.
W piątek blisko 1 proc. wzrosły notowania Paramount Global po tym, jak spółka opublikowała skorygowane wyniki, które przekroczyły oczekiwania, i po ogłoszeniu 15-proc. redukcji zatrudnienia w USA.
Akcje E.l.f. Beauty straciły ponad 14 proc. po opublikowaniu ostrożnych prognoz, notując najgorszą sesję od ponad czterech lat.
Doximity zyskało prawie 39 proc. po lepszych od oczekiwań wynikach.
Akcje serwującej sałatki sieci restauracji Sweetgreen wzrosły o ok. 33 proc. po publikacji lepszych od oczekiwań wyników za drugi kwartał oraz prognoz na cały rok.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na sierpień zwyżkują o 1,08 proc. do 77,01 USD za baryłkę, a sierpniowe futures na Brent rosną o 0,73 proc. do 79,74 USD/b. (PAP Biznes)
jz/ doa/
