Przejdź do treści

udostępnij:

Zbigniew Jakubas: Jestem ojcem chrzestnym sukcesu CD PROJEKT, bo 7 lat temu dałem im na przetrwanie 14 mln zł

Udostępnij

W sieci właśnie pojawił się nowy wywiad z jednym z najbogatszych Polaków Zbigniewem Jakubasem. Biznesmen opowiada w nim o swoim podejściu do biznesu, filozofii i o tym, że dla niego najważniejsze jest „dawanie dobra, bo ono zawsze wraca”. Najciekawszy fragment rozmowy dotyczy jednak historii giełdowego CD PROJEKTU. Okazuje się bowiem, że Zbigniew Jakubas pomógł tej spółce, gdy znajdowała się w nie lada tarapatach.

Biznes kiedyś i dziś według Zbigniewa Jakubasa

W ponad 20 minutowej rozmowie biznesmen opowiada o swoich interesach od samego początku. Biznes zaczynał w 78 roku i, jak stwierdził, w tamtym czasie, co się nie zrobiło, to wychodziło. Trzeba było być jedynie zdeterminowanym i odpornym psychicznie na szykany władzy wobec prywatnych inicjatyw. Według Zbigniewa Jakubasa wielkie fortuny jego, Sołowowa, czy Karkosika to efekt tego, że byli kiedyś odważni, aby po prostu prowadzić biznes, pomimo przeszkód stawianych przez ówczesną władzę.

Dzisiaj, zdaniem Zbigniewa Jakubasa czasy są zupełnie inne. Aby odnieść sukces w biznesie, trzeba mieć dobry pomysł i sporo kapitału albo bardzo dobry pomysł i wtedy kapitał nie jest bardzo potrzebny. Jego zdaniem przykładem tej drugiej firmy jest CD PROJEKT, bo to jest pierwsza polska firma startupowa, która powstała właściwie z niczego i jej kapitalizacja na giełdzie przekroczyła 1 mld USD.

Czytaj także: Wartość CD PROJEKT właśnie przekroczyła 5 mld zł

Najlepsza transakcja - Optimus

Przygoda Zbigniewa Jakubasa z giełdą na dobre rozpoczęła się w 1999 roku. Od skupowania akcji Optimusa, które sprzedawał wtedy amerykański fundusz. Szybko udało mu się kupić około milion akcji po średniej cenie 40 zł. Miał szczęście, bo dosłownie chwilę później rynek dostrzegł potencjał internetu. Optimus miał wtedy w swojej strukturze Onet. W ciągu 6 miesięcy zarobił na Optimusie około 240 milionów złotych, bez podatku Belki, bo ten został wprowadzony dopiero w 2002 roku. Udało mu się sprzedać praktycznie w szczycie po 360 zł.

Ojciec chrzestny sukcesu CD PROJEKT

Później powrócił do kupowania akcji Optimusa, ale bez większych sukcesów. W 2008 roku w czasie kryzysu na rynku wsparł CD PROJEKT pożyczką w wysokości 14 mln zł. Twórcy Wiedźmina w tamtym czasie pracowali intensywnie nad drugą częścią gry i intensywnie inwestowali. Banki wypowiedziały im jednak finansowanie. W 2010 roku Optimus połączył się z CD Projektem. Pożyczka Zbigniewa Jakubasa została skonwertowana na akcje CD Projekt, wówczas w cenie 1 zł. W trakcie rozmowy biznesmen przyznaje, że niestety za wcześnie sprzedał akcje twórców Wiedźmina, bo po około 7 zł, ale i tak nieźle na tym wyszedł.

Czytaj także: Poznaj niezwykłe fakty o CD Projekt, które rok po premierze Wiedźmina 3, naprawdę wciskają w fotel!

Najważniejsze jest w życiu szczęście i czynienie dobra

Zbigniew Jakubas stwierdza w rozmowie, że im dłużej żyje, tym coraz bardziej docenia fakt posiadania w życiu szczęścia. „Na Tytanicu wszyscy byli bogaci, ale nie mieli szczęścia” stwierdza. Uczciwie przyznaje, że sam też miał sporo szczęścia w życiu, zwłaszcza na starcie swojej przygody z biznesem. W tym momencie swojej kariery już uważa, że jego misją jest doradzanie, inspirowanie ludzi i wspieranie nowych biznesów. Blisko mu pod tym względem do Adrew Carnagie, który uważał, że inwestowanie i pomnażanie pieniędzy jest moralnie słuszne, jeżeli pomaga też innym. „Dobro zawsze wraca!” - dodaje na końcu Jakubas!

Rozmowa ze Zbigniewem Jakubasem

Udostępnij