Gwint zgarnia dobre oceny – od graczy, krytyków i analityków
Nowa produkcja CD Projekt, gra karciana Gwint dostępna wersji beta, jest bardzo dobrze oceniana przez graczy, krytyków i analityków – wynika z naszego researchu. Warto jednak zaznaczyć, że pojawiają się też głosy krytyczne, a w dodatku kilka razy wystąpiły już problemy techniczne. - Gwint znajduje się cały czas w wersji beta, więc problemy techniczne mogą występować, to naturalne. Cały czas pracujemy nad Gwintem, udoskonalamy go. Słuchamy uważnie tego, co na temat gry mówi i pisze nasza społeczność, czytamy fora i wpisy w mediach społecznościowych. Wszystko po to, żeby zaoferować graczom w Gwincie najwyższą jakość - powiedział nam Adam Kiciński, prezes CD Projekt.
Gwint to gra karciana, która ma stać się kolejnym silnikiem napędzającym wzrosty wyceny CD Projekt. Od 24 maja dostępna jest w otwartej wersji beta. Niestety, CD Projekt nie udostępnia danych o liczbie graczy testujących Gwinta.
Postanowiliśmy sprawdzić, jakie gra zbiera recenzje. Minęły bowiem blisko 2 tygodnie od jej upublicznienia – to dość czasu, by zainteresowani zapoznali się ze wstępną wersją produkcji i ją ocenili.
Po notowaniach CD Projekt #CDR można sądzić, że rynek ocenił Gwinta pozytywnie. Od 24 maja do dziś kurs poszedł w górę o 11,9 proc.
Wykres 1. Notowania CD Projekt
Źródło: Strefa Inwestorów
Zobacz także: Gram w Gwinta już miesiąc i myślę, że CD PROJEKT zarobi na nim więcej niż na Wiedźminie III
Gracze i krytycy oceniają Gwinta na 4+
Na początek zerknijmy na oceny, jakie ma Gwint na różnych branżowych portalach:
- PlayStation Store – 4.5/5
- Gry Online – 8.8/10
- Microsoft (PL) – 4.7/5
- Microsoft (US) - 3.8/5
- 2P – 8.7/10
Warto zacytować również konkluzje dwóch recenzji Gwinta z branżowych portali:
To było do przewidzenia, że Gwint znany z gry Wiedźmin stanie się osobną produkcją. Gierka ma proste zasady, wymaga zdolności blefowania. Nie ma się czego wstydzić, gdy porówna się ją z konkurencją
I druga:
Gwint wnosi powiew świeżości do gatunku gier karcianych. Rozgrywka nie jest sztuczna, mechaniczna, ograniczona. Gwint stanie się hitem nie tylko wśród wielbicieli serii Wiedźmin, ale także wśród tych, którzy po prostu lubią zagrać w karty. Oczywiście, nowicjusz będzie musiał poświęcić nieco czasu i wysiłku na naukę gry. Ale potem czeka na niego już tylko czysta, znakomita zabawa!
Gwint zebrał również entuzjastyczne recenzje u naszych zachodnich sąsiadów. Kto zna niemiecki, może przeczytać jedną z nich TUTAJ.
Analityk ERSTE: gra jest bardzo dobrze zrobiona, ma perspektywy
Postanowiliśmy zapytać również analityków interesujących się spółką CD Projekt o ich ocenę gry Gwint. Odpowiedział nam Karol Brodziński, analityk ERSTE Securities Polska. Przyznał, że testował karciankę i nie ukrywa swojej bardzo pozytywnej opinii.
Według mnie gra jest bardzo dobrze zrobiona i potrafi wciągnąć nawet karcianko-sceptycznych graczy, do których osobiście się zaliczam. System wynagradzania działa bardzo dobrze, bo angażuje użytkownika m.in. poprzez system nagród. Interfejs gry wydaje się być intuicyjny, nie miałem problemu z poruszaniem się po grze nawet w pierwszych wersjach zamkniętej bety. Znajomość, bądź jej brak, świata Wiedźmina nie wydaje się w żaden sposób wpływać na jakość rozrywki. Co ważne, znajomość sagi książkowej czy gier o Wiedźminie nie daje możliwości uzyskania przewagi nad innymi graczami. Technicznie też wszystko wydaje się być bez zarzutu, a jeśli pojawiają się jakiekolwiek błędy, choć osobiście takich nie zauważyłem, to raczej nie są to zdarzenia istotnie obniżające jakość rozgrywki. O tym czy gra będzie hitem, zadecydują fabularne kampanie singleplayerowe. To właśnie ten element może najbardziej przyciągać graczy. Na razie w ramach trybu singleplayer dostępny jest tylko 5-godzinny tutorial. Plusem gry jest też to, że ma być obecna na wszystkich 3 najważniejszych platformach: PC, PS4 i XBOX. Ogólnie rzecz biorąc, na ten moment perspektywy gry wyglądają dobrze
Nie wszystkim jednak Gwint się podoba...
Żeby nie było tak różowo, to trzeba przyznać, że pojawiają się na portalach również nieprzychylne Gwintowi recenzje. Niektórzy co bystrzejsi gracze dostrzegają drobne niedoróbki, jak np. literówka w nazwie karty:
Tysiące testerów grają w #Gwent i cieszą się rozgrywką. A wejdzie taki jeden SceNtriC i pierwsze co widzi, to literówkę w tekście karty. pic.twitter.com/kcZOi6dLDs
— Jakub Rojek (@SceNtriC_) 2 czerwca 2017
Zdarzają się i tacy, którzy mocno narzekają na grę, szczególnie na jej oprawę graficzną:
Źródło: Gry-Online.pl
Poza tym CD Projekt już kilka razy od momentu uruchomienia bety Gwinta miał problemy z serwerami...
The server issue should now be resolved. Sorry for the inconvenience.
— Gwent (@PlayGwent) 2 czerwca 2017
W związku z ostatnimi problemami z naszymi serwerami przydzieliliśmy wszystkim graczom Pył Meteorytowy x100. pic.twitter.com/dTyejIZPJP
— Gwint (@Gwint_PL) 31 maja 2017
Gracze, w ramach zadośćuczynienia, otrzymali Pył Meteorytowy ;) Jednak specjaliści podkreślają, że nie należy zbytnio krytykować spółki za takie zdarzenia. Akcjonariusze powinni się cieszyć: to świadczy o rosnącym zainteresowaniu Gwintem.
Gwint znajduje się cały czas w wersji beta, więc problemy techniczne mogą występować, to naturalne. Cały czas pracujemy nad Gwintem, udoskonalamy go. Słuchamy uważnie tego, co na temat gry mówi i pisze nasza społeczność, czytamy fora i wpisy w mediach społecznościowych. Wszystko po to, żeby zaoferować graczom w Gwincie najwyższą jakość
Generalnie gracze są bardzo zadowoleni.
so gwent is INSANELY GOOD now i liked it back when i tried it in closed beta but DAMN it has been madly improved im excited to dive deeper
— Jonathon (@Lightwave1454) 27 maja 2017
Niektórzy nie boją się ujawniać publicznie swojego uzależnienia od Gwinta:
Cześć, mam na imię Daniel i jestem uzależniony od @PlayGwent
— Daniel Smółka (@Smowling) 31 maja 2017
Dużo powie o przyszłości Gwinta opinia Chińczyków
Warto podkreślić, że przygotowywana jest wersja Gwinta na rynek chiński.
Jesteśmy w trakcie certyfikacji GWINTA na rynku chińskim. Sam proces jest od nas niezależny, decyzje podejmują oczywiście władze chińskie. My razem z naszym chińskim wydawcą dokładamy starań, żeby certyfikacja po naszej stronie przebiegała sprawnie
Chińczycy uwielbiają gry karciane. Zapewne po upublicznieniu wersji chińskiej w betę zacznie gracz wiele osób z Państwa Środka. Pojawią się też zapewne masowo nowe recenzje, które mogą być kluczowe dla przyszłości Gwinta.
CD Projekt mierzy wysoko. Podąża sprawdzoną ścieżką znakomitego konkurenta – firmę Blizzard, która od lat przyciąga do siebie miłośników karcianek grą Hearthstone.
Oficjalny profil Gwinta na Twitterze ma 58,1 tys. obserwujących... Follow @PlayGwent
...podczas gdy profil głównego rywala, gry Hearthstone, śledzi 843 tys. ludzi.
Wiadomo, że Gwint zaczyna cieszyć się coraz większym zainteresowaniem profesjonalnych graczy, którzy porzucają dla niego Hearthstone. Jest już kilka takich przypadków:
Starladder was the last Hearthstone Event for now, played it since I was invited 2 months ago. Wanna focus on @PlayGwent, thx Hearthstone :)
— Jan Janssen (@coL_superjj102) 29 maja 2017
Turniej GWENT Challenger czyli CD PROJEKT celuje w e-sport
Od samego początku zarząd CD PROJEKT komunikuje, że gra GWINT ma być kolejnym stabilnym i rosnącym źródłem przychodów oraz zysków dla spółki. Jednym z ważnych kroków aby to osiągnąć jest wejście z grą na pole e-sportu.
W maju CD PROJEKT zorganizował międzynarodowy turniej gry w GWINTA, z pulą nagród 100 tys. USD. Zwyciężył Adrian Koy z Niemiec. Kolejnym ważnym wydarzeniem na mapie GWINTA będą najprawdopodobniej targi Gamescom pod koniec sierpnia w Niemczech. Tam najprawdopodobniej możemy spodziewać się ostatecznego zakończenia bety i całkowitego otwarcia gry. Kolejny krok to stworzenie wersji mobilnej gry, nad czym CD PROJEKT już pracuje.
Zobacz także: CD PROJEKT rozpoczyna prace nad wersją mobilną Gwinta, a sama gra zbiera coraz lepsze recenzje
Krótko mówiąc rok 2017 CD PROJEKT poświęci GWINTOWI, a teraz obejrzmy najważniejsze momenty finałów GWENT Challenger.