Piłkarska jesień jest słaba w wykonaniu Cristiano Ronaldo. Portugalczyk miał poprowadzić Juventus Turyn do triumfu w Lidze Mistrzów, ale się na to nie zapowiada. Dlatego inwestorzy zaczęli grać na spadek ceny akcji włoskiego klubu.
Juventus jest jedną z najbardziej szortowanych europejskich spółek – wynika z raportu firmy S3 Partners. To oznacza, że inwestorzy mocno grają na spadek jej kursu. A przynajmniej było tak w tygodniu 15-21 listopada. Chodzi oczywiście o Juventus Turyn, klub piłkarski w którym od ponad roku gra jedna z wielkich gwiazd futbolu: Cristiano Ronaldo.
Szortują Juventus, mimo że to sporo kosztuje
Wedle raportu S3 Partners, w tygodniu 15-21 listopada szortowanych było 12,8% akcji Juventusu znajdujących się w wolnym obrocie. Te papiery miały wartość 74 mln USD. To powoduje, że włoska spółka jest w gronie kilkudziesięciu europejskich spółek giełdowych, które zostały wzięte na celownik przez inwestorów lubujących się w obstawianiu spadków wyceny.
Co prawda Juventusowi daleko do spółki Aston Martin, w przypadku której szortowane jest aż 51% free floatu. Daleko mu również do spółki Wirecard, w przypadku której akcje sprzedane na krótko są warte 2,88 mld USD. Jest on jednak w gronie kilkunastu spółek, w przypadku których szortowanie jest dość kosztowne dla inwestorów (tzw. borrow fee wynosi aż 11,75%). To pokazuje, jak bardzo inwestorzy grający na spadek wyceny Juventusu są przekonani o swoich racjach.
Zobacz także: Panika na akcjach spółki Juventus Turyn po porażce z Ajaxem Amsterdam w ćwierćfinale Liga Mistrzów. Magia Cristiano Ronaldo już nie działa
Forma Cristiano Ronaldo kuleje
Skąd taka duża pewność wśród niektórych inwestorów co do tego, że akcje Juventusu będą tanieć? Gdy popatrzymy się na notowania walorów tej spółki, to widać, że po początkowej euforii związanej z przyjściem do klubu Cristiano Ronaldo nie ma już śladu. Od wiosny wykres znajduje się w trendzie spadkowym, a dokładniej od momentu w którym zespół z Turynu odpadł w ćwierćfinale Ligi Mistrzów (wyeliminował go Ajax Amsterdam).
1. Notowania Juventusu na tle MSCI Italy – 2 lata
Brak triumfu Juventusu w Lidze Mistrzów 2018/2019 był wielkim rozczarowaniem dla kibiców, piłkarzy, władz oraz akcjonariuszy. To był cel, który miał pomóc zrealizować właśnie kupiony za 100 mln euro piłkarz zwany CR7. Juventus wygrał Ligę Mistrzów tylko raz, w 1996 roku, a w ostatnich latach na drodze do triumfu klubowi z Turynu dwukrotnie stawał na drodze Real Madryt z Cristiano Ronaldo w składzie.
Na jesieni tego roku forma Cristiano Ronaldo pozostawia wiele do życzenia. Poznęcał się on co prawda nad Litwą w eliminacjach do mistrzostw Europy 2020 (zaaplikował jej 7 goli w 2 meczach!), ale w lidze włoskiej i Lidze Mistrzów nie błyszczy, bo w tych rozgrywkach strzelił łącznie ledwie 7 goli. Szczególnie marnie piłkarz prezentował się w ostatnich tygodniach, bo od 22 października w lidze włoskiej i pucharach strzelił ledwie 2 gole.
2. Ostatnie mecze i gole C. Ronaldo
C. Ronaldo zdaje sobie sprawę ze swojej słabej formy, bo próbował się nawet z niej tłumaczyć w mediach. Zły czas dla CR7 widzą komentatorzy („Prawda jest taka, że Cristiano nie przedryblował przeciwnika od trzech lat” – powiedział znany włoski trener Fabio Capello cytowany przez Sky Sports). A także trener Juventusu Maurizio Sarri, który nie wahał się zdjąć CR7 z boiska przed zakończeniem dwóch listopadowych meczów: z Lokomotivem Moskwa w Lidze Mistrzów i kilka dni później z AC Milan, już w 55 minucie. To wywołało atak furii u Cristiano i opuścił on stadion jeszcze przed zakończeniem tego drugiego meczu. Sarri stwierdził, że nie ma problemu z Cristiano, bo ten był lekko kontuzjowany, a chciał grać, ale z drugiej strony piłkarz powinien porozmawiać o swoim zachowaniu z kolegami z zespołu.
3. C. Ronaldo opuszcza stadion przed zakończeniem meczu z AC Milanem
A to wszystko, co dzieje się w Juventusie – na boisku i w szatni – widzą inwestorzy. Dlatego tak ochoczo szortują spółkę z Turynu. Biorąc pod uwagę, że od kilku miesięcy kurs jest w trendzie spadkowym, to rzeczywiście każde potknięcie w Lidze Mistrzów poskutkuje dalszą głębszą wyprzedażą akcji tego klubu.
Źródła grafik: 1. Yahoo Finance, 2. Soccerbase.com, 3. The Guardian
