Juventus nie wygrał Ligi Mistrzów, ale i tak kurs akcji klubu urósł 78% od przyjścia Cristiano Ronaldo
Niedawno minął rok od transferu Cristiano Ronaldo z Realu Madryt do Juventusu Turyn. Od tego czasu wycena giełdowa włoskiego klubu w 12 miesięcy urosła o 78%, czyli o 686 mln euro! Za CR7 Juventus zapłacił 100 mln euro i można powiedzieć, że ten transfer się zwrócił, nawet pomimo że włoski klub nie wygrał Ligi Mistrzów.
Zanim 10 lipca 2018 roku Juventus oficjalnie potwierdził przyjście gwiazdy światowego futbolu Cristiano Ronaldo, włoski klub był wyceniany na giełdzie na 878 mln euro. Wszystko zmieniło się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wraz z hitowym transferem reprezentanta Portugalii.
Cristiano Ronaldo wywołał wzrosty na akcjach spółki Juventus
Już przed transferem CR7 kurs akcji Juventusu rósł dynamicznie, bo po rynku krążyły pogłoski. W tym przypadku nie skończyło się na regule „kupuj plotki, sprzedawaj fakty”. Po tym, jak CR7 wzmocnił drużynę z Turynu notowania akcji włoskiego klubu nadal rosły, niesione nadziejami wygrania Ligi Mistrzów. Juventus w ostatnich latach seryjnie zdobywa mistrzostwo Włoch, ale marzeniem zarządu jest wygranie tej najważniejszej ligi piłkarskiej w Europie i na świecie. Cristiano Ronaldo był sprowadzony właśnie po to, by to trofeum ponownie trafiło do klubowej gabloty (Juventus wygrał Ligę Mistrzów tylko raz, w 1996 roku).
Po kilku miesiącach wzrostów przyszła głęboka korekta. Być może inwestorzy byli nieco zawiedzeni „dyskretną” postawą Cristiano Ronaldo w pierwszych meczach w nowym klubie? Jesień 2018 roku w jego wykonaniu nie była zbyt dobra. Może pojawiły się obawy o jego dalszą karierę (i możliwość występowania na boisku) po tym, jak w październiku Kathryn Mayorga oskarżyła go o gwałt, który miał mieć miejsce w 2009 roku? (W czerwcu 2019 roku Mayorga wycofała te oskarżenie.)
W każdym bądź razie notowania Juventusu od listopada zaczęły znów piąć się w górę. Prawdziwa euforia zapanowała w marcu, gdy Juventus Turyn wygrał z Atletico Madryt 3:0 w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów, a 3 gole strzelił właśnie Cristiano Ronaldo. Historyczny szczyt notowania Juve osiągnęły 16 kwietnia.
1. Historia notowań Juventusu – 1 rok
Zobacz także: Panika na akcjach spółki Juventus Turyn po porażce z Ajaxem Amsterdam w ćwierćfinale Liga Mistrzów. Magia Cristiano Ronaldo już nie działa
Juventus prawie jak Ferrari
W II połowie kwietnia przyszła kolejna korekta, gdy Juventus przegrał w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z „młodymi wilkami” z Ajaxa Amsterdam. Od maja kurs znajduje się jednak znów w trendzie wzrostowym, a długoterminowy trend wzrostowy wciąż jest wyraźny i zachowany. Juventus jest jedną z najlepiej zachowujących się spółek na parkiecie w Mediolanie, obok m.in. Ferrari w 2019 roku.
2. Najmocniejsze spółki 2019 roku na Borsa Italiana
Niezwykłe wrażenie robi 5-letnia stopa zwrotu z inwestycji w akcje włoskiego klubu. Sięga ona aż 584%! W tym samym okresie wartość innych włoskich klubów piłkarskich również rosła, ale nie aż tak. Kapitalizacja klubu AS Roma poszła w górę o ledwie 0,4%, a Lazio Rzym o 148%. Na tle FTSE Italia All-Share – czyli indeksu grupującego wszystkie spółki notowane w Mediolanie – wykres Juventusu wygląda jak Himalaje górujące nad Górami Świętokrzyskimi...
3. Notowania spółki Juventus (linia fioletowa) na tle FTSE Italia All-Share (czarna)
Prezes Juventusu Turyn, Andrea Agnelli z pewnością nie jest zadowolony z faktu, że po raz kolejny mistrzowi Włoch nie udało się wygrać Ligi Mistrzów. Ale to, co dzieje się ostatnio z kursem prowadzonego przez niego klubu na giełdzie z pewnością wydatnie osładza gorycz sportowej porażki. W wymiarze biznesowym i marketingowym, a także giełdowym, sprowadzenie Cristiano Ronaldo z pewnością jest sukcesem.
Źródła wykresów: 1. Yahoo Finance, 2 i 3. Borsa Italiana
