Akcje spółek z branży konopnej w rok spadły o 60%, bo legalizacja marihuany postępuje wolniej niż inwestorzy oczekiwali
O 60% spadł w 12 miesięcy kurs funduszu spółek konopnych z rynku amerykańskiego. W tym czasie S&P500 urósł o 14,5%.
Gandziowa hossa poszła z dymem, mimo że marihuana jest legalna w coraz większej liczbie miejsc na świecie.
Od roku trwa pogrom spółek działających na rynku marihuany, notowanych na giełdzie w USA. O 60% spadł w 12 miesięcy kurs funduszu spółek konopnych z rynku amerykańskiego. W tym czasie S&P500 urósł o 14,5%.
Historia notowań AdvisorShares Pure Cannabis ETF ostatni rok
Źródło: TradingView
Liberalizacja rynku marihuany w USA nie postępuje
Wśród największych pozycji tego funduszu znajdują się m.in. walory Village Farms International, GrowGeneration, Tilray, Canopy Growth. Oto jak w ciągu ostatnich 12 miesięcy zachowały się kursy tych spółek:
- Village Farms International: -68,5%
- GrowGeneration: -87%
- Tilray: -80%
- Canopy Growth: -82%
Toż to prawdziwy pogrom. Można tutaj bawić się na różne sposoby i pisać, że wcześniej wypracowane zyski z inwestycji w ich akcje poszły z dymem i tak dalej.
A jaka jest przyczyna? Jedna podstawowa: proces legalizacji medycznej marihuany w USA praktycznie zatrzymał się. „Prawnicy reprezentujący biznesy z rynku konopnego oraz ustawodawcę rozmawiają, ale niewiele z tego wynika. Nadzieje na liberalne prawo są, ale wszystko odwleka się w czasie” – wskazuje Dan Ahrens, zarządzający AdvisorShares Pure US Cannabis (MSOS) oraz AdvisorShares Pure Cannabis ETF (YOLO). Prawdopodobnie jest tak dlatego, że administracja Joe Bidena zajęła się innymi ważnymi tematami – infrastrukturą czy obecnie narastającym konfliktem Rosja-Ukraina i nie chce się „dekoncentrować”, ruszając mniejsze „tematy”.
Status marihuany w stanach USA (ciemnozielony – legalna lecznicza i rekreacyjna, zielony – lecznicza legalna, biały – nielegalna)
Źródło: no-smoke.org
Zobacz także: Rynek SPAC umiera, inwestorzy zabierają z wehikułów pieniądze
W co inwestować na rynku konopnym
Można jednak przypuszczać, że jeśli tylko amerykański ustawodawca znów wznowi prace nad liberalizacją prawa dla rynku marihuany, kursy spółek konopnych wejdą w trend wzrostowy, bo rynek będzie dyskontował wzrost ich biznesu w przyszłości.
Na które spółki zwracać wtedy uwagę? Zdaniem Ahrensa, niezwykle łakomym kąskiem jest Trulieve (TCNNF). Przychody tej firmy w IV kw. 2021 podwoiły się rok do roku do 329 mln USD, wedle FactSet. W 2022 roku prognoza analityków zakłada wzrost sprzedaży o 60%, do 1,54 mld USD. „Jeśli ktoś szuka inwestycji długoterminowej, to Trulieve jest okazją. To jest mocno niedowartościowany obecnie walor. Spółka ma 3,9 mld USD kapitalizacji, a jest jednym z głównych graczy na rynku medycznym Florydy. Przejęła na jesieni spółkę Harvest Health & Recreation, która jest jednym z głównych graczy w stanie Arizona. Obecnie Trulieve działa w 11 stanach” – wskazuje Ahrens.
Trulieve jest notowana przy forward C/Z = 18. W ciągu 12 miesięcy jej kurs spadł o 54%. „Spółka wykonuje świetną robotę, dynamicznie zwiększając przychody. Zazwyczaj pokazuje wyniki lepsze od oczekiwanych. To jest jeden z ciekawszych biznesów w branży konopnej” – podkreśla zarządzający AdvisorShares Pure Cannabis ETF.
Notowania Trulieve Cannabis na tle S&P500 – 1 rok
Źródło: TradingView
Warto dodać, że oprócz dwóch wymienionych już funduszy ETF z ekspozycją na branżę konopną istnieją dwa inne: Amplify Seymour Cannabis ETF (CNBS) oraz The Cannabis ETF (THCX). Wszystkie fundusze mają w portfelach głównie spółki amerykańskie i kanadyjskie, wszystkie mają poziom kosztów (expense ratio) na poziomie około 0,7%.
Autor inspirował się tekstem „Cannabis Stocks Are Slumping. Trulieve Could Be a Bargain” opublikowanego na łamach Barron’s.