Przejdź do treści

udostępnij:

Fala bankructw w branży kryptowalut, ze względu na spadającą opłacalność wydobycia Bitcoin

Udostępnij

Przez branżę kryptowalut przetoczyła się ostatnio fala bankructw. Kłopoty ma także Nvidia, amerykański producent kart graficznych, w które zaopatrują się górnicy Bitcoina. Kurs spółki w ciągu ostatnich trzech miesięcy spadł o ponad 40%. Wszystko przez to, że kopanie Bitcoina jest coraz mniej opłacalne.

Koszty wydobycia Bitcoin rosną, a kurs spada

Osobom zajmującym się wydobyciem Bitcoin, czyli tzw. górnikom, coraz mniej się opłaca kopać najpopularniejszą kryptowalutę świata. Dzieje się tak ze względu na spadającą cenę BTC, dużo mniejsza liczbę nowych bitcoinów przypadających na wykopany nowy blok oraz wysoką dużą trudność wydobycia. To wszystko wiąże się nie tylko z koniecznością dysponowania dużą mocną obliczeniową, ale także z większymi rachunkami za prąd. Nie wszystkie firmy wytrzymują te warunki i z tego powodu odłączają swoje koparki od sieci. W tej chwili obserwujemy największy w historii bitcoina spadek trudności wydobycia tej kryptowaluty.
 

Trudność wydobycia Bitcoin (ostatnie 12 miesięcy)

Trudność wydobycia Bitcoin


 

Nie dość, że samo kopanie Bitcoin jest trudniejsze, to spada również jego cena. Kurs Bitcoin w grudniu 2017 r. oscylował w granicach 20 tys. USD, a teraz Bitcoin kosztuje tylko ok. 3,2 tys. USD. Przez to górnicy mają coraz mniejsze przychody z wydobycia tej najpopularniejszej kryptowaluty.
 

Przychody górników z kopania Bitcoin (ostatnie 12 miesięcy)

Przychody z górnictwa Bitcoin

To wszystko powoduje, że firmy wycofują się z branży kryptowalut albo co gorsza po prostu bankrutują.

Zobacz także: Arbitraż na bitcoinie jest coraz trudniejszy i mniej opłacalny

Nvidia, jeden z największych producentów kart graficznych dla górników, rezygnuje z branży krypto

Nvidia to amerykańskie przedsiębiorstwo komputerowe będące jednym z największych na świecie producentów kart graficznych i innych układów scalonych przeznaczonych na rynek komputerowy. W ostatnim roku spółka była także jednym z głównych dostawców kart graficznych w branży kryptowalutowej. Ich urządzenia GPU (Graphics processing units) były podstawowym narzędziem, które do kopania Bitcoina wykorzystywali górnicy. Bez tak specjalnie zaprojektowanych kart graficznych jak GPU kopanie Bitcoina byłoby teraz niemożliwe.

Od września kurs akcji Nvidia jest w trendzie spadkowym – cena spadła aż o 40%. Dlaczego? Bo opublikowane wyniki finansowe spółki za II i III kw. znalazły się poniżej oczekiwań inwestorów i nie spełniły zakładanych prognoz finansowych.
 

 Notowania Nvidia (ostatnie 5 miesięcy)

NVIDIA

Jednym z powodów gorszych wyników jest spadek popytu na karty graficzne w branży krypto. Po szczytowych notowaniach Bitcoina pod koniec 2017 r., zainteresowanie najpopularniejszą kryptowalutą w 2018 r. drastycznie spadło. W związku z tym Nvidia powoli wycofuje się z tego interesu. Spółka poinformowała również, że skupi się bardziej na rozwoju urządzeń potrzebnych w innych branżach niż rynek kryptowalut. Jednocześnie Nvidia podkreśliła, że branża kryptowalut nigdy nie była i nie będzie główną osią działalności spółki.

Zobacz także: Na czym polega kopanie kryptowaluty i jaka jest tego opłacalność?

GigaWatt ogłasza bankructwo

W listopadzie jedna z bardziej znanych firm w USA, zajmująca się kopaniem Bitcoina, ogłosiła bankructwo. Niewypłacalność GigaWatt, została też oficjalnie zarejestrowana w sądzie w stanie Waszyngton. Jak wynika z załączonych dokumentów wierzyciele dochodzą od GigaWatt zwrotu ok. 7 mln USD należności podczas gdy cały majątek spółki wynosi ok. 50 tys. USD.

Kłopoty z kopaniem Bitcoin mają też chińskie spółki

Mimo, że koszty elektryczności w Chinach są jednymi z najniższych na całym świecie, to nawet tam coraz więcej firm zalega z płaceniem rachunków za prąd. Jak podaje South China Morning Post z tego powodu w Chinach górnicy zamknęli już ok. 20 tys. platform zajmujących się kopaniem Bitcoin. Jedną z firm, która ma problemy z regularnymi opłatami za elektryczność, jest platforma Suanlitou z Hong Kongu. W listopadzie spółka zalegała z zapłatą rachunku za prąd za 10 dni.

Takich upadających firm, które zajmują się kopaniem Bitcoina, może być coraz więcej. Szczególnie jeśli cena Bitcoina będzie nadal spadała. Górnicy mają jednak duże powody do zmartwień bo w najbliższym czasie prawdopodobnie nie zapowiada się żadne mocne odbicie na kursie BTC. Jeśli kopanie Bitcoin będzie coraz mniej opłacalne, to na rynku pozostaną tylko najsilniejsi gracze tacy jak chińska spółka Bitmain.

Zobacz także: Jest nadzieja! Historia notowań Bitcoina pokazuje, że cena kryptowaluty dwukrotnie spadała o ponad 80% a potem przychodziła hossa

Udostępnij