Przejdź do treści

udostępnij:

Bitcoin kosztuje 8 000 USD - najwięcej od lipca 2018 roku! Oto co się kryje za wzrostem wyceny kryptowaluty

Udostępnij

Bitcoin wystrzelił na północ. Jeszcze wczoraj był wart 7 000 USD, a dziś już trzeba za niego dać 8 000 USD! Kurs BTC/USD jest na poziomie najwyższym od lipca 2018 roku. Przyczyny tych dynamicznych wzrostów analitycy upatrują m.in. w coraz większym zainteresowaniu kryptowalutami ze strony instytucji finansowych.

Miesiąc temu pisaliśmy, że Bitcoin znów daje sygnały życia. Możliwe, że było to wynikiem spekulacji w związku z pojawieniem się szansy na wydanie zgody na pierwsze ETF-y oparte o tę kryptowalutę. W ciągu tygodnia BTC podrożał wtedy o 34%. Jednak SEC dotychczas nie podjął decyzji w sprawie funduszy.

Zobacz także: Bitcoin znowu drożeje. Wraca nadzieja na pierwszy ETF oparty na BTC

Dlaczego kurs Bitcoina wciąż rośnie

Bitcoin osiągnął dzisiaj poziom z lipca 2018 roku. Jest w wyraźnym trendzie wzrostowym od końca stycznia tego roku.

- Bez agresywnych czynników wpływających na wzrost wartości, gwałtowny skok w wysokości 1000 USD w ciągu weekendu pozostaje tajemnicą dla inwestorów - napisał Lukman Otunuga, analityk w FXTM.

 

Notowania BTC/USD – 1 rok

BTCUSD

 

Analitycy upatrują się przyczyn wzrostu wyceny BTC w rosnącym zainteresowaniu ze strony instytucji finansowych. Ostatnio tacy giganci jak Ameritrade czy Fidelity sugerowali wprowadzenie do oferty transakcji opartych na kryptowalucie.

Coraz większa akceptacja tego rynku pojawia się również ze strony FinCEN, który podlega Departamentowi Skarbu USA. Amerykańscy urzędnicy zapowiadają, że kryptowaluty będą musiały działać zgodnie z takimi zasadami, jakie dotyczą pieniędzy (chodzi m.in. o przeciwdziałanie praniu pieniędzy). To pokazuje liberalizację podejścia do BTC, która dokonuje się w USA.

Rosną też szanse na zgodę amerykańskiego nadzoru SEC na powstawanie funduszy ETF opartych na kryptowalucie. Niedawno komisarz Hester Peirce podkreślała, że specjaliści komisji poznają powoli ten rynek i będą prowadzić dyskusje na temat wprowadzenia funduszy. Nie wiadomo na jakim etapie są prace, a kilka dni temu złożono kolejny prospekt emisyjny nowego funduszu giełdowego opartego o BTC – chodzi o XBET, który jest zarządzany przez Crescent Crypto Index Services LLC.

Zobacz także: Kryptowaluty mają wartość fundamentalną i na ich cenę wpływa coś więcej niż tylko popyt spekulacyjny – twierdzą naukowcy z University of Miami

 

Zakaz reklamowania kryptowalut zniesiony

Jeszcze rok temu masowo zakazywano reklamowania kryptowalut. Takie obostrzenia wprowadziło m.in. Google, Facebook oraz Twitter. Było to spowodowanie coraz większą liczbą oszustów pojawiających się na rynku kryptowalut, przez co inwestorzy tracili swoje pieniądze. Zakaz dotyczył płatnych reklam m.in. ICO oraz Bitcoina.

Jednak Google zrezygnował jako pierwszy z tego zakazu, bo zaledwie kilka miesięcy po wprowadzeniu. Pod koniec 2018 roku wyraził zgodę na rejestrowanie giełd kryptowalut. Miało to umożliwić reklamowanie się na Google AdWords i kierowanie przekazów do USA i Japonii.

Zobacz także: Reklamy kryptowalut i ICO – zakazał je już Facebook, później Google, a teraz Twitter

Kilka dni temu w ślad za Google poszedł Facebook i również zniósł zakaz reklam kryptowalut. Mark Zuckerberg ponownie wyraził zgodę na płatne reklamy kryptowalut oraz blockchaina. Niektórzy uważają, że decyzja jest bezpośrednio związana z planami Facebooka nad założeniem własnej waluty tzw. FaceCoin.

FaceCoin ma działać w oparciu o zależne podmioty Facebooka, czyli WhatsApp, Messenger czy Instagram. Użytkownicy będą mogli dokonywać opłat na tych platformach właśnie za pośrednictwem waluty portalu społecznościowego. Podobno Zuckerberg rozmawia z gigantami finansowymi tj. Visa oraz Mastercard. Prace nad wprowadzeniem własnej waluty trwają już od zeszłego roku, a nadzór nad pracą sprawuje były prezes PayPal, David Marcus.

Zobacz także: Bitcoin zyskałby na wartości, gdyby został uregulowany i poddany nadzorowi – twierdzą amerykańscy naukowcy

Udostępnij