Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Debiut OncoArendi: Analiza IPO. Czy warto kupić akcje spółki?

Udostępnij

Od poniedziałku 19 marca trwają zapisy na IPO akcji OncoArendi Therapeutics. Jest to trzecia biotechnologiczna spółka z Polski, której udało się doprowadzić własny lek do pierwszej fazy klinicznej. Czym zajmuje się OncoArendi? Dlaczego spółka planuje debiut na giełdzie? Jakie są ryzyka i szanse dla spółki? Dla jakiego typu inwestora jest skierowana ta oferta? Na te pytania postaramy się odpowiedzieć w tym artykule.

Spis treści

Zarząd spółki opowiada o modelu biznesowym, prowadzonych badaniach i trwającym IPO

Miejsce OncoArendi w badaniu leków

By zrozumieć sens inwestycji w takie spółki jak OncoArendi, należy zapoznać się z procesem odkrywania i badań nad innowacyjnymi lekami.

Poszukiwanie nowego leku to proces długotrwały, kosztowny i ryzykowny. Cały cykl, począwszy od zidentyfikowania celu terapeutycznego, aż do wprowadzenia leku do sprzedaży trwa zwykle od 10 do 15 lat. Średni koszt wprowadzenia leku szacowany jest na około 220 mln dolarów. Lecz jeśli uwzględnimy dodatkowo wszystkie równolegle prowadzone projekty zakończone niepowodzeniem i koszty finansowe, to nakłady rosną do ponad miliarda dolarów.

Najbardziej kosztownym i wymagającym etapem jest ostatnia, trzecia faza badań klinicznych i sama procedura wprowadzenia leku do sprzedaży. Dlatego też jest to obszar działalności dostępny tylko dla wielkich koncernów farmaceutycznych. Jednak w procesie odkrywania leków jest też miejsce dla mniejszych firm.

Proces opracowania nowego leku (uśrednione koszty podane dla programu rozwoju leków zakończonego sukcesem – lek wprowadzony na rynek)

Schemat

Spółki biotechnologiczne, takie jak OncoArendi także mogą uczestniczyć w procesie tworzenia nowych leków. Właśnie one starają się określać nowe cele terapeutyczne i poszukują odpowiednich cząsteczek. Przeprowadzają badania i doprowadzają wybrane leki do pierwszej, czasem drugiej, fazy klinicznej. Wtedy też komercjalizują lek, czyli, mówiąc prościej, pozyskują partnera, który finansuje dalsze badania i ewentualną sprzedaż. Spółka zaś otrzymuje środki na dalsze badania i tantiemy od sprzedaży gotowego produktu.

Ryzyka i szanse powodzenia projektów OncoArendi

Inwestując w spółki takie biotechnologiczne należy się liczyć z tym, że jest to inwestycja bardzo ryzykowna. Na każdym etapie badania leku istnieje ryzyko jego niepowodzenia. W związku z tym OncoArendi aby minimalizować te ryzyko buduje całe portfolio projektów badawczych. Spółki stricte badawcze, jak OncoArendi, potrzebują wciąż dofinansowania, gdyż do czasu komercjalizacji leku nie mają źródeł przychodu. Z punktu widzenia inwestora jest więc istotne zebranie informacji o fazie badań i poziomie ryzyka, szansach na znalezienie partnera i dalszych potrzebach finansowych takich spółek. Każdy z tych trzech aspektów wpływa na ocenę szans powodzenia inwestycji. Polska biotechnologia może jednak liczyć na szereg dotacji z NCBiR na rozwój, co stanowi pewien lewar i ograniczenie ryzyka zainwestowanych pieniędzy.

Nad czym pracuje OncoArendi

OncoArendi prowadzi wiele projektów badawczych. Dwa są już na zaawansowanym etapie. Najbardziej zaawansowaną cząsteczką jest związek OATD-01. Może być potencjalnie stosowany w terapii astmy, włóknienia płuc i sarkoidozy. Wykazuje on działanie przeciwzapalne oraz hamujące patologiczne zmiany w płucach. W przeciwieństwie do większości leków na astmę ma postać tabletki, co ułatwia pacjentom jego przyjmowanie i zwiększa precyzję dawkowania. Lek jest obecnie w pierwszej fazie badań klinicznych, czyli na zaawansowanym etapie. To jest faza, w której potencjalnie gotowy jest do komercjalizacji i podpisania umowy partneringowej.

Portfolio projektów prowadzonych przez OncoArendi

Portfolio projektów

Drugim obiecującym projektem jest OATD-02. Jest to cząsteczka blokująca enzymy, które hamują naturalną zdolność do obrony przed nowotworem. Lek jest częścią obszaru badań immuno-onkologii, której rynek charakteryzuje się bardzo dużą, bo około 50% roczną dynamiką wzrostu. Obecnie cząsteczka jest w fazie rozwoju przedklinicznego. Badania kliniczne z udziałem pacjentów spółka chciałaby rozpocząć w 2019 roku.

Poza tym, spółka stawia na rozwój długofalowy:

- Cały czas pracujemy nad rozwijaniem lejka projektów. W horyzoncie 5-10 lat mamy ambicję wprowadzenia własnego leku na rynek. Jest to możliwe w przypadku tzw. leków sierocych o uproszczonej procedurze. Nawet takie firmy jak OncoArendi mogą go same wprowadzić na rynek - wyjaśnia Marcin Szumowski, Prezes Zarządu spółki OncoArendi Therapeutics.

Więcej o projektach OncoArendi: Rusza IPO OncoArendi Therapeutics. Debiut na GPW przeprowadzi spółka biotechnologiczna, która odkrywa i rozwija innowacyjne leki 

Oczywiście nawet lek w zaawansowanej fazie badań jest narażony na ryzyko niepowodzenia. Testy kliniczne mogą wykazać jego nieskuteczność w leczeniu, lub toksyczność.

- Z uwagi na charakter prowadzonej działalności, Spółka jest narażona na ryzyko niepowodzenia w przypadku pojawienia się zakłóceń na każdym etapie badań nad lekiem. Jakiekolwiek nieoczekiwane bariery technologiczne, nieprawidłowości, opóźnienia czy nawet nieznaczne błędy mogą doprowadzić do opóźnienia rozwoju i komercjalizacji leku, a w skrajnych przypadkach nawet do zakończenia programu badawczego - czytamy w prospekcie emisyjnym.

Spółka stara się minimalizować ryzyka niepowodzenia całego programu badawczego prowadząc równoległe badania nad kilkoma związkami oraz badania mające na celu wyłonienie związków rezerwowych, które mogłyby potencjalnie zastąpić wadliwą cząsteczkę.

Dodatkowo dochodzą ryzyka związane z otoczeniem biznesowym. Sprzedaż leku może być z różnych przyczyn ograniczana w niektórych krajach. Lek może nie być refundowany przez państwo, co ograniczy jego dostępność. Czy też może zostać odkryty i wprowadzony do sprzedaży lek konkurencyjny.

Pozycja programów OncoArendi w kolejnych etapach badań

prawdopodobieństwo

Szanse na znalezienie partnera

Głównym odbiorcą produktów rozwijanych przez OncoArendi są duże firmy farmaceutyczne,

działające na rynkach globalnych. Oczywiście im dalszy etap badań, tym większa szansa na jego skomercjalizowanie oraz wyższe potencjalne wynagrodzenie. OncoArendi zakłada, że większość prowadzonych programów doprowadzi do drugiej fazy badań klinicznych i dopiero na tym etapie postara się o licencjonowanie ich potencjalnym partnerom.

Jednocześnie nie wyklucza też możliwości dokonania komercjalizacji wcześniej, w szczególności jej pierwszej, najbardziej zaawansowanej cząsteczki. Obecnie spółka prowadzi rozmowy z kilkoma dużymi koncernami farmaceutycznymi, które są zainteresowane zawarciem umowy partneringowej lub nabyciem licencji na wyniki badań dwóch najbardziej zaawansowanych projektów.

- Prowadzimy 12 rozmów z najważniejszymi firmami farmaceutycznymi, które powinny zaowocować komercjalizacją w najbliższych latach – powiedział Marcin Szumowski.

Oczywiście trzeba liczyć się z tym, że proces komercjalizacji leku może potrwać:

- Emitent zakłada, iż w przypadku pozytywnego zakończenia rozmów umowy mogą zostać sfinalizowane w ciągu kilku miesięcy. Emitent zwraca jednak uwagę, że jak pokazuje doświadczenie rynkowe rozmowy związane z komercjalizacją podobnych programów badawczych mogą być prowadzone przez okres nawet 2-3 lat. - czytamy w prospekcie emisyjnym.

Z drugiej strony, w przypadku udanej komercjalizacji leku, inwestorzy mogą liczyć na bardzo wysoką stopę zwrotu. Zarząd zwraca uwagę, że ich projekty są skierowane do szerszego grona pacjentów. Dlatego też liczy, że potencjalna wartość komercjalizacji będzie porównywalna do przypadku spółek Incyte i Calithera Biosciences, którym udało się pozyskać milestone-y i profity od sprzedaży o rząd wielkości większe niż, dla porównania, w transakcji Selvity - projekcie o węższym profilu pacjentów.

Finansowanie, czyli: kto sprzedaje akcje i cele emisji

OncoArendi nie prowadzi usług, ani nie posiada obecnie skomercjalizowanego leku. Zanim pozyska partnera, potrzebuje finansowania na dalszą działalność. Do tej pory spółce udało się pozyskać 170 mln zł z dotacji i od inwestorów.

W ofercie zostaną zaoferowane tylko akcje nowej emisji. Obecni inwestorzy nie planują sprzedaży swoich udziałów.

W trakcie IPO planuje pozyskać do 66 mln zł. Oferuje więc 2 mln akcji po cenie maksymalnej 33 zł. Pozyskane środki w połączeniu z grantami i posiadanym kapitałem mają wystarczyć na trzy lata badań, w tym zakończenie pierwszej fazy klinicznej. Ponadto środki zostaną przeznaczone na finansowanie projektów badawczo-rozwojowych stanowiących rozszerzenie niektórych z obecnie realizowanych programów i finansowanie zupełnie nowych projektów badawczo-rozwojowych opartych o nowe cele terapeutyczne.

OncoArendi nie planuje dalszych emisji akcji w najbliższych latach, choć ich nie wyklucza. Zakłada, że pozyskane środki wystarczą na trzy lata badań. Według prospektu emisyjnego, lock-up spółki na emisję akcji wynosi 1 rok.

Debiut OncoArendi, znaki zapytania i plusy oferty

Podsumowując, OncoArendi jest spółką nastawioną stricte na badania nad nowymi lekami. Nie generuje przychodów i nie wypłaca dywidendy. Oferuje zaś szansę na znaczące wpływy w przypadku komercjalizacji opracowywanych leków. Jest to więc inwestycja dla inwestorów nastawionych na dłuższy termin i z dużą tolerancją na ryzyko. Akcje OncoArendi mogą stanowić ciekawe uzupełnienie do portfela polskich spółek biotechnologicznych, takich jak Mabion, Celon Pharma i Selvita, dywersyfikujący wspomniane ryzyko. Zbierzmy więc najważniejsze informacje o ofercie:

  • Spółka biotechnologiczna – OncoArendi skupia się na opracowywaniu leków stosowanych w w terapii chorób zapalnych i nowotworowych.
  • Dwa projekty w zaawansowanej fazie – Spółka posiada dwie cząsteczki w pierwszej fazie klinicznej i przedklinicznej
  • Ryzykowny proces – Opracowywanie nowego leku wiąże się z licznymi ryzykami i na każdym etapie może zakończyć się niepowodzeniem.
  • Pozyskanie partnera – do przeprowadzenia leku przez ostatnie etapy badań potrzeba partnera, czyli dużą spółkę farmakologiczną.
  • Komercjalizacja w dalszych fazach badań – Rozmowy z potencjalnymi partnerami już są prowadzone, ale OncoArendi stara się by komercjalizacja ich leków nastąpiła na późniejszej fazie badań.
  • Środki na trzy lata badań – pozyskane środki z IPO wraz z grantami i posiadanym kapitałem mają wystarczyć na trzy lata badań.

Harmonogram i przydatne odnośniki

Tabela 1. Harmonogram OncoArendi

Data Etap
19 – 27 marca 2018 r. Przyjmowanie zapisów w transzy Inwestorów Indywidualnych
28 marca 2018 r. Ppublikowanie ceny i liczby oferowanych akcji
4 kwietnia 2018 r. Przydział akcji
ok. 2 tygodnie od przydziału akcji Dopuszczenie i wprowadzenie do obrotu

 

 

---

Wszystkie treści zawarte w artykule mają wyłącznie charakter informacyjny i edukacyjny. Decyzje inwestycyjne podjęte na ich podstawie podejmowane są na wyłączną odpowiedzialność Użytkownika Serwisu.

Zawarte w artykule dane, opracowania, informacje, analizy zostały przygotowane wyłącznie w celach informacyjnych, są tylko i wyłącznie subiektywnymi opiniami autorów i nie są rekomendacjami zawarcia transakcji w rozumieniu § 3 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów lub wystawców m. in. nie opierają się na żadnej metodzie wyceny walorów oraz nie określają ryzyka inwestycyjnego, nie zawierają bezpośrednich zaleceń podjęcia określonych działań inwestycyjnych, przez co nie mogą być traktowane jako doradztwo finansowe, prawne, podatkowe czy też jakiekolwiek inne doradztwo inwestycyjne w rozumieniu art.76 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o obrocie instrumentami finansowymi. Zgodnie z powyższym autorzy nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie treści zawartych w artykule albowiem nie jest intencją Usługodawcy dokonywanie bezpośrednich porad inwestycyjnych.

Udostępnij