Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Ile i na czym zarabia Allegro, czy polskiemu gigantowi bliżej do Amazona czy eBaya?

Udostępnij

Debiut Allegro wisi w powietrzu. Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej temu ile i na czym zarabia największa polska platforma e-commerce i czy najbliżej jej do Amazona, eBay czy może Alibaby?

Któż nie robił choć raz zakupów na internetowym bazarku zwanym Allegro? Według szacunków platforma e-commerce dociera do 60% polskich internautów. Przez lata stała się gigantem, a teraz – jak wieść niesie – ma zamiar zadebiutować na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.

Kto jest właścicielem Allegro i jak wygląda historia największej polskiej platformy e-commerce?

Na początek szczypta historii. Allegro powstało w grudniu 1999 roku jako polska odpowiedź na serwis aukcyjny eBay. Pierwszym właścicielem platformy była poznańska spółka Surf Stop Shop, a pierwszą wersję oryginalnego oprogramowania serwisu stworzył programista Tomasz Dudziak (który wymyślił także nazwę serwisu).

W marcu 2000 roku serwis został przejęty przez brytyjską firmę QXL.com za 75 tys. USD. Allegro odniosło duży sukces, co umożliwiło akwizycje (Ceneo, OtoMoto). W 2008 roku Allegro kupił południowoafrykański koncern Naspers, płacąc niespełna 1,5 mld USD. W styczniu 2011 roku spółki QXL Poland, OtoMoto, Ceneo, Bankier i Internet Service połączyły się w jedną spółkę o nazwie Grupa Allegro, pod właścicielem MIH Allegro (spółka zależna Naspers). W październiku 2016 roku koncern Naspers sprzedał serwis Allegro i Ceneo za 3,25 mld USD funduszom private equity Cinven, Permira i Mid Europa. Te fundusze są obecnie właścicielami Allegro sp. z o.o. Struktura własnościowa od 2017 roku wygląda dokładnie tak: Cinven - 45%, Permira - 45%, Mid Europa - 10%.

Obecnie zespół zarządzający Allegro wygląda tak: Francois Nuyts (CEO), Jon Eastick (CFO), Damian Zapłata (CCO), Piotr Szybiak (CTO), Darren Huston (przewodniczący RN). Mają oni czym zarządzać, bo Allegro jest zdecydowanie największą polską platformą e-commerce oraz – wedle niektórych szacunków – największym detalistą nieżywnościowym, zarówno wśród firm online, jak i offline.

Ile i na czym zarabia Allegro?

Fachowo mówiąc, Allegro to platforma typu marketplace, korzystająca z silnych efektów sieciowych. Ma około 19 mln użytkowników miesięcznie (tak mówi badanie Gemius.pl za czerwiec 2020) oraz ponad 100 tys. aktywnych profesjonalnych sprzedawców B2C. Dlatego model biznesowy Allegro lepiej zestawiać z Mercado Libre czy Amazonem, niż z eBay.

Allegro generalnie wydaje się – mimo swej wielkości – perspektywicznym biznesem. Wydaje się, że zakupy przez internet w Polsce dopiero zaczęły się naprawdę dynamicznie rozwijać. Spółka ma też coraz więcej przychodów z reklam. Ma komplementarne biznesy: największą porównywarkę cen w Polsce Ceneo i serwis biletowy eBilet. Allegro zatrudnia około 2 tys. osób w 5 miastach w całej Polsce (liczba zatrudnionych wzrosła o 30% w 3 lata). Na platformie sprzedaje swoje produkty, zewnętrznych partnerów oraz wprowadza usługi abonamentowe.

Wyniki finansowe Allegro za 2019 rok wyglądają imponująco:

  • Przychody w wysokości 2,39 mld PLN (wzrost o 31% r/r).
  • EBITDA w wysokości 1,21 mld PLN (wzrost o 18% r/r).

Trzeba pamiętać, że rok obrotowy Allegro pokrywa się z rokiem kalendarzowym. To oznacza, że prezentowane dane finansowe nie uwzględniają wpływu pandemii. A przecież w przypadku Allegro miała ona pozytywne przełożenie na sprzedaż.
 

Wyniki finansowe Allegro (w mln zł)

wyniki allegro

Źródło: KRS


Dużą zaletą Allegro jest model biznesowy niewymagający znaczących inwestycji w środki trwałe. Nakłady inwestycyjne w spółce są minimalne, a to przekłada się na wysoki poziom konwersji gotówki. W latach 2017-19 był on na średnim poziomie ok. 90%.

Tym niemniej Allegro jeszcze w lutym br. planowało zainwestować 1 mld zł w rozwój swojego ekosystemu, „aby korzystanie z platformy przez klientów i sprzedawców stało się jeszcze wygodniejsze”. Szczególny nacisk miał być położony na usługę Allegro Smart!, dzięki której w 2019 roku klienci zaoszczędzili 500 mln zł na kosztach dostawy. „W 2020 r. Allegro rozbuduje sieć punktów odbioru, umożliwi klientom śledzenie zakupów na każdym etapie dostawy oraz wprowadzi łatwiejszy, zautomatyzowany proces zwrotu zakupionych towarów. Skupi się również na rozwoju narzędzi dla sprzedawców, ułatwiających im analizę i optymalizację dostaw oraz zarządzanie nimi. Sprzedawcy będą mogli również skorzystać z umów z operatorami logistycznymi i obniżyć koszty wysyłki” – zapowiadała firma.

Zobacz także: Rynek IPO się rozkręca! Allegro, Canal +, Emitel szykują się do debiutu na GPW po wakacjach, a to nie musi być koniec

Allegro z C/Z na poziomie 110 to chyba przesada…

Przecieki, które wykorzystały serwisy Reuters i Bloomberg, mówiły, że Allegro podczas IPO ma zostać wycenione na około 44 mld zł, co uplasowałoby Allegro jako największą spółkę notowaną na GPW polską spółkę. Dla porównania, największy w tej chwili w WIG20 CD PROJEKT obecnie jest wart około 36,8 mld zł. Wyższą kapitalizację mają tylko spółki zagraniczne: CEZ (43 mld zł), Unicredit (90,1 mld zł) i Grupo Santander (159 mld zł).

Mając zysk netto Allegro za 2019 rok (399 mln zł), możemy się też pokusić o wyliczenie, w przybliżeniu, przy jakim wskaźniku C/Z zadebiutowałaby największa polska platforma e-commerce. Pamiętajmy jednak, że są to dane bez pierwszej połowy 2020, które w przypadku IPO będą najważniejsze. Jak łatwo policzyć wskaźnik C/Z w przypadku Allegro dla wyników za 2019 roku i kapitalizacji 44 mld zł wynosiłby około 110. Amazon jest obecnie notowany przy wskaźniku C/Z na poziomie 148, a eBay na poziomie 26. Problem w tym, że Amazon jest spółką globalną, a biznes Allegro ma wciąż charakter jedynie lokalny. Z tego też powodu spółka Jeffa Bezosa ma nieporównywalnie większe możliwości wzrostowe, jeszcze bardziej zdywersyfikowany biznes i… niedługo ma wejść do Polski z przytupem. Dodatkowo jak wiemy w biznesie Amazona jest zaszyta filozofia niskich marż, aby zdobywać nowe rynki. Marża zysku netto Amazon za Q1 2020 wyniosła nieco ponad 3%, a w przypadku Allegro za 2019 rok jest to ponad 16%. 

Wydaje się więc, że wycena Allegro, o której donosiły media, jest przesadzona chyba, że spółka ma asa w rękawie w postaci spektakularnych wyników za I połowę 2020 roku i mocne uzasadnienie, że dynamik oraz wyników nie należy traktować jednorazowo. Tak czy inaczej, debiut Allegro przydałby się bardzo GPW. Rozruszałby nasz rynek, przypomniał, że możliwe na nim są naprawdę duże debiuty.

Zobacz także: Ożywienie na rynku pierwotnym. Wskaźnik Koniunktury IPO w pierwszej połowie 2020 mocno wzrósł

Udostępnij