Captor Therapeutics rozpoczyna ofertę publiczną akcji. KNF zatwierdził prospekt emisyjny wrocławskiej spółki biotechnologicznej, która zamierza wejść na główny rynek GPW.
Captor Therapeutics koncentruje działalność na odkrywaniu nowych innowacyjnych leków. Jako jedna z nielicznych spółek na świecie specjalizuje się w rozwoju leków wywołujących celowaną degradację białek patogennych.
Czwarta generacja leków onkologicznych
Captor Therapeutics rozwija leki w nazywanej potocznie czwartej generacji leków onkologicznych. Są to potencjalne leki indukujące celowaną degradację białek chorobotwórczych (ang. Targeted Protein Degradation, „TPD”). Spółka skupia się na badaniach w obszarze chorób nowotworowych i autoimmunologicznych, w których obecnie dostępne metody leczenia działają w ograniczonym zakresie lub są niedostępne.
W portfolio spółki jest 5 projektów na etapie discovery. Trzy znajdują się już w fazie optymalizacji cząsteczki wiodącej. Jedną z rozważanych opcji komercjalizacji jest sprzedaż do dużych firm farmaceutycznych licencji lub praw do niektórych cząsteczek jeszcze w fazie przedklinicznej lub później – na początku pierwszej fazy klinicznej.
„Stosowana przez Captor Therapeutics technologia TPD umożliwia usuwanie białek chorobotwórczych niedostępnych dla innych terapii oraz pokonuje ograniczenia leków małocząsteczkowych poprzez usuwanie białek opornych na działanie dostępnych terapeutyków. Świetnym przykładem są tutaj kandydaci na lek w badaniach klinicznych z firmy Arivnas – amerykańskiego pioniera tej technologii” – wyjaśnia dr Michał Walczak, dyrektor naukowy, współtwórca i akcjonariusz Captor Therapeutics.
"Efekty TPD wynikają przede wszystkim z katalitycznego mechanizmu działania degraderów, co stanowi istotną przewagę tej formy farmakologii nad klasyczną inhibicją. Mówiąc o działaniu katalitycznym, mam tu na myśli zdolność jednej cząsteczki leku-degradera do usuwania wielu, kilkunastu-kilkuset, cząsteczek białek chorobotwórczych, co z kolei powinno się przełożyć na mniejsze dawkowanie leku i przedłużony efekt jego działania. W przypadku tradycyjnych leków, jedna jego cząsteczka hamuje aktywność jednej cząsteczki białka, co z kolei wymusza stałą obecność leku w organizmie i w konsekwencji dawkowanie częstsze i w większych ilościach” - dodaje Walczak.
Ponadto technologię TPD, którą stosuje Captor, cechuje też zdolność do celowania w dowolne białko, także w białka uznawane za niemożliwe do celowania terapeutycznego.
Zobacz także: IPO Captor Therapeutics rozpocznie się wkrótce. Widzieliśmy jak biofarmaceutyczna spółka przygotowuje się do debiutu na GPW [WIDEO]
Oferta akcji Captor Therapeutics
Captor Therapeutics zamierza przeprowadzić ofertę publiczną akcji. Pozyskane środki przeznaczy między innymi na finansowanie obecnych projektów badawczo-rozwojowych. Wsparcie finansowe pomoże w doprowadzeniu projektów do optymalnego momentu korzystnego dla przeprowadzenia komercjalizacji leku np. w fazie przedklinicznej lub – w zależności od okoliczności – w fazie klinicznej.
„Zdecydowaliśmy się na emisję akcji w drodze oferty publicznej i wejście na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie, aby pozyskać środki finansowe na realizację celów strategicznych Spółki w perspektywie do końca 2022 r., związanych przede wszystkim z naszą działalnością badawczo-rozwojową” – mówi dr Michał Walczak
Oferta akcji rozpocznie się niebawem. O szczegółach będziemy informować na bieżąco w Strefie Inwestorów.
