Polski złoty reagował na informacje o wynikach wyborów mocnymi wzrostami. Mimo że w wyborach, które odbyły się 15 października, najwięcej głosów uzyskało Prawo i Sprawiedliwość, to opozycja ma większość parlamentarną.
W poniedziałek, 16 października czyli świeżo po wyborach i wynikach exit poll, giełda oraz polski złoty pozytywnie reagowały na możliwą zmianę władzy w Polsce. Oficjalne dane Państwowej Komisji Wyborczej wskazują, że największą liczbę głosów zdobył PiS, jednak nie uzyska on większości parlamentarnej. Do utworzenia rządu szykuje się Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga oraz Nowa Lewica. W tym tygodniu przedstawiciele opozycji ogłosili, że kandydatem na premiera będzie Donald Tusk.
Jednak jak wskazuje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl, utworzenie nowego rządu może jeszcze potrwać. „Inwestorzy wierzą w uformowanie rządu przez proeuropejskie partie dotychczasowej opozycji. Uczestnicy rynku liczą się z tym, że może to nastąpić dopiero za ok. 2 miesiące. Dziś nie dysponujemy nawet definitywną wiedzą, komu prezydent Andrzej Duda powierzy w pierwszej kolejności misję próby utworzenia gabinetu. Niewiadomą jest podział resortów pomiędzy poszczególne ugrupowania i priorytety programowe” – komentuje dla Strefy Inwestorów analityk.
Mimo ciągłych niepewności powyborczych, złoty w ostatnich dniach umacniał się względem głównych walut. Jeszcze w ubiegłym tygodniu, para EUR/PLN zwiększyła swój spadek, osiągając we wtorek najniższy od początku sierpnia poziom 4,41 zł. „Polska waluta okazała się w minionym tygodniu silniejsza od wszystkich walut G10, co przypisywać możemy w dużej mierze wynikom wyborów parlamentarnych oraz nie najgorszemu sentymentowi względem regionu (istotnie umocnił się także m.in. forint). Złotemu nie przeszkodziły nawet stonowany tryb risk-off spowodowany kryzysem na Bliskim Wschodzie oraz niższy od oczekiwań odczyt inflacji bazowej” – ocenili analitycy Ebury.
Notowania EUR/PLN od początku 2023 roku
Zobacz także: 15 spółek w trendzie wzrostowym i z rosnącymi wynikami w ostatnich latach
Polski złoty a wybory parlamentarne
Wybory parlamentarne w Polsce, a raczej ich wyniki, przyczyniły się w głównej mierze do umocnienia się złotego w ostatnich dniach. Już dzień później, niektóre spółki notowane na giełdzie oraz polska waluta reagowały pozytywnie na możliwość utworzenia rządu przez opozycję. Jak wynika z oficjalnych danych, to właśnie Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga oraz Nowa Lewica mają większość parlamentarną.
Jednak utworzenie rządu może nie być tak proste, jakby się mogło wydawać. Obecnie trwają konsultacje poszczególnych partii z prezydentem Andrzejem Dudą. Jak wskazują eksperci, formacja nowego rządu może mieć miejsce dopiero w grudniu.
„Skokowa reakcja złotego i krajowych aktywów na wyborcze rozstrzygnięcia oznacza wymazanie znacznej części premii za ryzyko polityczne i konflikt z Unią Europejską. Nowy rząd może dążyć do poprawy wiarygodności instytucjonalnego szkieletu rynków i całej gospodarki. Wnioskując po przetasowaniach na rynku obligacji i stopy procentowej, rynki liczą jednocześnie na bardziej restrykcyjną politykę fiskalną, ale również pieniężną. Takie połączenie ograniczać może ryzyko, że nie uda się sprowadzić inflacji do celu, a fundamenty gospodarki będą ulegać stopniowej erozji. Należy przy tym zastrzec, że konsolidacja finansów publicznych nie będzie ani łatwa, ani nie nastąpi szybko. Przypomnijmy, że na 2024 r. zakładany był wzrost potrzeb pożyczkowych netto o przeszło 55 proc.” - wskazuje Bartosz Sawicki z Cinkciarz.pl.
Analitycy Ebury podkreślają, że umocnienie złotego było widoczne w ubiegłym tygodniu. Kluczowe teraz będą nadchodzące dane, a już nieznaczne osłabienie było widoczne w reakcji na rosnące rentowności długoterminowych amerykańskich obligacji, o czym pisaliśmy na strefie Global Market.
„W tym tygodniu skupimy się głównie na wieściach z zewnątrz. Nie bylibyśmy zaskoczeni, gdyby waluta oddała więcej zysków, szczególnie jeśli otoczenie stanie się jeszcze mniej korzystne. Wieści dotyczące polityki w Polsce również mogą być dla złotego istotne w krótkim terminie” – podkreślali analitycy Ebury w poniedziałkowym raporcie.
Jeszcze we wtorek 31 października Główny Urząd Statystyczny opublikuje szacunkowy odczyt inflacji za październik. Natomiast w dniach 7-8 listopada zaplanowane jest posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Jeszcze wczoraj członek RPP, Przemysław Litwiniuk, oceniał, że nie ma aktualnie nie ma podstaw do kolejnej obniżki stóp procentowych.
