Akcje spółki Disney wystrzeliły przez premierę Avengers Endgame w kosmos. Podobnie może być z CD PROJEKT przed premierą Cyberpunk
Premiera Avengers: Koniec gry podniosła wycenę spółki Disney o 25%, czyli o około 50 mld USD, w zaledwie kilkanaście sesji. Podobna historia może mieć miejsce w przypadku CD PROJEKT przed premierą gry Cyberpunk 2077.
Chyba nie ma zbyt wielu osób, które nie słyszały o hitach kinowych z serii Avengers. Wielbiciele komiksów Marvela są nimi zachwyceni, podobnie jak większość widzów. Nic dziwnego, że każda kolejna część była oglądana przez coraz liczniejszą publiczność.
Spodziewano się, że najnowsza część serii Avengers: Koniec gry może przyciągnąć rekordową liczbę widzów. Spodziewali się tego krytycy, spodziewali się i inwestorzy. Przez ostatnie miesiące pompowali naprawdę mocno wycenę spółki Disney, do której należy Marvel. W ciągu ostatnich 5 miesięcy wycena Disneya poszła w górę o 20%. Ale to, co stało się w ciągu ostatnich 30 sesji jest naprawdę imponujące.
Notowania Disney na tle Nasdaq – 2 lata
Zobacz także: CD PROJEKT wypłaci drugą w historii dywidendę. Zarząd zarekomendował wypłatę zysków dla akcjonariuszy
Wycena spółki Disney urosła o 49 mld USD w miesiąc przed premierą Avengers: Koniec gry
W ciągu ostatniego miesiąca wycena spółki Disney poszła w górę o 25%, do 249 mld USD. To oznacza, że perspektywa udanego - z komercyjnego punktu widzenia - zakończenia serii Avengers została wyceniona przez rynek na co najmniej 49 mld USD.
Patrząc się na to, co się dzieje w kinach, można dojść do wniosku, że rynek się nie pomylił. Avengers: Koniec gry to pierwszy film w historii, który w trakcie pierwszego weekendu wyświetlania zanotował przychody przekraczające 1 mld USD (zarobił dokładnie 1,2 mld USD). Poprzedni rekord należał do... Avengers: Infinity War (0,64 mld USD). Jednocześnie film pobił kilka innych rekordów, m.in. najlepsze otwarcie w historii USA i Chin, najlepsze otwarcie w historii kin Imax / 3D i wiele innych.
Co ciekawe, według Josepha Calandro Jr., zarządzającego Applied Value Investing i członka Gabelli Center for Global Security Analysis na Fordham University, to może nie być koniec hossy na akcjach Disneya.
- Marvel był 23 lata temu na skraju upadłości. Disney przejmując tę firmę uczynił z niej żyłę złota. Wykorzystano do maksimum posiadane przez nie prawa do superbohaterów. Zwracam uwagę, że Disney i Marvel potrafią świetnie łączyć różne wątki, historie. Światy z uniwersum Marvela umiejętnie przenikają się, wciągając widzów i nie pozwalając im się nudzić. To nie jest łatwa sztuka, konkurencja z DC tego nie potrafi. To jest swego rodzaju ukryte aktywo spółek Disney i Marvel, tajemna umiejętność która generuje dodatkową wartość – podkreślił Calandro na łamach najnowszego odcinka Acquirers Podcast.
Przed premierą kurs CD PROJEKT może się wyłamać górą z konsolidacji
Pojawia się pytanie, czy podobna sytuacja może się powtórzyć na akcjach CD PROJEKT przed premierą gry Cyberpunk 2077. Według nas, jest to wielce prawdopodobne. Każdy wie, że gra będzie sukcesem, ale i tak może pozytywnie zaskoczyć. Na razie - od dłuższego już czasu, bo od roku – kurs CD PROJEKT RED konsoliduje się w zakresie 130 – 220 zł za akcję, jakby w oczekiwaniu na więcej szczegółów co do gry Cyberpunk 2077. Jest wielce prawdopodobne, że CD PROJEKT zdradzi sporo na temat rozgrywki podczas najbliższych targów E3, które odbędą się w dniach 11-13 czerwca w Los Angeles. Gdyby w przypadku CD PROJEKT powtórzyła się historia Disneya, to mogłoby oznaczać, że w ciągu kilku miesięcy przed premierą cena akcji pójdzie w górę do koło 270 zł, albo nawet w okolice 300 zł.
Kurs akcji CD PROJEKT ostatnie 2 lata
Co ciekawe, ostatnio Mateusz Tomaszkiewicz odpowiedzialny za zadania fabularne w grze Cyberpunk 2077 udzielił wywiadu serwisowi Area Jugones, w którym obiecał, że „wyniesie ona nieliniowy model rozgrywki na nieznany dotąd poziom”. Takie wywiady podgrzewają atmosferę, ale z pewnością cały rynek czeka na to, co pokaże CD PROJEKT podczas tegorocznych E3.
Tymczasem pojawia się powoli coraz więcej spekulacji co do terminu premiery gry Cyberpunk 2077. Wiadomo, że niedawno twórcy Wiedźmina rozpoczęli poszukiwania osoby, która poprowadzi promocję nowej gry. Wiadomo, że kampania reklamowa ma być błyskawiczna. Niedawno słowacki sklep z grami online stworzył stronkę, na której zbiera zamówienia na Cyberpunka, który według zawartych na niej informacji ma mieć premierę 28 listopada.
- Idealnie byłoby, gdyby Cyberpunk debiutował jesienią, w październiku lub listopadzie. [...] Chcę zwrócić uwagę, że jeśli popatrzymy w kalendarz dużych premier, to zobaczymy, że stworzyło się obecnie swego rodzaju okno w okresie wrzesień 2019 – kwiecień 2020. Naprawdę, na ten okres nie ma w tej chwili zaplanowanych wielu dużych premier. To okno jest szansą dla CD PROJEKT na szybką i skuteczną kampanię reklamową – mówił w wywiadzie dla Strefy Inwestorów Neil Campling, analityk Mirabaud Securities.
Co ciekawe, Neil Campling w cytowanym wywiadzie wspominał, że CD PROJEKT RED także ma swego rodzaju „ukryte aktywa” – widać tu podobieństwo do spółki Disney / Marvel - o których mogą sobie przypomnieć inwestorzy, a które dają perspektywy długotrwałej i efektywnej monetyzacji Cyberpunka i znaczących zysków w przyszłości.
- Wydaje mi się, że wewnątrz gry Cyberpunk 2077 będą rozgrywki, które mogą rozwinąć się w osobne produkty. Tak jak Gwint wyszedł z Wiedźmina. Podejrzewam, że CD PROJEKT po premierze Cyberpunka ustali, która z tych rozgrywek jest najbardziej popularna i ma największy potencjał sprzedażowy i na jej podstawie zrobi osobną grę – mówił nam analityk Mirabaud Securities..