Premiera Serial Cleaners od Draw Distance i wydawcy 505 Games już dziś
Obrazek użytkownika Natalia Kieszek
22 wrz 2022, 08:00

Premiera Serial Cleaners od Draw Distance już dziś. To kolejna polska gra z portfolio wydawniczego 505 Games

Dzisiaj na rynku gier debiutuje sequel gry Serial Cleaner z 2017 roku, zatytułowany Serial Cleaners. Za produkcję odpowiada Draw Distance, natomiast wydawcą tytułu jest 505 Games.

Krakowska spółka Draw Distance, wcześniej znana na rynku jako iFun4All, zaprezentuje dzisiaj nowy tytuł. I wcale nie będzie to nic „wampirowego”, ponieważ w ostatnich latach studio wydawało gry z serii Vampire: The Masquerade. Tym razem spółka postawiła na sequel gry wydanej w 2017 roku. Serial Cleaner dotychczas uzyskał 86% pozytywnych recenzji na Steamie i studio zdecydowało się na kontynuację. Na sequel trzeba było zaczekać ponad 5 lat i tym razem wydawcą został 505 Games (wcześniej Curve Games). Włoski wydawca ma na swoim koncie takie tytuły jak Control, Death Stranding czy polski Ghostrunner.

„Wydaje się, że rynek przy każdej premierze oczekuje spektakularnego sukcesu i wręcz natychmiastowego zwrotu kosztów produkcji. Jasne, zawsze ma się nadzieję, że gra stanie się hitem. Na pewno liczymy na zwrot kosztów w miesiącach następujących po premierze. Bardzo cieszy nas znaczący wzrost listy życzeń w ostatnich dniach, to bardzo dobry znak, w szczególności, że przekroczyliśmy już nasz target. To wskazuje na zainteresowanie graczy, mamy więc nadzieję, że gra przypadnie im do gustu i pokaże, że tworzymy produkcje wysokiej jakości. Liczymy również na dalszą współpracę z wydawcą, 505 Games - naszym celem jest budowanie długofalowych relacji biznesowych” – komentuje dla Strefy Inwestorów Michał Mielcarek, prezes zarządu Draw Distance.

Jeszcze na dzień przed premierą, Serial Cleaners znalazł się na 184 miejscu zestawienia Global Top Wishlist platformy Steam. I choć debiut miał być multiplatofrmowy, to 505 Games poinformowało, że wersja na Nintendo Switch zostanie opóźniona do 6 października (dotyczy to tylko Europy). W dniu premiery gra zadebiutuje w wersji pecetowej i na duże konsole.
 

Zobacz także: Cyberpunk 2077 z największą liczbą graczy od 1.5 roku. Serial anime Cyberpunk: Edgerunners sprawił, że gra wróciła do łask

Powiew świeżości w Draw Distance

Jak spojrzymy na ostatnie premiery od krakowskiej spółki, to w latach 2019-2020 skupiono się na grach z serii Vampire: The Masquerade. Nie przyniosły one firmie zbytniego rozgłosu, a w międzyczasie zmieniono nazwę z iFun4All na Draw Distance. Serial Cleaners będzie pierwszą premierą spółki od wspomnianego 2020 roku, jednak oczekiwania ze strony graczy i inwestorów nie są zbyt wysokie. Głośniej było w ubiegłym tygodniu o premierze Food Truck Simulator, a teraz gracze chętnie powrócili do Cyberpunka za sprawą serialu anime na Netflixie.

Pytanie czy wzrost popularności Cyberpunka, „nie przyćmi” premiery od Draw Distance? „Cyberpunk to gra, o której jest głośno od lat - zmienia się jedynie natężenie zainteresowania nią. Żyjemy w rzeczywistości, w której cały czas coś się dzieje, ciągle zapowiadane i wydawane są nowe tytuły, nasza branża nie może narzekać na “brak ruchu”, więc po prostu liczymy się z tym i w miarę możliwości planujemy działania z uwzględnieniem tego. Cieszy nas natomiast bardzo sukces polskiego studia, ponieważ pozytywna globalna opinia o rodzimych developerach jest dobra dla nas wszystkich” – mówi Michał Mielcarek.

Jak wspomnieliśmy na początku, w przypadku wersji z 2017 roku, wydawcą produkcji było Curve Games. Do nowej gry pozyskano już włoskiego wydawcę 505 Games, o czym informowano w październiku 2021 roku. Dzięki zawartej umowie wydawniczej, Draw Distance zrezygnowało z przeprowadzenia emisji akcji, w której planowali pozyskać do 4,5 mln zł. Jak wynika z jej zapisów, włoski wydawca ma prawo wykupienia w całości IP do Serial Cleaners, w okresie 24 miesięcy od premiery.

W lipcu br. Draw Distance zakończył prace produkcyjne, a 505 Games postawiło na mocny marketing m.in. na targach Gamescom. Kluczowe jest jakie zmiany zaszły w ciągu tych 5 lat.

„Po pierwsze przenosimy się o dwie dekady do przodu: zostawiamy za sobą kanciaste i jazzowe lata siedemdziesiąte i przenosimy się do roku 1999, czyli na sam koniec millennium. Oznacza to zupełnie nową i pasującą do tej dekady oprawę graficzną oraz muzykę (którą skomponował znany muzyk, Joshua Eustis z Telefon Tel Aviv). W pierwszej części mieliśmy jednego protagonistę, w kontynuacji mamy już cztery postaci różniące się od siebie umiejętnościami, stąd rozgrywka jest zdecydowanie bardziej zróżnicowana” – podkreśla prezes Draw Distance. „Znacznie większą rolę odgrywa tym razem warstwa narracyjna. Technologicznie, przeskoczyliśmy z 2D na 3D, dopracowaliśmy też sztuczną inteligencję. Serial Cleaners jest grą zdecydowanie bardziej rozbudowaną, większą. Nasz wydawca zainwestował również w lokalizację audio. To zdecydowanie najbardziej solidny projekt w historii Draw Distance” – podsumowuje.
 

Notowania Draw Distance

Draw Distance (1)

Zobacz także: Akcje Take-Two Interactive na sporym minusie po wycieku pierwszych materiałów z GTA VI. To jeden z największych ataków hakerskich w branży gier

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.