Games Operators podsumowuje pierwsze dni Infection Free Zone. Koszty produkcji zwrócone z nawiązką
Sprzedaż strategicznej gry wydawcy z grupy PlayWay w 72 godziny sięgnęła 175 tys. sztuk. Oceny graczy są jednak mieszane.
Łączne przychody z uwzględnieniem zaliczek od wydawców z tytułu premiery Infection Free Zone wyniosły niemal 9,6 mln zł, podczas gdy koszty produkcji i marketingu opiewały na 3,4 mln zł. Inwestorzy zdają się być nadal nieprzekonani do premiery, a w poniedziałek przed południem akcje tanieją o około 2 proc.
Zobacz także: Akcje Games Operators mocno w dół, mimo że gracze są zadowoleni z premiery Infection Free Zone
Poprawna premiera
W szczycie produkcję Games Operators i zależnego studia Jutsu Games ogrywało ponad 19,3 tys. osób. Dane dotyczące liczby sprzedanych kopii oraz peaku są więc lepsze niż w przypadku House Flippera 2. W pierwszych dniach IFZ najchętniej był kupowany na Steamie oraz platformie wydawcy na rynku azjatyckim o nazwie Heybox. Jak mówi nam członek zarządu Games Operators Jakub Ananicz, po 72 godzinach sprzedaży wspomniany Heybox otrzymuje 713 tys. zł w ramach revshare ze sprzedaży Steam na rynku azjatyckim (czyli wymienione w kontrakcie 40 proc. z rynku azjatyckiego). Z kolei tamtejszy wydawca wypłaca Games Operators niespełna 0,1 mln dolarów ze sprzedaży na własnej platformie, co odpowiada za 60 proc. sprzedaży.
|
Choć pod względem sprzedaży dane okazały się bardzo dobre (powyżej szacunków m.in. serwisu Gamalytic), to recenzje graczy nie wypadają najlepiej. Aktualnie spośród ponad 3,7 tys. ocen około 68 proc. jest pozytywnych. Użytkownicy, mimo świadomości premiery IFZ w trybie wczesnego dostępu, zwracają uwagę na dużą liczbę błędów, wysoki poziom trudności oraz niedopracowane mechaniki. Pojawiają się też głosy, że tytuł w tej formie niespecjalnie różni się od wydanego w październiku prologa. Dużym pozytywem jest zaś dokładne odzwierciedlenie w produkcji mapy świata. Klienci chwalą sobie możliwość rozgrywki w swoim mieście.
Liczba graczy Infection Free Zone
Źródło: Steamdb
Zobacz także: Games Operators ustalił datę premiery Infection Free Zone. Kurs akcji zbliża się do historycznych szczytów
Inwestorzy oczekiwali czegoś więcej
Dobre dane dotyczące sprzedaży IFZ okazały się zbyt słabym bodźcem dla kupujących. Po tym jak w piątek cena akcji zjechała o 15 proc. do niespełna 30 zł, w poniedziałek przed południem notowania utrzymują się w okolicach punktu odniesienia. Widać jednak, że zainteresowanie akcjami jest spore, a wartość obrotu już przekracza 2 mln zł.
Notowania Games Operators w ciągu ostatnich 12 miesięcy