Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Jeżeli będziemy rozwijać innowacyjne leki w Polsce, to nie zabraknie pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli i edukację

Udostępnij

W 2017 roku import leków do Polski wyniósł 19 mld zł. To więcej niż budżet szkolnictwa wyższego, który w analogicznym roku wyniósł 16 mld zł. Z zagranicy importujemy innowacyjne i bardzo drogie leki, na które często nas nie stać. Jeśli nie będziemy w stanie produkować ich sami, budżet naszego kraju tego nie wytrzyma – tłumaczy prof. Tadeusz Pietrucha, współzałożyciel spółki Mabion SA, grupy Bio-Tech, członek Narodowej Rady Rozwoju.

To między innymi z takich pragmatycznych powodów pojawiają się przyziemne problemy jak brak pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli. Zamiast zarabiać na eksporcie drogich i wysokomarżowych leków słono za nie płacimy. Płacimy zarówno z własnej kieszeni jak również poprzez dopłaty z NFZ. Jeżeli nic nie zmienimy to bilans handlowy w tym zakresie będzie się w przyszłości jedynie pogarszał. Innowacyjne leki są coraz droższe, bo coraz trudniej je odkryć, a społeczeństwo w miarę postępującego się starzenia coraz więcej będzie na nie wydawać.

Brak innowacyjnych leków Made in Poland

Polska nie może się w tej chwili pochwalić żadnym innowacyjnym lekiem, który byłby sprzedawany na światowych rynkach. Mowa nie tylko o leku który byłby u nas produkowany, ale też takim, który od początku do końca przeszedł proces odkrycia, badań klinicznych i certyfikacji na cały świat. W tej chwili w gronie notowanych na GPW spółek biotechnologicznych tylko jeden potencjalny lek znajduje się w drugiej fazie klinicznej.

Mowa o esketaminie Celon Pharmy. Na dobrą sprawę jest to próba repozycjonowania istniejącej substancji w nowym wskazaniu i to oraz forma aplikacji będzie miała znamiona innowacji. W pełni innowacyjne cząsteczki w pierwszej fazie klinicznej są obecnie cztery. Właścicielem dwóch jest Celon Pharma, jednej Selvita i jednej OncoArendi. Kolejne innowacyjne cząsteczki mają wchodzić do pierwszej fazy badań klinicznych w tym roku. Niewykluczone, że Selvicie uda się wprowadzić swoją SEL24 do drugiej fazy klinicznej.

Do tej pory w całości cały proces badania leku na ludziach we wszystkich trzech fazach klinicznych przeszedł jedynie Mabion. Warto jednak dodać, że cząsteczka Mabion CD20 o której mowa jest lekiem biopodobnym, a nie innowacyjnym. Mimo, że przez ostatnie 10 lat polska branża biotechnologiczna odnotowała gigantyczny postęp to profesor Pietrucha uważa, że wciąż jest dużo do zrobienia.

- W Polsce jest to sektor, który ciągle jest w początkowych fazach rozwoju. W gospodarce krajowej, nie mówiąc o międzynarodowej, jest raczej słabo widoczny – tłumaczy prof. Tadeusz Pietrucha.

Zobacz także: Akcje Celon Pharma najwyżej w historii. FDA zatwierdziło lek na depresję Johnsona

Edukacja kluczem do sukcesu polskiej biotechnologii

Kluczem do sukcesu polskiej biotechnologii jest edukacja. Zarówno na początkowym etapie, ale też przede wszystkim specjalistyczna.

- Brakuje nam wiedzy, technologii i doświadczenia – przyznaje prof. Tadeusz Pietrucha. - To musi się jak najszybciej zmienić. Inaczej nasz kraj stanie się współczesną technologiczną kolonią, doskonałym rynkiem zbytu dla zaawansowanych technologicznie produktów biotechnologicznych, z których zakupu nie będziemy mogli zrezygnować. Przecież każdy chory będzie się domagał – słusznie – skutecznego leczenia np. nowotworu, jeśli takie możliwości dostarcza współczesna biotechnologia. Biotechnologia, to sektor gospodarki, który w Polsce trzeba stworzyć niemal od podstaw.

Wymiana wiedzy i doświadczeń z naszymi zachodnimi partnerami jest w tej chwili kluczowa. Jako kraj powinniśmy nie tylko dużo inwestować w same projekty badawcze, ale przede wszystkim starać się pozyskać i wykształcić specjalistów w dziedzinie biotechnologii, którzy sprawią, że gigantyczne środki jakie są obecnie pompowane w ten sektor, których źródłem są zarówno dotacje NCBiR jak i pieniądze polskich inwestorów, zostaną odpowiednio wykorzystane.

Potrzebne jest miejsce wymiana wiedzy i informacji pomiędzy spółkami biotechnologicznymi

Zdaniem profesora Pietruchy, jedynym sposobem na ożywienie sektora biotechnologicznego, jest nowe spojrzenie na biotechnologię – jako na biznes, a nie działalność naukową. Potrzebny jest przemyślany program, który kompleksowo potraktuje rozwój biotechnologii w Polsce, poczynając od stymulowania tworzenia innowacyjnych projektów badawczo-rozwojowych mających rzeczywisty potencjał komercyjny na globalnym generowaniu firm i produktów globalnych kończąc. Efektem prac badawczo-rozwojowych nie mogą być jedynie „innowacje lokalne” czy publikacje naukowe.

- Oczywiście było już wiele prób stworzenia takiego programu. Powinniśmy wyciągnąć wnioski z dotychczasowych niepowodzeń. Jeśli rzeczywiście dążymy do celu, jakim jest tworzenie i produkcja oryginalnych leków biotechnologicznych na globalny rynek muszą zostać spełnione warunki brzegowe – dodaje Pietrucha.

Zobacz także: "Od 25 lat tworzymy rzeczy, które po dekadzie są oczywiste dla wszystkich" - relacja z czatu z Zarządem spółki Selvita

Jakie?

  • Stymulowanie i finansowe wspieranie przede wszystkim tych firm i naukowców, którzy są w stanie opracować nowe innowacyjne produkty o zasięgu globalnym, nie działać jedynie odtwórczo;
  • Korzystanie z wiedzy i doświadczenia osób, które w tej dziedzinie już odniosły sukces na arenie międzynarodowej, wykorzystać potencjał Polonii naukowej i biznesowej z takich krajów jak m.in. Wielka Brytania, Szwajcaria, Stany Zjednoczone.

Jednym ze sposobów wspierania rozwoju branży biotechnologicznej jest Cental European BioForum, które właśnie z inicjatywy prof. Pietruchy od 2000 roku odbywa się w Łodzi. Jest to miejsce, w którym spotykają się naukowcy, przedstawiciele branży biotechnologicznej, ale też inwestorzy zainteresowani innowacyjnymi projektami.

- W ubiegłym roku po raz pierwszy zorganizowaliśmy edycję CE BioForum w Stanach Zjednoczonych. To był pierwszy krok do nawiązania bezpośredniej współpracy z zagranicznymi inwestorami, ale też z przedstawicielami Polonii, których zachęcamy do zakładania innowacyjnych start-upów w Polsce – opowiada. – Nasze obserwacje wskazują, że po drugiej stronie oceanu istnieje zainteresowanie prowadzeniem działalności innowacyjnej w Polsce.

Zagraniczni przedsiębiorcy wezmą udział także w europejskiej edycji wydarzenia, która odbywa się w Łodzi. Kolejne, 19 CE BioForum odbędzie się w dniach 15-16 maja w Expo Łódź. Już teraz można zgłosić firmę do udziału w forum. Strefa Inwestorów jest patronem medialnym tego przedsięwzięcia do udziału w którym zaprasza.

Więcej informacji => http://cebioforum.com/

Zobacz także: Przemysłowcy, handlowcy, producenci gier - Maciej Wieczorek jedynym technologicznym miliarderem na liście najbogatszych Polaków Forbes 2019

Udostępnij