Giełda i akcje banków w górę po zapowiedzi wzrostu płacy minimalnej przez prezesa PiS. Inwestorzy liczą, że inflacja w Polsce będzie rosła
Kursy akcji notowanych na polskiej giełdzie spółek oraz rentowność obligacji 10-letnich Skarbu Państwa mocno rosną, po tym jak w trakcie konwencji wyborczej w Lublinie prezes PiS, Jarosław Kaczyński zapowiedział plan podwyżki płacy minimalnej. Docelowo na koniec 2023 roku płaca minimalna ma osiągnąć 4 tys. zł. Inwestorzy liczą, że tak gwałtowny wzrost wynagrodzeń może wywołać inflację, która i tak jest już najwyższa od 7 lat.
Akcje banków i rentowność obligacji w górę
W trakcie dzisiejszej sesji indeksy polskiej giełdy są jednymi z najsilniejszych na świecie. Indeks największych spółek WIG20 zyskuje na wartości 2%, a indeks WIG-Banki rośnie aż o 2,5%.
Notowania indeksu WIG-banki lata 2018 - 2019
W gronie notowanych na giełdzie banków najmocniej zyskują na wartości mBank (4,4%), Pekao (3,3%) oraz PKO BP (2,7%). Sam indeks giełdowy, grupujący notowane na GPW banki znajduje się na najwyższym poziomie od lipca 2019 i szybko odrabia straty, które wywołała zawierucha związana z anulowaniem umowy kredytowej na kredyt hipoteczny we franku szwajcarskim.
Zobacz także: Bank Millennium wypłacił 172 tys. zł zwrotu kosztów klientowi, który miał kredyt we franku szwajcarskim
To wszystko efekt rosnących oczekiwań inflacyjnych, których przyczyną jest zapowiedź konsekwentnego podnoszenia płacy minimalnej, jaka padła w niedzielę z ust prezesa PiS. Inwestorzy oczekują, że prędzej czy później rosnąca inflacja zmusi RPP do podwyżki stóp procentowych nad Wisłą.
Rentowność obligacji Skarbu Państwa 10 lat w 2019 roku
Wzrostami na weekendowe doniesienia reaguje również rentowność obligacji Skarbu Państwa, w których rentowności „zaszyta” jest m.in. właśnie inflacja. Wygląda na to, że w tym przypadku rentowność obligacji wyznaczyła wzrost.
Zobacz także: 3 przykłady tego, jak giełda chroni przed inflacją
Inflacja w Polsce najwyższa od 2012 roku
Tymczasem roczna inflacja CPI w Polsce już teraz notuje najwyższe poziomy od 2012 roku i znajduje się powyżej celu inflacyjnego NBP.
Oficjalna inflacja na koniec lipca w Polsce wyniosła 2,9% rocznie. Są to dużo wyższe poziomy od rocznego WIBOR 1,85%, od którego uzależnione jest oprocentowanie lokat, a nawet wyższe od celu inflacyjnego NBP 2,5%. Ostatni raz tak wysoką inflację w Polsce mieliśmy w 2012 roku, zanim jeszcze do naszego kraju dotarły skutki kryzysu PIIGS.
Jak widać, inwestorzy mają solidne podstawy do tego, aby uważać, że gwałtowny wzrost minimalnego wynagrodzenia w Polsce wciągu 4 lat spowoduje silny wzrost cen.